Pulp Fiction to jeden z żelaznych klasyków kina i najlepszych filmów nakręconych przez Quentina Tarantino. Ta 30-letnia produkcja wciąż jednak może zaskoczyć. Grający jedną z głównych ról, Samuel L. Jackson, postanowił podzielić się szczegółami pierwotnego zakończenia. W najnowszym wywiadzie dla GQ ujawnił, że finał Pulp Fiction był zupełnie inny w jednej z wcześniejszych wersji scenariusza. Dlaczego więc nie zdecydowano się go wykorzystać?
Pulp Fiction – Samuel L. Jackson zdradził oryginalne zakończenie filmu Quentina Tarantino
Samuel L. Jackson wyznał, że Jules z Pulp Ficton to jedna z jego najlepszych ról. W rozmowie wyjawił, że Tarantino planował zakończyć swój film w scenie pełnej przemocy. W tej sekwencji Ptyś, grany przez Tima Rotha, oraz Misia Pysia, w którą wciela się Amanda Plummer, próbują obrabować bar, do którego trafia Vincent, grany przez Johna Travoltę oraz Jules. W pierwotnej wersji miała znaleźć się również dodatkowa scena, która była niezwykle krwawa.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!