Pojawiły się kolejne rewelacje z raportu przygotowanego przez Microsoft jako odpowiedzi na zarzuty innych gigantów branży w odniesieniu do przejęcia Activision Blizzard. Korporacja nadal nie otrzymała zgody na sfinalizowanie zakupu firmy Bobby’ego Kotticka i nie wiadomo, kiedy Gigant z Redmond będzie mógł ogłosić oficjalne przejęcie. Na razie firma musi odpierać ataki Sony i z tego powodu przygotowała 118-stronnicowy dokument. Już wcześniej pojawił się wyciek dotyczący kwestii ekskluzywności, czy zarzutom w stronę japońskiej korporacji, która ma rzekomo płacić deweloperom, aby nie dodawali swoich gier do Game Passa. Tym razem pojawił się kolejny interesujący fragment, w którym Microsoft ocenił potencjał PlayStation Plus i braku w nim premierowych gier od wewnętrznych deweloperów należących do Sony.
Microsoft uważa, że PlayStation Plus skorzystałoby na dodawaniu na premierę gier first-party. Ich zdaniem taka strategia przyśpieszyłaby wzrost liczby użytkowników usługi i mogłaby rywalizować z Game Passem i innymi podobnymi usługami abonamentowymi.
Sony może jeszcze bardziej wykorzystać wysoką jakość swoich gier, udostępniając je w PlayStation Plus w dniu premiery. Taka strategia może być w stanie szybko przyspieszyć wzrost bazy użytkowników usługi w odpowiedzi na presję konkurencyjną Game Passa (lub jakiejkolwiek innej usługi), ale taka strategia nie została przyjęta przez Sony, nawet jeśli chodzi o nowy i zaktualizowany PlayStation Plus. Takie posunięcie Sony mogłoby uczynić PlayStation Plus jeszcze bardziej atrakcyjnym, aby móc rywalizować z ewentualnymi strategiami konkurencyjnych wydawców gier – z korzyścią dla graczy.
Dlaczego gry Sony nie trafią do PS Plus na premierę?
Jeszcze przed wprowadzeniem do PlayStation Plus progów Extra i Premium, Sony ogłosiło, że ich własne gry nie będą debiutować w usłudze. Zdaniem Sony zaszkodziłoby to jakości dostarczanych przez nich produkcji. Firma obawia się, że deweloperzy nie byliby w stanie dostarczać równie udanych tytułów, jak do tej pory. Dlatego w przypadku gier first-party wolą postawić na sprawdzony, tradycyjny model dystrybucyjny.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!