Czy gra, która ma kilkanaście lat na karku, może bawić tak samo, jak za dawnych czasów? Tony Hawk’s Pro Skater HD udowadnia, że tak, choć zmiany i nowości zaproponowane przez Robomodo i Actvision niekoniecznie wszystkim się spodobają.
Czy gra, która ma kilkanaście lat na karku, może bawić tak samo, jak za dawnych czasów? Tony Hawk’s Pro Skater HD udowadnia, że tak, choć zmiany i nowości zaproponowane przez Robomodo i Actvision niekoniecznie wszystkim się spodobają.
Ta gra powinna nosić podtytuł Pro Skater True HD. Dlaczego? Bo nie jest to HD, jakie znamy z innych reedycji. Nowy-stary Tony Hawk po drodze doczekał się nie tylko nowych tekstur, ale i nowego silnika, co wyszło mu jak najbardziej na zdrowie. Otrzymaliśmy co prawda nowe tryby rozgrywki, ale mechanika zabawy pozostała nienaruszona. Podobnie, jak lokacje, które – jeśli weźmiemy pod uwagę rozmieszczenie obiektów i znajdziek – przeniesiono z THPS i THPS 2 do Tony Hawk's Pro Skater True HD niemalże w stosunku 1:1. Niemalże, bo jedynym zgrzytem, który już echem odbija się na forach dyskusyjnych, jest kontrowersyjna zamiana kasety VHS, jaką możemy zebrać w dostępnych lokacjach, na płytę DVD. Ot, taki znak czasów.
Tony Hawk's Pro Skater HD to z jednej strony ten sam stary, dobry Tony Hawk, którego pamiętam z czasów szkolnych, patrząc na sposób sterowania. Z drugiej jednak lokacje, jakie udostępniono w odświeżonym wydaniu (wybrane z THPS i THPS 2), utkwiły w mojej świadomości nieco inaczej. Może dlatego, że – jak już wspomniałem – mocno je podrasowano? Może dlatego, że tam, gdzie w centrum handlowym (Mall) była szara breja, teraz jest marmur? Może dlatego, że okazało się, iż żółta podłoga tak naprawdę jest niepozbawioną detali posadzką, a na Venice Beach i w Marsylii (Marseilles) wszystko jakby bardziej wyostrzone? Jest też School II, po której jeździ dziki kierowca wózka golfowego – tam, podobnie jak w innych miejscówkach, nie zobaczymy wczytujących się tekstur, wszystko jest wgrane od razu, na starcie. Na szczęście to tylko warstwa techniczna doczekała się poprawy, bo nadal – niczym za dawnych lat – w Hangarze uruchamiamy helikopter, odblokowujemy też bonusowe pomieszczenie oraz, oczywiście, jeździmy pod gołym niebem, zaś w Warehouse, czyli magazynie nadal mamy mało miejsca na wykonywanie sztuczek. A Downhill Jam? Tak samo zakręcony i zachęcający do wykręcania trików, jak kiedyś.
Na szczęście mechanika gry, która utkwiła mi w pamięci, w Tony Hawk's Pro Skater HD jest taka sama, jak w Tony Hawk's Pro Skater i „dwójce”. Zapomniałem, że w moim padzie do Xboksa 360 mam analoga, naprawdę – odruchowo położyłem palce na krzyżaku i poczułem się jak w domu. A skoro o mechanice mowa, to cóż – nadal głównie większość zabawy opiera się na tym, by w ciągu dwóch minut zdobyć jak najwięcej punktów, wykonując coraz bardziej spektakularne sztuczki i mnożąc punkty przeskakując choćby pomiędzy kolejnymi poręczami, a także stosując ręczne triki. W tej kwestii nie zmieniło się absolutnie nic, co jednych może odrzucić, bo widać, że sterowanie wymagałoby usprawnień i dostosowania do obecnych standardów i współczesnych graczy, ale fani pierwowzoru docenią, że Robomobo wraz z Activision – moim zdaniem słusznie – postanowiło nic ruszać tego, co niegdyś zaserwował nam Neversoft.
