Populacja krytyków kina superbohaterskiego zwiększyła się. W ostatnim czasie coraz szersze kręgi tworzone są przez zwolenników i przeciwników filmów Marvela i DC. Słynna wypowiedź Martina Scorsese porównująca filmy superbohaterskie do parków rozrywki, przeszła już do legendy i stała się memem, ale w ostatnich miesiącach nieprzychylnie o tego typu produkcjach wypowiedział się chociażby Denis Villeneuve. Nieoczekiwanie na przeciwnym biegunie odbioru filmów z superbohaterami jest Paul Thomas Anderson, który ku zaskoczeniu wszystkich, skomplementował produkcje Marvela oraz drugą część Venoma. Zdania reżysera Magnolii i Aż poleje się krew nie podziela Ridley Scott, który w wywiadzie dla Deadline przyznał, że nie rozumie jednej rzeczy w filmach superbohaterskich i sam stworzył dużo lepsze produkcje z tego gatunku, niż są obecnie kręcone.Popularny reżyser, który tylko w tym roku nakręcił dwa filmy (Ostatni pojedynek i Dom Gucci), uważa, że historie w najlepszych filmach napędzane są przez bohaterów. Następnie w niewybrednych słowach stwierdził, że produkcje superbohaterskie są niesamowicie nudne, a winę za to obarcza przede wszystkim kiepskie scenariusze. Przyznał, że sam stworzył trzy takie filmy, czyli Obcego, Gladiatora i Łowcę Androidów, które stały się kultowymi produkcjami za sprawą ciekawie napisanych scenariuszy. Przyznał, że jedyne co ratuje filmy Marvela i DC, to efekty specjalne, które jednak szybko się nudzą.
Prawie zawsze najlepsze filmy napędzane są przez bohaterów, a teraz możemy przejść do kina superbohaterskiego, bo mam zamiar je zmiażdżyć. Po prostu je kur** rozwalę. Są nudne jak g**no. Ich scenariusze są pier****nie nudne. Myślę, że zrobiłem trzy świetne scenariusze filmów o superbohaterach. Jednym z nich jest Obcy z Sigourney Weaver, kolejnym pieprzony Gladiator, a ostatni film z Harrisonem Fordem (Łowca Androidów). To produkcje o superbohaterach. Dlaczego więc filmy o superbohaterach nie mają lepszych scenariuszy? Przepraszam, poniosło mnie, ale miałem na myśli, że to jest niedorzeczne. W większości są one ratowane przez efekty specjalne, a to szybko staje się nudne dla każdego, kto pracuje z efektami specjalnymi.