Star Wars: The Old Republic - zapowiedź

gram.pl
2009/12/25 17:00

"Dawno, dawno, naprawdę dawno temu w odległej galaktyce..." A może raczej: "3500 lat przed Vaderem..."? Tak, czy inaczej - Stara Republika powraca! Tym razem masowo, fabularnie i w sieci.

"Jest już pewne, iż akcja gry toczyć ma się około 300 lat po wydarzeniach, które miały miejsce w Knights of the Old Republic. Po kolejnej wyniszczającej Galaktykę wojnie między Jedi i Sithami, zapanował kruchy rozejm, dający kilka chwil wytchnienia zwaśnionym stronom. Wszyscy zdają sobie jednak doskonale sprawę z faktu, że sytuacja ta przypomina balansowanie na linie – byle podmuch Mocy może z łatwością zburzyć tę kruchą równowagę. Cywilizowane rasy podzieliły się na dwie frakcje; część światów pozostała wierna Republice, część dobrowolnie lub pod przymusem weszła w skład Imperium Sithów. " Chcecie dowiedzieć się więcej? Zapraszamy do zapoznania się z zapowiedzą gry Star Wars: The Old Republic, którą dla Was przygotował Myszasty.

GramTV przedstawia:

Komentarze
43
Usunięty
Usunięty
10/01/2010 10:06
Dnia 03.01.2010 o 11:54, migielx napisał:

A pseudograczy ''''słitaśnego'''' WoWa nikt do tej gry nie zmusza...

Przecież TOR jest obecnie równie słitaśny co WoW...

Usunięty
Usunięty
09/01/2010 22:35

Ten sith wygląda jak Strog z Et Quake Wars XD

Lordpilot
Gramowicz
05/01/2010 08:58

> mnie martwi ten system pve, okaże się jeszcze, że to będzie KOTOR MMO czyli taki "singiel

Dnia 26.12.2009 o 11:10, blackbeaver napisał:

w multi" :X

Wtedy bym się serio ucieszył i tą grą zainteresował. A jeszcze bardziej bym się ucieszył z pełnoprawnego KOTOR-a 3 :))).Tyle, że ani jedno, ani drugie nie będzie miało miejsca. Szkoda :/ Szkoda, że BIoWare zamiast zrobić "trójkę" woli przerobić tą świetną markę na MMO- oczywiście z ekonomicznego punktu widzenia ma to sens: taki "grindfest" sprzeda się lepiej i można będzie kosić kasę na abo/mikrotransakcjach. Tyle, że kasa to nie wszystko, ale jak tam sobie wolą - ja w każdym razie podziękuje.ps. BioWare w ogóle (mam takie wrażenie) zachłysnęło się grami MMO - pogrywam właśnie w Dragon Age i tyle w tej grze zapożyczeń z tego gatunku, że momentami to ręcę opadają... Choć gra sama w sobie zła nie jest, ale byłaby lepsza bez tych "gówienek" w rodzaju: "questy z kantora", pasek umiejętności jak w dowolnym MMO (i jeszcze te opóźnienia w używaniu umiejętności - porażka) + pomioty w każdym zakątku (co nieustannie przywołuje mi na myśl tłuczenie mobów w dowolnej "masówce").




Trwa Wczytywanie