No Man's Sky ma za sobą wspaniały miesiąc. Powodem jest oczywiście niedawna premiera wielkiej kosmicznej przygody od Bethesdy.
No Man's Sky to jeden z najlepszych przykładów w historii gier wideo, pokazujący, że można odbić się od dna i zyskać przychylność graczy. Stało się to po fatalnym starcie i ogromnej krytyki jaka wylała się na tę produkcję. Niedawno miały miejsce siódme urodziny, a wraz z nimi premiera aktualizacji Echoes. Producenci obiecują, że to nie koniec i wciąż będą ulepszać swój produkt.
Założyciel Hello Games, Sean Murray, ujawnił niedawno, że No Man's Sky przeżywa „najlepszy miesiąc od kilku ostatnich lat”. Co ciekawe, dzieje się tak na wszystkich platformach, na których dostępna jest ta gra, wliczając w to nawet VR.
Paradoksalnie, wzmożonej popularności No Man’s Sky mogła pomóc niedawna premiera innej kosmicznej produkcji. Mowa tu oczywiście o Starfield, za którym stoi Bethesda.
Obserwatorzy trendów na Steam zauważyli, że w okolicach premiery Starfield i po niej, No Man's Sky przeżywało wyraźny wzrost aktywności graczy. Trudno powiedzieć, jak jest na innych platformach, ale to normalne, że gry z tego samego gatunku wzajemnie się wzmacniają. Należy również podkreślić, że część tego zainteresowania może wynikać z braku gry Starfield na PlayStation.
Niewykluczone jest również, że wielu graczy rozczarowanych Starfieldem szukało rozwiązania gdzie indziej, a No Man’s Sky z 2023 wydaje się atrakcyjną alternatywą – nawet jeśli te dwie gry nie są do końca porównywalne.
