Wczoraj studio CD Projekt RED poinformowało, że wycofuje swoje gry ze sprzedaży na terenie Rosji oraz Białorusi. Rodzimy deweloper wyraził w ten sposób solidarność z Ukrainą, która od ponad tygodnia walczy z rosyjską inwazją. Jak można się było spodziewać, produkcje „RED-ów” zaczęły otrzymywać na platformie Steam sporo negatywnych opinii, w których gracze z Rosji wyrażają swoje niezadowolenie i atakują twórców Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077.
Najwięcej nieprzychylnych recenzji, spośród wszystkich produkcji CD Projekt RED dostępnych na Steam, otrzymują właśnie wspomniane wyżej tytuły. Wiedźmin 3 tylko wczoraj doczekał się ponad 700 negatywnych opinii, a Cyberpunk 2077 może „pochwalić się” ponad 550 tego typu recenzjami. Gracze z Rosji zarzucają polskim deweloperom m.in. hipokryzję i podkreślają, że gry wideo nie powinny być mieszane z polityką.
Niektórzy użytkownicy zastanawiają się również, w jaki sposób wycofanie gier CD Projekt RED z rosyjskiego i białoruskiego rynku pomoże ofiarom wojny w Ukrainie. Jeden z graczy twierdzi również, że podjęta przez polskiego dewelopera decyzja to „szczyt cynizmu i cios w plecy”. Nie brakuje też głosów, że cała sytuacja to jedynie chwyt marketingowy, który ma poprawić wizerunek rodzimego studia.
Warto wspomnieć, że z podobną krytyką mierzyło się This War of Mine, gdy 11 bit studios poinformowało, że przekaże cały tygodniowy dochód ze sprzedaży wspomnianej produkcji na rzecz Ukraińskiego Czerwonego Krzyża. Rosyjscy gracze również zarzucali wówczas polskim deweloperom hipokryzję, „polityczną stronniczość” czy też chęć zdobycia popularności.