GramTV przedstawia:
Tony Hawk's Pro Skater HD oddaje do naszej dyspozycji wielu popularnych skaterów oraz możliwość sterowania własnym awatarem. Oprócz samego mistrza, tytułowego Tony'ego Hawka, możemy pokierować takimi postaciami, jak Nyjah Huston, Chris Cole, Eric Koston, Andrew Reynolds, Rodney Mullen, Lyn-z Adams Hawkins Pastrana i Riley Hawk, a więc nie ma wszystkich mistrzów deskorolki z THPS i „dwójki”. W trybie kariery każdą z nich osobno odblokowujemy kolejne lokacje oraz nowe tryby rozgrywki poprzez zdobycie określonej liczby punktów na danej mapie i zebraniu wskazanych przedmiotów, zniszczeniu niektórych obiektów i wykonaniu właściwych trików we właściwych miejscach - co ciekawe, nie musimy ich szukać tak, jak niegdyś - wszystko jest elegancko zaznaczone na mapce dostępnej w menu. To jednak nie wszystko – pomyślne ukończenie określonych zadań nagradzane jest także pieniędzmi, które wydajemy chociażby na zakup nowych trików czy też rozwijanie umiejętności naszego skatera. Lokacji jest siedem, postaci niewiele więcej, a zatem ogólnie rzecz biorąc – bawiąc się samemu i chcąc uzyskać dostęp do wszystkiego, co oferuje gra, musimy poświęcić naprawdę sporo czasu. Zwłaszcza, że początkowo, by dostać się do następnej miejscówki, wystarczy zaliczyć cztery zadania, a na końcu aż sześć. Rośnie więc nie tylko ich liczba, ale również poziom trudności.
Tony Hawk's Pro Skater HD zawiera dwa nowe tryby zabawy. Jeden z nich to Big Head Survival, gdzie wraz z upływem czasu rośnie głowa naszego skatera, a żeby ją zmniejszyć, musimy wykonywać tricki. Z kolei Hawkman, czyli kolejna nowość, polega na zbieraniu umieszczonych tu i ówdzie kolorowych kulek, znajdujących się na różnych wysokościach. Ponadto rywalizować można z innymi graczami za pośrednictwem sieci (zabrakło opcji rozgrywki na podzielonym ekranie!) w czterech wariantach rozgrywki: Free Skate, Trick Attack, Big Head Survival oraz Grafitti.
Kilka słów należy się także muzyce, którą możemy usłyszeć w grze Tony Hawk's Pro Skater HD. Nie znalazły się w niej bowiem wszystkie utwory z pierwszej i drugiej odsłony tej serii. Siedem piosenek jest starych i siedem zupełnie nowych, ale świetnie pasują do charakteru tej produkcji i po początkowym niesmaku odczuwanym przez brak niektórych klasyków, można przymknąć oko i docenić fakt, że osoba odpowiedzialna za wybór nowych kawałków, mimo wszystko stanęła na wysokości zadania.
Wiadomo było już przed premierą, że Tony Hawk's Pro Skater HD będzie odbierany na wiele sposobów. Mnie osobiście ten remake, o ile można go tak nazwać, zadowala w stu procentach. Pomysł ze zmianą silnika okazał się strzałem w dziesiątkę, podobnie jak brak zmian w mechanice zabawy. Chciałbym co prawda, aby w grze znalazły się wszystkie piosenki z oryginału, ale cóż – mogę przymknąć na to oko, bo nowe kawałki przypadły mi do gustu. Tak samo, jak na to, że zamiast kasety VHS jest płytka DVD. Generalnie jednak jestem jak najbardziej zadowolony i czekam już na (tutaj kolejny znak czasów) pierwsze DLC, które pojawi się za miesiąc-półtora. Znajdziemy w nim lokacje z Tony Hawk's Pro Skater 3. Do tego czasu z pewnością będę starał się wymaksować wszystkie miejscówki z Tony Hawk's Pro Skater HD, a Wy?
7,0
Minęło tyle lat, a Tony Hawk's Pro Skater bawi tak samo, jak za dawnych czasów
W gram.pl od 2008 roku, w giereczkowie od 2002. Redaktor, recenzent. Podobno dużo gra w Soulsy, choć sam twierdzi, że to nieprawda. To znaczy gra, ale nie aż tak dużo.
Ja osobiście wolę stare wersje tychże gier, które są w pełni oryginalnie zachowane.Wszystkie utwory, split-screen oraz cały komplet zawodników - to jest gra, mimo ,że nie jest podciągnięta do HD.Nowy Tony Hawk''s HD wnosi tylko ładniejszą oprawę graficzną, a w rzeczywistości jest i tak okrojony.Także ja wolę pozostać przy pierwszej wersji tej gry zarówno 2 jak i 3 części :).
Usunięty
Usunięty
22/07/2012 22:45
Dnia 21.07.2012 o 20:51, Redjevel napisał:
THPs 3 najlepsza część według mnie, czekam na wersję pc :P
Ba. x2
Usunięty
Usunięty
22/07/2012 08:34
Harpen - warto zaznaczyc, ze ten awatar, ktorym mozna grac, to awatar z xboxa i nie ma opcji tworzenia postaci - bo napisales to troche tak, jakby mozna bylo wykreowac sobie Skatera. Wlasnie przymierzalem sie do kupna, ale gdy zobaczylem, ze ta opcje wycieto, dalem sobie spokoj...