Kolejny Mad Max może nie powstać prędko. Chyba, że ktoś przejmie ster po Millerze.
W ubiegłym roku miał premierę piąty film z serii Mad Max. Nie podbił jednak serc widzów, przez co studio Warner Bros. raczej niechętnie podchodzi do finansowania kolejnych odsłon. George Miller odniósł się do przyszłości serii Mad Max. W rozmowie z Vulture reżyser przyznał, że choć ma gotowy scenariusz na kolejny film z tego uniwersum, nie jest to jego następny projekt.
Mad Max: Na drodze gniewu
Czy powstanie nowy Mad Max? Tak, ale “planety muszą ułożyć się w jednej linii” – mówi Miller
George Miller wyjaśnia jak wygląda obecnie proces twórczy i czy jest w nim miejsce na Mad Maxa:
Mamy kolejny scenariusz. Ale robiąc to wystarczająco długo, żeby przyzwyczaić się do opowiadania historii, mam w głowie o wiele za dużo historii — nie tylko w głowie, ale w formie scenariuszy lub przynajmniej bardzo szczegółowych notatek, które są w zasięgu scenariuszy
Powiedział Miller, wskazując, że rozwija jednocześnie inne projekty, po czym dodał:
Jest więc wiele historii. Rzeczywiście, jedną z nich jest Mad Max. To nie jest coś, co zrobiłbym jako następne, ponieważ są dwie rzeczy, które chciałbym zrobić jako następne. Ale jeśli z jakiegoś powodu planety się ustawią w jednej linii, nigdy nie wiadomo. Zbyt często ustawiasz się w kolejce, żeby zagrać w filmie, a potem coś się dzieje. Niektóre rzeczy się układają, a niektóre nie, więc wszystko, co mogę powiedzieć, to zobaczymy
GramTV przedstawia:
Fiasko finansowe Furiosy znacząco wpłynęło na szanse realizacji kolejnego filmu o Maxie Rockatanskym. Produkcja zarobiła w USA zaledwie 68 milionów dolarów, co w obliczu budżetu wynoszącego 170 mln dolarów okazało się sporym rozczarowaniem. Dodatkowym problemem jest podejście Toma Hardy’ego, który w czerwcu stwierdził, że nie sądzi, aby powrócił w Mad Max: Wasteland, jak roboczo nazywał się kolejny film z serii. Rok temu Miller sugerował, że to właśnie Wasteland będzie kolejnym filmem z serii, ale teraz wyraźnie zmienił plany.
Warner Bros. może nie być skłonne do dalszych inwestycji w markę po mieszanym odbiorze Furiosy. Film został dobrze oceniony i znalazł swoją widownię na streamingu, jednak nie spełnił ogromnych oczekiwań po sukcesie Na drodze gniewu. Wielu jednak uważa, że to najciekawsza odsłona serii, choć wyniki finansowe tego nie odzwierciedlają. W tej sytuacji Miller najprawdopodobniej skupi się na innych projektach, odkładając Mad Maxa na bok. Warto jednak przypomnieć, że nawet jeśli George Miller nie nakręci następnego Mad Maxa, za niego może zrobić to ktoś inny. Pierwszy chętny już jest, o czym pisaliśmy wcześniej.
Niektóre projekty po prostu nie mają szans na powodzenie, nawet jeśli okazują się niezłymi filmami (nie mnie oceniać czy takim była Furiosa bo nie widziałem). Od początku mówiło się że "Furiosa" nie pociągnie filmu bo nie wzbudzała na tyle dużego zainteresowania żeby zastąpić tytułowego bohatera. Nie wiem dlaczego Miller dał się namówić na taki głupi pomysł, ale może kasa.
Mimo wszystko polecam Furiosę bo to znakomite i zaskakujące kino.
wolff01
Gramowicz
04/03/2025 07:24
Niektóre projekty po prostu nie mają szans na powodzenie, nawet jeśli okazują się niezłymi filmami (nie mnie oceniać czy takim była Furiosa bo nie widziałem). Od początku mówiło się że "Furiosa" nie pociągnie filmu bo nie wzbudzała na tyle dużego zainteresowania żeby zastąpić tytułowego bohatera. Nie wiem dlaczego Miller dał się namówić na taki głupi pomysł, ale może kasa.