Top 10 najlepiej sprzedających się gier z serii The Legend of Zelda. Nintendo ma miliony powodów do dumy

Krzysztof Żołyński
2024/08/08 21:00
3
0

Powstała lista Top Ten gier z serii The Legend of Zelda. Dwa pierwsze z pewnością nie są zaskoczeniem, ale ogólnie wyniki wszystkich gier oszałamiają.

Kiedy dysponuje się taką franczyzą, jak The Legend of Zelda, można spać spokojnie, bo one w zasadzie sprzedają się same i z czasem zacząć bawić się w wewnętrzne zestawienia, żeby sprawdzić jak radzą sobie poszczególne tytuły. Właśnie sporządzono, według danych z ostatniego sprawozdania finansowego, listę zawierającą dziesięć najlepiej sprzedających się gier w ramach serii. I żeby było jasne, lista ta obejmuje sprzedaż na wszystkich systemach, na których znajdowały się tytuły.

Top 10 najlepiej sprzedających się gier z serii The Legend of Zelda. Nintendo ma miliony powodów do dumy

Top 10 najlepiej sprzedających się gier z serii The Legend of Zelda

Nikogo chyba nie zdziwi, że Breath of the Wild i Tears of the Kingdom dominują na dwóch pierwszych miejscach na liście. Na pierwszym miejscu znalazła się pierwsza duża gra na Switcha i jego tytuł startowy, gwarantujący nie tylko sukces, biorąc pod uwagę, jak świetna była gra, ale także długowieczność. Nie ma przecież wątpliwości, że w miarę jak na Switcha przybywało miliony graczy, wielu zdawało sobie sprawę, że ta gra jest „obowiązkowa” w całej ofercie. Z ostatnich danych wynika, że prawie 1 na 5 posiadaczy Switcha ma ten tytuł.

Wczytywanie ramki mediów.

Jeśli chodzi o kontynuację, to chociaż ma o 13 mln sprzedanych egzemplarzy mniej, to trzeba tutaj mówić o gigantycznym sukcesie. Przede wszystkim miała ona wielki wpływ na wzmocnienie sprzedaży konsoli Switch – media pisały nawet o „efekcie Zeldy”, a poza tym, wynik ten osiągnęła w zaledwie rok.

GramTV przedstawia:

Patrząc dalej mamy Ocarina of Time na trzecim miejscu i to także nie jest zaskoczeniem, ponieważ ta gra uznawana jest przez wielu fanów za najbardziej kultową odsłonę serii. I przez wiele lat trzymała się na tej pozycji, a zdetronizowały ją dopiero edycje wydane na Switcha. Daje to pojęcie, jak mocny jest to tytuł.
Przeglądając dalszą część listy napotykamy niesamowity miks tytułów, które na przestrzeni lat zostały przeniesione na różne systemy, a wśród nich jest jedna gra, która doczekała się pełnego remake'u na Nintendo Switch, co zapewniło jej ogromny wzrost sprzedaży. Zestawienie zamyka pierwsza z cyklu gier The Legend of Zelda, od której wszystko się zaczęło.

Ciekawe, jak poradzi sobie nadchodząca odsłona serii. To wyjątkowa gra, jak pokazał najnowszy zwiastun, i jeśli szczęście dopisze, może znaleźć się na tej liście. Premiera The Legend of Zelda Echoes Of Wisdom już 20 września.

Komentarze
3
wolff01
Gramowicz
09/08/2024 10:46

Zeldy sprzedają się same... nie bez powodu.

Mimo popularności w każdej części twórcy próbują czegoś nowego. Oczywiście, postacie czy motywy się powtarzają, ale praktycznie każda gra ma jakąś unikalną mechanikę.

Mogli pójść na łatwiznę i w najnowszej grze zamienić tylko Linka na Zeldę ale nie - oni stworzyli kompletnie inną mechanikę "walki" dla niej. Tak więc Zelda nie będzie wywijać mieczem jak Link tylko dostaje b. fajny i kreatywny sposób na mierzenie się z problemami (coś czuję że ta mechanika będzie w ogóle hitem i w necie będzie pełno filmików jak ludzie ją wykorzystują w kreatywny sposób). I to jest właśnie siła tej serii, twórcy nie spoczywają na laurach tylko ciągle się starają.

dariuszp
Gramowicz
09/08/2024 01:22
sc napisał:

Nie mam pojęcia jak mogłaby wyglądać kolejna część Zeldy Trzecioosobowej. Tears już tak wyeksploatował możliwości, a tu na horyzoncie ta sama konsola, tylko mocniejsza. Nie może być innowacji w sterowaniu, to na pewno.

Czy odejdą od mechaniki ‚psucia się’ broni?

Czy ‚otwarty świat’, to już stały element tej gry?

Czy Link w końcu przemówi? 

Nie no, to ostatnie to w ciemno strzelam, że nie. :P

Ludzie myśleli że BoTW to był szczyt a tu dodali takie fajne mechaniki które są grą samą w sobie. Więc pewnie coś wymyślną a nawet jak nie - więcej tego co jest też jest fajne bo to jest dobre.

Psucie broni wydaje mi się miało na celu sprawić by ludzie używali różne bronie zamiast po prostu używać najlepszą którą znajdą i nic więcej. Bo w grze gdzie możesz iść gdzie chcesz skończysz jak ja grając w Fallout 2. Muszę się powstrzymywać żeby od razu nie iść do Enklawy po Power Armor MK II. Wiedział byś gdzie w otwartym świecie jest dobra broń to byś po nią od razu poszedł. W Cyberpunku tak ludzie np. po samochody darmowe chodzą. 

Otwarty świat raczej zostaje. Sprawdza się bardzo dobrze. 

Link pewnie nie przemówi. To samo przecież chyba jest w Pokemonach. Masz się utożsamiać z bohaterem więc linie dialogowe mówisz w głowie XD

sc
Gramowicz
09/08/2024 00:36

Nie mam pojęcia jak mogłaby wyglądać kolejna część Zeldy Trzecioosobowej. Tears już tak wyeksploatował możliwości, a tu na horyzoncie ta sama konsola, tylko mocniejsza. Nie może być innowacji w sterowaniu, to na pewno.

Czy odejdą od mechaniki ‚psucia się’ broni?

Czy ‚otwarty świat’, to już stały element tej gry?

Czy Link w końcu przemówi? 

Nie no, to ostatnie to w ciemno strzelam, że nie. :P




Trwa Wczytywanie