Ukraińscy twórcy STALKERA 2 o ciężkich warunkach pracy. Powodem trwające rosyjskie ataki

Mikołaj Berlik
2024/12/07 15:00
1
0

Usłyszeliśmy o problemach znacznej części zespołu.

Jakiś czas temu odbyła się premiera dobrze przyjętego STALKER 2: Heart of Chernobyl. Tytuł od momentu premiery borykał się z problemami technicznymi, lecz GSC Game World odpowiedzialne za projekt udostępniło kilka aktualizacji, które miały na celu ulepszenie produkcji. Prezes studia wypowiedział się o ciężkich warunkach podczas tworzenia gry.

STALKER 2: Heart of Chernobyl
STALKER 2: Heart of Chernobyl

STALKER 2: Heart of Chernobyl - szczera wypowiedź twórców

Jewgienij Grigorowicz wypowiedział się dla IGN o ciężkich warunkach, z jakimi musi mierzyć się zespół pracujący nad rozwojem STALKER 2: Heart of Chernobyl. Są to problemy związane z wciąż trwającymi atakami Rosji na Ukrainę. Mimo tego studio zdołało wydać grę sprzedaną przez pierwsze dwa tygodnie w liczbie 2 milionów egzemplarzy. Jakiś czas po premierze pojawiły się również aktualizacje naprawiające wiele błędów znajdujących się w grze.

Nie możemy powiedzieć naszym zawodnikom, że każdego dnia, tydzień po tygodniu połowa naszej drużyny nie ma prądu. Niektórzy z naszych ludzi nie mogą spać w nocy, połowa naszych ludzi, z powodu dronów, z powodu pocisków. To dzieje się każdego dnia. Jak ludzie mogą przetrwać, kiedy nie mogą spać? Nie mogą pracować z powodu elektryczności. Na przykład teraz wielu naszych ludzi ma problemy z ogrzaniem swoich mieszkań, ponieważ jest bardzo zimno. Teraz Rosja uderza w miejsca [infrastruktury energetycznej], które ogrzewają mieszkania, takie jak domy. Ale to branża gier. Nie możemy o tym rozmawiać. Nie możemy powiedzieć graczowi, słuchaj, ciężko jest zrobić grę.

GramTV przedstawia:

STALKER 2: Heart of Chernobyl został wydany 20 listopada na PC oraz Xbox Series X/S. Tytuł został oceniony na Steamie ponad 65,5 tysiąca razy, z czego 84 procent opinii okazało się pozytywnych. W serwisie Metacritic produkcja była oceniana średnio na 73/100.

Komentarze
1
koNraDM4
Gramowicz
Ostatni niedziela

Nie chcę być nie miły bo to co się dzieje za naszą wschodnią granicą jest straszne ale przypadkiem nie przenieśli się do Czech, a dokładniej do Pragi? Chyba, że część devów została w Kijowie.