Steam Deck w błyskawicznym tempie podbił serca graczy. Konsola dopiero co została zaprezentowana, a dzień później cały nakład został wyprzedany. Co więcej, zainteresowanie było tak duże, że serwery Steam nie wytrzymały obciążenia i wiele osób nie mogło złożyć rezerwacji. Urządzenie wyprzedało się w trzydzieści minut, jedynie potwierdzając, że zapotrzebowanie na mobilne granie jest większe, niż kiedykolwiek wcześniej. Teraz Pavel Djundik, założyciel SteamDB, przedstawił pierwsze wyniki rezerwacji, które robią ogromne wrażenie. Wliczając Amerykę Północą, Europę oraz Wielką Brytanię, Steam Deck zamówiło aż 110 tysięcy osób, ale liczba ta nie obejmuje najtańszej wersji konsoli z 64 GB przestrzeni dyskowej.Wersja z 256 GB „sprzedała się” w nakładzie 28 tysięcy w Ameryce oraz 5 tysiącach w Europie. Niestety nie są znane wyniki z Wielkiej Brytanii, która z kolei zamówiła 7 tysięcy egzemplarzy najdroższej wersji z 512 GB pamięci. Nieco więcej, bo 9,6 tysięcy pochodzi z Europy, a aż 55 tysięcy z Ameryki. Wyraźnie widać, że najdroższa wersja nie odstraszyła graczy i właśnie ta konsola była najchętniej zamawiania.
Dane niestety nie są kompletne i pochodzą z samego początku startu rezerwacji, jeszcze gdy Steam pozwalał na pogląd liczby zamówień poprzez błąd na stronie. Został on szybko naprawiony, przez co pełne dane nie są dostępne. Ale wskazują one, jak dużym zainteresowaniem cieszy się Steam Deck. Valve bez wątpienia trafił tym urządzeniem w dziesiątkę.
- Steam Deck 64 GB - 10 tys. w Ameryce Północnej
- Steam Deck 256 GB - 28 tys. w Ameryce Północnej i 5 tys. w Europie
- Steam Deck 512 GB - 55 tys. w Ameryce Północnej, 9,6 tys, w Europie i 7 tys. w UK