Saga o Ludziach z Doliny Lodowego Wichru
Saga o Ludziach z Doliny Lodowego Wichru
Pięciu krasnoludów i czarodziejka Śnieżka
Być może jest to kwestią tego, że w Icewind Dale zrezygnowano z dołączanych do drużyny bohaterów, posiadających unikalną, historię i własne dialogi. Grę rozpoczynało się bowiem od stworzenia sześciu postaci. Decydowało się o ich rasie, profesji, charakterze i wyglądzie. Dobierało się także zestaw głosów i z tak skompletowaną drużyną ruszało się na szlak. To rozwiązanie miało tylu zwolenników, co przeciwników. Ci pierwsi głosili, że wreszcie jest możliwość stworzenia dowolnego składu ras i klas oraz wpływ na taki dobór współczynników, który na przykład nie będzie dyskwalifikował potencjalnie dobrego wojownika ze względu na jeden słabszy atrybut fizyczny. Drudzy argumentowali, że właśnie na tym polegał urok werbowania postaci w czasie podróży. Należało umiejętnie dobierać sojuszników i balansować drużynę, by zrównoważyć słabości jednych jej członków przewagą drugich.Co to za frajda, mówili, „wyklikać” sobie sześciu über-herosów, między którymi będą: bardzo silny, zręczny i wytrzymały wojownik, bardzo mądry, wytrzymały i odporny kapłan czy niezwykle inteligentny, zręczny i odporny mag…? Co z samoistną reakcją bohatera na konkretne otoczenie lub porę dnia, kwitowanymi za pomocą odpowiedniej wypowiedzi? Gdzie konflikty charakterów i osobowości…? Trudno się oprzeć wrażeniu, że te zmiany były wywołane chęcią uproszczenia gry. Twórcy przenieśli nacisk z rozbudowanych zagadek i interakcji z bohaterami niezależnymi na walkę. Także sama fabuła i poruszanie się po mapie świata jest o wiele bardziej liniowe. W wielu recenzjach przewijało się zdanie, że Icewind Dale o wiele bliżej do „dungeon crawla” i gatunku „hack’n slash”, niż do questowego cRPG. Prawda jest jednak taka, że w tej warstwie niczym nie skrępowanej, radosnej młócki, ID sprawdza się doskonale. Zróżnicowani przeciwnicy, wartka akcja prowadząca gracza przez kolejne lokacje, szeroki asortyment zaklęć, zarówno kapłańskich, jak i czarodziejskich, nietuzinkowe przedmioty magiczne – wszystko to sprawia, że gra, choć nie błyszczy siedmioma warstwami fabuły, nie może się nudzić. Poziom trudności także został odpowiednio zbalansowany – walki nie są ani za łatwe, ani zbyt trudne. Oprócz tego do wyboru są jeszcze cztery inne stopnie, począwszy od najłatwiejszego, gdzie ukończenie gry nie nastręcza praktycznie żadnego problemu, a skończywszy na szaleńczym, gdzie trzeba się poważnie namęczyć, lecz w nagrodę postacie otrzymują o wiele więcej doświadczenia i szybciej awansują na kolejne poziomy. Rozwój bohaterów również jest dobrze wyważony, choć zdecydowanie szybszy, niż w Baldur’s Gate, ale doskonale współgra z dynamicznym tempem gry. Serce Zimy (powiększone) Rok później, w 2001 roku, Black Isle Studios wydało oficjalne rozszerzenie, pod tytułem Icewind Dale: Heart of Winter. Wprowadzało ono cały szereg zmian, a także nową, krótką kampanię dla postaci na poziomie 9 lub wyższym. Dodane elementy obejmowały między innymi podniesienie trybu rozdzielczości do 800x600 (także w podstawowej części gry), możliwość podświetlania klawiszem przedmiotów i drzwi, nowe portrety postaci oraz nowe zestawy głosów, pojemniki na pergaminy, klejnoty i eliksiry, około 60 nowych zaklęć dla profesji czarujących oraz zwiększenie limitu punktów doświadczenia do 8,000,000 (max. 30 poziom). Nie mogło zabraknąć także nowych potworów, między innymi Remorhazów (arktycznych robaków), barbarzyńców oraz nieumarłych stworów. Sklepy wzbogaciły się o listę ciekawych, magicznych przedmiotów oraz o opcję kupna więcej niż jednego produktu naraz.Bardzo istotną zmianą było wprowadzenie dodatkowych zdolności dla części klas postaci, które były wyraźnym zwiastunem zmian wprowadzonych w trzeciej edycji Advanced Dungeons & Dragons. Część z nich dodawana jest automatycznie, a część wymaga zaznaczenia odpowiednich opcji w aplikacji Config w katalogu gry. Druid szybciej zdobywa umiejętność przemiany w zwierzę, na wyższych poziomach potrafi przybierać postać Żywiołaka oraz zyskuje niewrażliwość na trucizny. Złodziej uzyskał możliwość zamiany Ciosu w Plecy na zadające większe obrażenia ataki z zaskoczenia, gdy uderza od pleców lub z flanki. Posiada także zdolność unikania ataków obszarowych, działającą na podobnej zasadzie jak Uchylanie z 3 edycji AD&D. Łowca otrzymał wcześniejszy dostęp do zaklęć, a także możliwość tropienia, która pozwala uzyskać informacje o istotach na danej planszy. Poza tym Icewind Dale: Heart of Winter wprowadza nowe lokacje, będące tłem dla dodatkowych 20 do 30 godzin rozgrywki.Dodatek, mimo wszystkich swoich walorów, został skrytykowany właśnie za zbyt krótką dodatkową przygodę. W odpowiedzi na te głosy, niedługo później Black Isles Studio wypuściło darmowe rozszerzenie do Heart of Winter, zatytułowane Trials of the Luremaster. Dodawało ono kolejne lokacje oraz kolejnych przedstawicieli fauny i flory świata fantasy, gotowych stanąć na drodze poszukiwaczy przygód. Było też samo w sobie ostatecznym patchem do pierwszej części i dodatku, naprawiając kilka błędów i uaktualniając grę do wersji 1.42. Icewind Dale: Trials of the Luremaster zamykał tym samym pierwszą odsłonę nowej sagi umiejscowionej w Dolinie Lodowego Wichru. Choć może nie tak wielowarstwowa i fabularnie rozbudowana jak Baldur’S Gate I, Icewind Dale jest naprawdę bardzo dobrą pozycją i do dzisiaj cieszy się licznym gronem fanów i zwolenników. Efekty wizualne nie są już może najświeższe, ale wartka akcja i epicki rozmach, w połączeniu z klimatyczną muzyką sprawiają, że z pewnością i dziś warto jest sięgnąć po nią ponownie.