Porażka Life is Strange: Double Exposure. Square Enix mówi o „dużych stratach”

Mikołaj Ciesielski
2025/03/17 16:15
4
0

Przyszłość serii może stać pod dużym znakiem zapytania.

Life is Strange: Double Exposure zebrało mieszane recenzje, a już na początku grudnia w sieci pojawiły się informacje o zwolnieniach w studiu Deck Nine Games. Okazuje się jednak, że to nie koniec złych wieści związanych ze wspomnianą produkcją. Square Enix miało bowiem przyznać, że najnowsza odsłona serii Life is Strange okazała się komercyjną porażką.

Life is Strange: Double Exposure
Life is Strange: Double Exposure

Square Enix przyznaje, że Life is Strange: Double Exposure to finansowa klapa

Jak informuje japoński analityk Hideki Yasuda (dzięki PSU), o wynikach produkcji Deck Nine Games wspomniano w trakcie ostatniego sprawozdania finansowego Square Enix. Wydawca podczas wspomnianego spotkania miał poinformować, że Life is Strange: Double Exposure przyniosło japońskiej firmie „duże straty”. Niestety nie ujawniono konkretnych wyników sprzedaży.

GramTV przedstawia:

Warto dodać, że na Life is Strange: Double Exposure jeszcze przed premierą spadła ogromna fala krytyki. Wszystko za sprawą 14-dniowego wczesnego dostępu dla graczy, którzy zdecydowali się kupić znacznie droższą wersję Ultimate w przedsprzedaży. Obecnie wspomniana produkcja może natomiast „pochwalić się” mieszanymi opiniami na Steam.

Na koniec przypomnijmy, że Life is Strange: Double Exposure zadebiutowało na rynku 29 października 2024 roku. Obecnie wspomniana produkcja dostępna jest na PC, PlayStation 5, Xbox Series X/S i Nintendo Switch.

Komentarze
4
dariuszp
Gramowicz
Wczoraj 21:27

Grałem tylko w jedynkę. Generalnie "woke" mi nie przeszkadza ale jak chcesz moralizować to scenariusz musi być dobry.

Większość tego typu gier moralizuje mówiąc to co przeciętny obyty człowiek już wie.

To trochę jak oglądasz amerykańskie filmy o latach 60 gdzie zawsze ktoś dzielnie walczy z rasizmem. Wszystkie robione na jedną modłę i mocno przesadzone.

Np. Oglądałem na Disney+ ten i czarnych kobietach w NASA. Co było dobrym materiałem bo rzeczywiście było tam parę naprawdę znaczących kobiet. Np astronauta rzeczywiście poprosił czarną matematyczkę by potwierdziła obliczenia superkomputera IBM bo ufał jej opinii bardziej niż komputerowi. Czy też czarne kobiety nauczyły się programować w Fortran widząc że komputery wykonują ich pracę szybciej i trzeba iść z duchem czasu. Nauczyła też programować inne kobiety w jej dziale.

Tylko film gigantyczne dramatyzuje I zmyśla co psuje odbiór całości. Bo no dorzucili dla dramatu emocjonująca scene gdzie bohaterka biega do kibla prawie kilometr bo łazienki były segregowane.

Tylko że to było kompletną bzdurą bo chodziła do najbliższej "dla białych" bo tak było wygodniej a w NASA generalnie zrezygnowali  segregacji łazienek. Tylko zamiast pokazać o ile bardziej progresywni byli ludzie inteligentni w NASA o tyle prościej było zrobić z nich dupków a z kobiety większą ofiarę ujmując wszystkim w tej historii.

Life is strange wydaje mi się po sukcesie jedynki podążyło właśnie  te stronę. Nie wiem czy scenarzysta chciał komuś coś udowodnić czy coś ale gdzieś się sapodzieli i za bardzo skupili na tych "nowoczesnych problemach".

Szkoda że ludzie muszą przez to stracić pracę

Headbangerr
Gramowicz
Wczoraj 20:54

Wrzucili do tej gry Max i to właściwie tyle starań z ich strony. Gra jest przeciętna, nijaka i nie wywołuje większych emocji.

Frezko
Gramowicz
Wczoraj 20:36

Jeśli bym dostał tą grę za darmo to bym się mocno zastanawiał czy ją w ogóle włączyć  a obecnie przy   cenie 209 zł - 271 zł to tylko przychodzi mi się lekko uśmiechnąć :D 

Gra jest nudna, nielogiczna i wygląda ja by się bardziej przy niej skupiali na woke niż na samej grze.

Chyba bym wolał odpalić po raz kolejny pierwszą część :D 




Trwa Wczytywanie