John Carpenter jest niekwestionowanym mistrzem horroru i za życia stał się legendą. Mając na koncie taki dorobek i szacunek wśród fanów, filmowiec zachował sporo pokory i dystansu do swojej osoby. Ostatnio wyjawił, o czym marzy i co chciałby robić przez resztę życia.
W jednym z ostatnich wywiadów, Carpenter został zapytany, czy uważa się za jednego z największych reżyserów.
Słuchaj, nie jestem w niczym mistrzem. Po prostu… chcę grać w gry wideo i oglądać koszykówkę. Tylko na tym mi zależy. Nie chcę nikomu przeszkadzać.
John Carpenter ma plan na resztę życia
Całkiem proste rzeczy, prawda? Jednak wielu fanów z pewnością chciałoby, żeby ich ulubiony reżyser pomiędzy sesjami growymi i meczami koszykówki pomyślał o jakimś nowym filmie. Czy Carpenter, porzuci swoje plany na przyszłość i powróci przed kamerę?