Diariusz czwarty (1746-1760), czyli królowa u władzy i opisanie sojuszników Rzplitej - Rosji i Hiszpanii
Ostatnie lata pierwszej połowy wieku upłynęły mi na dalszym bogaceniu Rzeczypospolitej. Jako że piraci bezczelniejsi niż dawniej się stali, a we flotach ich sporo galeonów i fleut pływało (musi co Hiszpanie i Holendrzy cięgi srogie zbierali), postanowiłem straty przez nich powodowane w zysk dla ojczyzny obrócić. Z admirałami naszymi, co potężne już floty liniowców i fregat posiadali, na łowy wyruszaliśmy i pryz spory braliśmy. Galeony i fleuty potem do kupieckich flot dołączały, by te bezpieczniej się czuły.

















