Premiera Redfall – zgodnie z informacjami przekazanymi podczas Xbox Developer_Direct – ma odbyć się już na początku maja. Debiut Starfield również planowany jest na pierwszą połowę bieżącego roku. Tymczasem, jeśli wierzyć doniesieniom jednego z branżowych insiderów, obie produkcje znajdują się w „kiepskim stanie”, a deweloperom przydałoby się więcej czasu na dopracowanie swoich dzieł.
Zdaniem jednego z insiderów zarówno Starfield, jak i Redfall potrzebują więcej czasu
Niepokojącymi wieściami na temat dwóch wyczekiwanych produkcji od Microsoftu podzielił się na forum ResetEra insider posługujący się pseudonimem „Horns”. To właśnie wspomniany użytkownik jeszcze przed pokazem Xbox Developer_Direct poinformował, że Tango Gameworks zamierza zaprezentować i wydać w środę swoją nową produkcję. Doniesienia okazały się prawdziwie, a do graczy trafiło Hi-Fi Rush.
„Horns” informuje, że Microsoftowi bardzo zależy, by zarówno Starfield, jak i Redfall zadebiutowały na rynku w pierwszej połowie bieżącego roku. Przyczyną pośpiechu ma być chęć powetowania strat finansowych spowodowanych w obecnym roku fiskalnym przez dział Azure, który odpowiedzialny jest za serwery „w chmurze”.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami w pierwszej kolejności na rynku ma zadebiutować Redfall, które „nadal jest w kiepskim stanie” i prawdopodobnie sporo zyskałoby na dodatkowych testach. Najnowsza produkcja Arkane Studios ma się jednak prezentować znacznie lepiej od wyczekiwanego przez wielu graczy Starfielda.
Jak informuje „Horns”, Bethesda rzekomo stara się przesunąć datę premiery, by zyskać dodatkowy czas na dopracowanie produkcji. Jeśli studio przekona Microsoft, to Starfield ukaże się na rynku jesienią 2023 roku. Amerykańska firma może jednak postawić na swoim, a wówczas – jak podkreśla insider – nowe RPG w klimatach science fiction nie będzie prezentować się najlepiej.
Oczywiście Microsoft w żaden sposób nie odniósł się do powyższych informacji i jak zawsze w takich przypadkach radzimy podchodzić do wspomnianych doniesień z dystansem. Na ten moment nie pozostaje nam nic innego, jak obserwować rozwój sytuacji i wypatrywać oficjalnych komunikatów ze strony deweloperów.