Film Minecraft studia Warner Bros. okazał się niekwestionowanym hitem kasowym. Produkcja, oparta na jednej z najpopularniejszych gier wideo wszech czasów, zarobiła już ponad 500 milionów dolarów na całym świecie, co tylko potwierdza jej gigantyczny sukces komercyjny i optymistyczne wyniki pierwszego weekendu. Choć Minecraft bez trudu przebija nowe premiery, takie jak Amator, największym zaskoczeniem pozostają… nadmierna swoboda reakcji publiczności zgromadzonej w kinach. To nie jest news o sukcesie filmu, a raczej o tym, jak zachowujemy się podczas jego oglądania.

Minecraft – sukces kasowy, chaos kinowy
W kinach na całym świecie dochodzi do scen przypominających koncert rockowy — widzowie, zwłaszcza młodsi, reagują z niekontrolowanym entuzjazmem na pojawienie się znanych postaci z gry. Prawdziwą furorę robi tzw. trend „Chicken Jockey”, w ramach którego dzieci i nastolatki zaczynają krzyczeć, rzucać popcornem i wspinać się na siebie nawzajem, widząc kurczaka z oryginalnej gry. W wielu przypadkach konieczna była interwencja ochrony, a nawet wezwanie policji.