Indiana Jones and the Great Circle skupi się na walce wręcz
Jeszcze w czerwcu bieżącego roku informowaliśmy, że twórcy Indiana Jones and the Great Circle chcą trafić do „szerszej publiczności”. Oznacza to, że produkcja zaoferować ma więcej przygód i łamigłówek, a tytułowy bohater będzie stawiał przede wszystkim na spryt, a nie na udział w strzelaninach. Choć Indy często wdaje się w bójki, „w jego naturze nie leży bycie wojownikiem”.
Indiana Jones nie jest rewolwerowcem, prawda? Nie wchodzi z bronią w ręku w różne sytuacje. Więc gra nigdy nie mogłaby być strzelanką, nie powinna nią być. Ale walka wręcz ma sens. – przekazał Jens Andersson.
Warto zaznaczyć, że wielu członków zespołu MachineGames wcześniej pracowało nad Chronicles of Riddick: Escape from Butcher Bay od Starbreeze Studios, które było pierwszoosobową grą akcji z naciskiem na walkę wręcz. Jednak, jak zauważa Andersson, pięściarskie starcia w „Indiana Jones and the Great Circles” są „znacznie bardziej pół-chaotyczne”, aby lepiej oddać humor i charakterystyczny styl serii.
On nie jest wojownikiem, to nie leży w jego naturze, mimo że cały czas bierze udział w walkach. To nieprawdopodobny bohater, szczęściarz – jak możemy to odwzorować w rozgrywce, sprawić, by gracz poczuł ten humor, jak to przekazać? W porównaniu nawet do Riddicka, który ma inny styl walki wręcz, [The Great Circle – dop. red.] jest o wiele bardziej pół-chaotyczne, wiele rzeczy w otoczeniu – garnki czy patelnie – można podnieść i roztrzaskać na głowach ludzi. – wyjaśnia deweloper.
I banjo! – dodał Axel Torvenius, dyrektor kreatywny MachineGames.
GramTV przedstawia:
Na zakończenie przypomnijmy, że Indiana Jones and the Great Circle zmierza na komputery osobiste oraz konsole Xbox Series X/S. Gra zadebiutuje 9 grudnia 2024 roku. Warto również pamiętać, że gra MachineGames trafi w dniu premiery do biblioteki usług Xbox Game Pass i PC Game Pass.