Następni twórcy nie otrzymają od Netflixa szansy na dokończenie swojego serialu.
Niedawno Netflix ujawnił raport za trzeci kwartał, którego wyniki okazały się dużo lepsze niż prognozowane. Platforma zyskała aż 2,41 miliona nowych subskrybentów, zmieniając nastroje inwestorów, którzy w ostatnich miesiącach nie byli przekonani, że firma obrała właściwy kurs. To się jednak zmieniło, a w kolejnych kwartałach serwis może zyskać kolejnych widzów za sprawą uruchomienia tańszego planu z reklamami i aktywnej walce ze współdzieleniem kont. Netflix szuka również oszczędności w swoich własnych produkcjach i pod koniec września anulowali niemal gotowy już serial na podstawie popularnego komiksu. Historia właśnie się powtórzyła i twórcy animowanej komedii dla dorosłych Bad Crimes musieli pogodzić się, że platforma przerwała ich projekt w połowie produkcji.
Producentami serialu są Greg Daniels (The Office) i Mike Judge (King of the Hill), a bohaterom swoich głosów mieli użyczyć Nicole Byer i Lauren Lapkus. Produkcja została zamówiona przez Netflixa w styczniu tego roli. Anulowanie Bad Crimes jest wynikiem odejścia Mike’a Moona, który pełnił funkcję szefa animacji dla dorosłych w Netflix. Moon ustąpił w lipcu, a niedługo później zastąpił go Billy Wee, który wcześniej był starszym wiceprezesem HBO Max ds. komedii i animacji.
Bad Crimes – o czym miał być serial?
Bad Crimes opisywane było jako czarna komedia proceduralna. Głównymi bohaterkami są Kara i Jennie, dwie agentki FBI, które podróżują po całym kraju, aby rozwiązać makabryczne zbrodnie, jednocześnie radząc sobie z przyjaźnią, ambicjami zawodowymi i jak największą liczbą mężczyzn napotykanych przypadkowo.
GramTV przedstawia:
Twórcy serialu nie zamierzają rezygnować ze swojego projektu. Obecnie poszukują platformy, która zgodzi się na dokończenie produkcji i dystrybucję serialu w swoim serwisie. Nie wiadomo jednak, czy Bad Crimes kiedykolwiek zostanie dokończone.
