Jeżeli macie problem z plagą robali, najpierw sprawdźcie swoją konsolę.
Swego czasu najpopularniejsi twórcy na YouTubie zakładali własne kolonie mrówek, które hodowali w specjalnie przygotowanych do tego terrarium. Jeden z graczy poszedł o krok dalej i nieumyślnie stworzył własną hodowlę owadów we wnętrzu konsoli Xbox One S. Użytkownik Reddita o pseudonimie DMOrange podzielił się filmem, na którym zaprezentował kolonię mrówek znajdującą się w urządzeniu.
Mężczyzna opowiedział swoją historię, jak doszło do szokującego odkrycia. Wspomina, że wraz z żoną od dłuższego czasu mieli problem z mrówkami, ale nie udało im się ustalić źródła ich pochodzenia. Wielokrotnie przeszukiwali cały dom w celu odnalezienia miejsca, w którym znajdowało się siedlisko owadów. Nie tylko kilka razy w tygodniu sprzątali mieszkanie, ale również zastawiali pułapki. Nic to jednak nie dało i mrówki wciąż skądś się pojawiały. W końcu żona DMOrange’a podczas sprzątania salonu sięgnęła po konsolę Xbox One S i została natychmiast powitana przez wydobywające się z otworów urządzenia mrówki.
Dalej opowiada, że próbował uratować konsolę, rozbierając ją na części i używając puszki ze sprężonym powietrzem, aby pozbyć się problematycznych mrówek. Nic to jednak nie dało, bo przez tyle czasu robaki zdążyły zagnieździć się w każdym zakamarku sprzętu.
W komentarzach pod postem inny użytkownicy Reddita podają własne sposoby na usunięcie mrówek, ale żadna nie daje stuprocentowej gwarancji, nie tylko pozbycia się problemu, ale również uratowania konsoli. Wygląda więc na to, że wraz z pozbyciem się niechcianych lokatorów, DMOrange będzie musiał zainwestować również w nową konsolę.
