Na niedzielnej konferencji Xbox & Bethesda Games Showcase doczekaliśmy się prezentacji rozgrywki z Redfall – nowej strzelanki z otwartym światem od deweloperów ze studia Arkane Austin. Zgodnie z zapowiedziami produkcja ma oferować zarówno tryb solo, jak i możliwość zabawy w kooperacji. Okazuje się jednak, że w przypadku drugiego wariantu twórcy zdecydowali się na dość kontrowersyjne rozwiązanie, które z pewnością nie spodoba się sporej części graczy.
Harvey Smith, dyrektor kreatywny gry, ujawnił w rozmowie z serwisem IGN, że podczas rozgrywki w trybie kooperacji postępy w kampanii fabularnej zachowa jedynie jedna osoba, a mianowicie gracz odpowiedzialny za założenie grupy. Deweloper zapewnia jednak, że pozostali uczestnicy zabawy nie powinni czuć się poszkodowani, ponieważ będą mogli zachować progres związany m.in. z rozwojem własnej postaci.
Jednocześnie Smith poinformował, że początkowo twórcy rozważali możliwość pominięcia misji, które dany gracz ukończył wcześniej w trybie kooperacji. Z pomysłu jednak zrezygnowano, ponieważ wówczas – zdaniem deweloperów – „fabuła byłaby bardzo dziwna”, dlatego użytkownicy niebędący hostem zachowają jedynie zdobyty sprzęt oraz punkty doświadczenia.
Na koniec przypomnijmy, że Redfall powstaje z myślą o komputerach osobistych oraz konsolach Xbox Series X i Xbox Series S. Produkcja Arkane Austin ma zadebiutować na wymienionych platformach w pierwszej połowie 2023 roku. Na ten moment nie znamy jednak dokładnej daty premiery gry. Warto również pamiętać, że tytuł w dniu swojego debiutu trafi również do usługi Xbox Game Pass.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!