W połowie maja pojawiły się informacje, że Amazon planuje kupić wytwórnię MGM. Włodarze studia oczekiwali nawet 10 miliardów dolarów za swoje zasoby, które przez analityków zostały wycenione na 5,5 miliarda USD. Tydzień później Amazon ogłosił podpisanie umowy o kupnie MGM za kwotę 8,45 miliarda dolarów. Tym samym jeden z potentatów na rynku platform streamingowych nabył takie serie, jak James Bond, Terminator, Hobbit, czy Rocky. Jak zawsze w tego typu przypadkach, niektórzy twórcy związani ze sprzedawanymi markami obawiają się przyszłość franczyz. John Logan, scenarzysta Skyfall i Spectre, w artykule opublikowanym na łamach New York Times podzielił się swoimi obawami związanymi z przejęciem MGM przez Amazona. Scenarzysta przyznał, że wieść o tej transakcji wywołały u niego nieprzyjemny dreszcz. Logan obawia się, że filmy o Jamesie Bondzie stworzą kolejne uniwersum na wzór Marvela.
Pracowałem nad Skyfall i Spectre i wiem, że Bond nie jest kolejną franczyzą w rodzaju Marvela i DC. To rodzinny biznes, który został przeprowadzony przez rodzinę Broccoli/Wilson w tych trudnych czasach. […] Wszystko staje się rozwodnione, sprowadzone do najprostszej formy, którą łatwo przyswoić. Film staje się zobojętniałym cieniem oryginału. Zanikają wszelkie niedoszlifowane krawędzie, przejawy kinowego szaleństwa.
John Logan ostrzega, że gdy opiekunowie marki, czyli Barbara Broccoli i Michael G. Wilson posiadają prawa do pięćdziesięciu procent marki o Agencie 007, to sytuacja może ulec zmianie i to Amazon będzie miał decydujący głos w rozwoju franczyzy. Scenarzysta apeluje, aby „pozwolić 007 sączyć martini w spokoju. Nie wstrząsając nim, nie mieszając”.
Co się stanie, gdy taka korporacja jak Amazon zacznie domagać się większego głosu w procesie? Co stanie się z braterstwem i kontrolą jakości, gdy każda decyzja będzie przechodzić przez analityków, panów i władców Amazona? Co będzie, gdy grupa fokusowa oświadczy, że nie podoba im się, że główny bohater pije martini? Albo, że zabija tak wiele osób? Może przeszkadzać im brytyjski akcent, więc Amazon wyjdzie naprzeciw widzom i główny bohater zacznie mówić z amerykańskim?
Przypomnijmy, że w tym roku doczekamy się kolejnych przygód Agenta 007. Nie czas umierać będzie pożegnalnym filmem Daniela Craiga. W swojej ostatniej misji James Bond musi wrócić z zasłużonej emerytury, aby pomóc staremu przyjacielowi Felixowi Leiterowi z CIA. Zleca mu uratowanie porwanego naukowca, która to misja okazuje się o wiele trudniejsza, niż mogłoby się wydawać i naprowadza Bonda na ślad tajemniczego złoczyńcy, dysponującego niezwykle niebezpieczną, nieznaną służbom technologią.
Za reżyserię odpowiada Cary Joji Fukunaga, który zasłynął wyreżyserowaniem całego pierwszego sezonu Detektywa dla HBO. Jest również współtwórcą scenariusza wraz z Nealem Purvisem, Robertem Wade’em, Scottem Z. Burnsem i Phoebe Waller-Bridge. W obsadzie znajdują się: Daniel Craig, Ana de Armas, Rami Malek, Lashana Lynch, Léa Seydoux, Ben Whishaw, Ralph Fiennes, Naomie Harris, Billy Magnussen oraz Jeffrey Wright.
Nie czas umierać pojawi się w kinach 8 października 2021 roku.
W połowie maja pojawiły się informacje, że Amazon planuje kupić wytwórnię MGM. Włodarze studia oczekiwali nawet 10 miliardów dolarów za swoje zasoby, które przez analityków zostały wycenione na 5,5 miliarda USD. Tydzień później Amazon ogłosił podpisanie umowy o kupnie MGM za kwotę 8,45 miliarda dolarów. Tym samym jeden z potentatów na rynku platform streamingowych nabył takie serie, jak James Bond, Terminator, Hobbit, czy Rocky. Jak zawsze w tego typu przypadkach, niektórzy twórcy związani ze sprzedawanymi markami obawiają się przyszłość franczyz. John Logan, scenarzysta Skyfall i Spectre, w artykule opublikowanym na łamach New York Times podzielił się swoimi obawami związanymi z przejęciem MGM przez Amazona. Scenarzysta przyznał, że wieść o tej transakcji wywołały u niego nieprzyjemny dreszcz. Logan obawia się, że filmy o Jamesie Bondzie stworzą kolejne uniwersum na wzór Marvela.