W ostatnim projekcie Davida Lyncha, realizowanym dla Netflixa, miały wystąpić największe gwiazdy reżysera

Jakub Piwoński
2025/03/21 11:30
0
0

Znamy więcej szczegółów na temat projektu, który David Lynch realizował przed śmiercią.

Już wcześniej informowaliśmy, że ostatni projekt Davida Lyncha, rozwijany przed jego śmiercią, miał być realizowany dla platformy Netflix. Okazuje się, że twórca kultowego Twin Peaks miał nakręcić nowy serial. W tworzeniu serialu miały wziąć udział dwie największe muzy Davida Lyncha – Naomi Watts i Laura Dern. Aktorki rzuciły nieco światła na ten tajemniczy projekt.

Naomi Watts i David Lynch podczas kręcenia Mulholland Drive
Naomi Watts i David Lynch podczas kręcenia Mulholland Drive

David Lynch chciał nakręcić serial razem z Naomi Watts i Laurą Dern

Naomi Watts w rozmowie z Los Angeles Times zdradziła, że reżyser do ostatnich chwil myślał o pracy nad nowym przedsięwzięciem, w którym miały wystąpić ona i Laura Dern. Przypomnijmy, że Watts wystąpiła m.in. w Mulholland Drive, filmie uznawanym za najlepszy film w karierze reżysera. Dern z kolei była gwiazdą m.in. Dzikości serca.

Zjedliśmy wspaniały lunch w jego domu pod koniec listopada 2024 roku. Wiedziałam, że źle się czuje, ale był w świetnym nastroju. Chciał wrócić do pracy. Laura i ja motywowałyśmy go: 'Dasz radę! Możesz pracować z przyczepy'. W żaden sposób nie skończył. Widziałam, że w nim żyje kreatywny duch.

GramTV przedstawia:

Wychodzi na to, że znany był nawet roboczy tytuł serialu. Projekt realizowany dla Netflixa nosił tytuł Wisteria/Unrecorded Night. Już w 2019 roku pojawiły się spekulacje o jego współpracy z platformą, a Watts i Dern byli widziani na spotkaniu z reżyserem. Według plotek Netflix dał zielone światło na 13 godzinnych odcinków i budżet wynoszący 85 mln dolarów. Produkcja miała rozpocząć się w maju 2021 roku, ale pandemia COVID-19 pokrzyżowała plany.

W zeszłym roku wieloletnia producentka Lyncha, Sabrina Sutherland, potwierdziła, że projekt był w fazie przedprodukcyjnej i blisko zdjęć, jednak został anulowany. Mniej niż 24 godziny po śmierci reżysera, dyrektor generalny Netflixa, Ted Sarandos, potwierdził, że platforma była gotowa na realizację tej produkcji, ale najpierw COVID, a potem problemy zdrowotne Lyncha sprawiły, że projekt nigdy nie został ukończony. Udział w projekcie dwóch najważniejszych aktorek Lyncha tylko potwierdza, że szykowało się wielkie, serialowe wydarzenie. Niestety, musimy obejść się smakiem.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!