Kilka akapitów wyżej wspomnieliśmy, że będziemy mieli do dyspozycję całą drużynę, ale wcielimy się wyłącznie w jednego z jej członków. Warto zaznaczyć, że zespół może liczyć trzech bohaterów między którymi będziemy mogli się przełączać w dowolnej chwili. Jego członków wybierzemy przed rozpoczęciem wyprawy i, wbrew pozorom, wcale nie będzie to wyprawa w nieznane – wręcz przeciwnie. Zanim zaczniemy zabawę, otrzymamy szczegółowe informacje na temat tego, co czeka nas w trakcie wykonywania danej misji. Pozwoli to na wybranie odpowiednich postaci, które powinny sobie poradzić z wrogami.
Siła tkwi w kooperacji
Dotychczas pisaliśmy o Darkspore tak, jakby gra miała być adresowana wyłącznie do graczy, którzy preferują zabawę w samotności, ale tak nie będzie – twórcy zdają sobie sprawę, że w obecnych czasach produkcja, która nie oferuje zabawy w trybie wieloosobowym, nie zdobędzie uznania wśród fanów danego gatunku. Dlatego też studio Maxis planuje implementację kooperacji dla maksymalnie czterech graczy. W zależności od tego, z ilu użytkowników będzie składać się nasza drużyna, na naszej drodze staną mniej lub bardziej wymagający oponenci. Bardzo ciekawie zapowiada się możliwość zakładania się o wynik misji, której się podejmujemy. Za dobrze wykonane zadania otrzymamy nagrody, które mogą stanowić przedmiot zakładu. Jeśli go wygramy, to powiększymy naszą zdobycz. Jeśli nie - stracimy wszystko. Czyż nie brzmi to doprawdy interesująco?
Obawy mogą budzić materiały wideo oraz screenshoty z Darkspore, które zdążyły już przedostać się do sieci. Grafika niestety nie jest najwyższych lotów i ciężko zaryzykować stwierdzenie, że należy do solidnych – na poszczególnych obrazkach widać koślawe modele postaci, a w lokacjach brakuje szczegółów. Miejscówki, w których będziemy stawiać czoła kolejnych oponentom, wydają się pozbawione jakiegokolwiek życia. I nie jest to uczucie pustki, takie jak w survival horrorach, lecz ewidentny brak detali. Mamy nadzieję, że do premiery autorzy popracują nad tym elementem i ostatecznie oprawa wizualna nie będzie odstraszała potencjalnych nabywców.
Darkspore nie zapowiada się na rewolucję, ale dzięki wprowadzeniu kilku interesujących pomysłów wydaje się, że ma szansę na sukces. Gra niewątpliwie będzie próbą odświeżenia nieco skostniałego gatunku action RPG. Tryb single player jest kopią 1:1 tego, co znamy z innych produkcji tego typu, ale wariant kooperacji może okazać się strzałem w dziesiątkę – system hazardu to coś, co zadecyduje o grywalności. Nie pozostaje zatem nic innego, jak mieć nadzieję, że twórcy staną na wysokości zadania. Data wydania gry nie jest jeszcze znana – wiadomo jedynie, że Darkspore trafi do sklepów w bieżącym roku, a platformy docelowe to komputery PC i Mac. Twórcy planują przedpremierowe betatesty na które można zapisywać się za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej. Termin ich rozpoczęcia nie jest jeszcze znany.