Pokémon Legends: Z-A zbliża się do swojej premiery, która ma nastąpić jeszcze w tym roku. Niedawno ujawniono, kto będzie reżyserem gry i to może być kluczowe w przypadku nowej odsłony serii.
Haruka Tochigi pracował przy serii Pokémon już od czasów Omega Ruby i Alpha Sapphire, ale Legends: Z-A będzie jego debiutem w roli reżysera. Wczoraj na platformie X podzielił się informacją, że kupił właśnie Xenoblade Chronicles X: Definitive Edition. Gracze szybko dostrzegli podobieństwa między nową grą Pokémon, a serią Xenoblade. Chociaż graficznie Legends: Z-A nie dorównuje szczegółowym światom z Xenoblade Chronicles, to widać pewne inspiracje w systemie walki.
Jednym z głównych podobieństw jest system odnowy umiejętności. W zwiastunie zauważono, że ruchy Pokémonów mają czas odnowienia, a ich ikony powoli się wypełniają – dokładnie tak jak w Xenoblade. Nawet układ ikon w kształcie diamentu przypomina interfejs walki z Xenoblade Chronicles 2.
GramTV przedstawia:
Oczywiście nie ma oficjalnego potwierdzenia, że produkcja Monolith Soft była inspiracją dla Pokémon Legends: Z-A, ale “real-time combat” w Pokémonach może czerpać z klasyków gatunku jRPG, jak choćby właśnie Xenoblade Chronicles. Fani już teraz zastanawiają się, czy w najnowszej produkcji ze stworkami, pojawią się jakieś inne podobieństwa. Istnieje na to duża szansa, bowiem w świecie gamingu mieliśmy wiele przykładów czerpania inspiracji z innych gier czy nawet całych gatunków.