Sytuacja Twittera jest, delikatnie rzecz ujmując, trudna. W listopadzie z firmą rozstała się ponad połowa pracowników, a kolejne pomysły Elona Muska na prowadzenie serwisu społecznościowego nie zdobywają większego uznania wśród użytkowników. Biznesmen niedawno poszedł na wojnę z Apple, grożąc firmie stworzeniem własnego konkurencyjnego modelu smartfona. Sytuacja została ostatecznie zażegnana i aplikacja Twittera nie zniknie z App Store. Ale Musk musi gasić kolejny pożar, który jest związany z odpływem gwiazd. Jedną z nich jest Jim Carrey, który wczoraj ogłosił rezygnacje z dalszego prowadzenia konta.
Celebryci odchodzą z Twittera
Jim Carrey jest jedną z wielu gwiazd, które zdecydowały się w ostatnim czasie opuścić Twittera. Aktor opublikował swój ostatni post, w którym zaprezentował krótki film animowany, który wykonał wraz z Jimmym Haywardem. Praca oparta jest na jego obrazie starego latarnika. Film możecie obejrzeć poniżej.
Opuszczam Twittera, ale po pierwsze, oto kreskówka, którą zrobiłem z moim przyjacielem Jimmym Haywardem. Opiera się na moim obrazie szalonego, starego latarnika, stojącego nago w czasie burzy, wzywającego anioły i świecącego lampą, by poprowadził nas przez zdradziecką noc. Kocham was wszystkich bardzo!
Wczytywanie ramki mediów.
GramTV przedstawia:
Wśród celebrytów, którzy zakończyli swoją przygodę z Twitterem, znaleźli się: Whoopi Goldberg, Helen Hunt, Ellen Pompeo, a także Moby, który wprost napisał, że rezygnuje z serwisu ze względu na publikowanie przez Elona Muska fake newsów, antysemickich memów, a także zdjęć z bronią na nocnym stoliku. Zdaniem muzyka Twittera stał się ostoją „szamba, rasizmu, antysemityzmu, dezinformacji oraz tępej prawicowej nienawiści”.
O nie, i co teraz? Jak ja będę teraz żył? Pewnie tak jak do tej pory. Bez konta na twitterze. Zwisa mi i powiewa co się z tym stanie. Ale widać pewne standardy, wśród tych celebrytów co odchodzą. Stosują się pewnie do zasady: "Jest wolność słowa, dopóki mówi się to co się powinno mówić."