W sieci pojawiły się nowe szczegóły na temat wyczekiwanej kontynuacji Wiedźmina 3.
Jeszcze wczoraj informowaliśmy Was, że nad Wiedźminem 4 pracuje już prawie połowa personelu deweloperskiego w studio CD Projekt RED. To jednak nie koniec wieści, ponieważ włoski serwis Lega Nerd opublikował wywiad z reżyserem nadchodzącej produkcji, Sebastianem Kalembą (podajemy za serwisem Wccftech).
Obecny reżyser Wiedźmina 4 i zarazem były reżyser animacji Wiedźmin 3: Dziki Gon – Krew i Wino oraz Cyberpunk 2077 podzielił się dość interesującymi szczegółami na temat ogólnej wizji studia dotyczącej tego projektu:
Chcemy podążać tą samą ścieżką, którą obraliśmy, ale nie chcemy tworzyć tej samej gry. Myślę, że to oczywiste. Mamy pewne elementy wiedzy, które należy zachować. Przecież to wciąż ten sam wszechświat i nie możemy wyjść poza pewne granice – dlatego musimy podążać bardzo konkretną ścieżką i wprowadzać w tym zakresie innowacje. Jednocześnie jasne jest, że musimy spróbować uspokoić nową opinię publiczną. Wiedźmin 4 ukaże się dopiero za kilka lat, a od poprzedniej części upłynie dużo czasu, więc nie możemy kierować się wyłącznie do odbiorców, którzy już lubią tę sagę. Musimy także zbudować nową społeczność. W związku z tym mogę powiedzieć, że będzie to doskonały punkt wyjścia dla wielu graczy, nie zapominając o wieloletnich fanach, którzy nadal chcą śledzić przygody Geralta.
Naszym priorytetem jest zawsze próba przełamywania granic. Chcemy wyjść poza nie. Chcemy spróbować zrobić coś nowego w porównaniu z tym, co jest obecnie w grach RPG, zwłaszcza, że pracujemy w tym gatunku i kierujemy naszą ofertę do fanów RPG. Jak można się domyślić, nie mogę powiedzieć zbyt wiele, ale pomysł jest taki, aby zbudować coś, co przewyższy Wiedźmina 3, opowiadając bardziej intensywną historię i zapewniając jednocześnie bardziej intensywną rozgrywkę.
Zdaniem reżysera Wiedźmin 4 ma nie tylko być jeszcze lepszym doświadczeniem aniżeli swój poprzednik, ale ma również wyznaczyć „nowe standardy dla branży”. Gra ma zaoferować dużą swobodę, co najpewniej oznaczać będzie wielki otwarty świat, aczkolwiek nadal będziemy mogli liczyć na – miejmy nadzieję, że tak samo fantastyczną – narrację:
(...) historia będzie odgrywać pewną rolę. Ale naszym znakiem rozpoznawczym jest wolność, jaką dajemy graczowi, zawsze z ograniczeniami. Podam przykład: w Cyberpunku 2077 możesz wybrać tło swojej postaci, czy chcesz być mężczyzną, czy kobietą, ale nadal jesteś V. Zawsze jest coś, co zostało już napisane wcześniej i co musimy utwórz ścieżkę, którą gracz będzie musiał podążać. Ta wstępna definicja stawia Cię w obliczu bardzo specyficznych sytuacji, ponieważ wszystkie nasze postacie i nasze gry wideo mają historie i bardzo dobrze pokrywają się z tym, co postanowimy na początku. Ale gracz musi także mieć swobodę, czuć, że jest wolny, zaczynając od konstrukcji postaci: naszym punktem nacisku jest zanurzenie, możliwość wyboru własnej ścieżki. Oczywiście także kompilacja tego – ponieważ będąc graczem RPG, gracz musi mieć możliwość zbudowania swojej postaci według własnego uznania. Wiedźmin będzie miał taką strukturę: dużo swobody, ale z narracyjnego punktu widzenia jest specyficzna droga do podążania.
