Drugi karabin szybciej znajdzie się w naszych rękach gotowy do akcji niż zdążymy przeładować pierwszy - szczególnie, jeśli akurat nie udałoby się nam wbić w moment "idealnego przeładowania", co skutkuje zacięciem się broni, stratą wielu cennych sekund i przy wyższych poziomach trudności w niektórych sytuacjach jest najprostszym przepisem na śmierć. Dlatego też przeładowuj broń tak często jak się da ćwicząc w ten sposób wykonywanie idealnych przeładowań (co premiowane jest bonusem do zadawanych obrażeń), a także zapewni w każdej sytuacji dostęp do karabinów z naładowanym magazynkiem. Jest to mega ważne i stanowi jedną z ważniejszych zasad sprawnej i skutecznej rozgrywki w Gears of War.
Korzystaj z systemu osłon - na okrągło. Nie wystawiaj się bezsensownie na ogień przeciwnika. Być może zabawa na niższych poziomach trudności w Judgment pozwala na akcje w stylu Rambo, bieganie bez osłon i ogólne kozaczenie, ale korzystając z tych możliwości nie uczysz się prawidłowego sposobu zachowania się, przez co przejście na wyższy poziom trudności lub odnalezienie się w rozgrywce wieloosobowej okaże się znacznie trudniejsze. Gdy już znajdziesz się za osłoną - nie zostawiaj za nią zbyt długo. Staraj się raczej co chwilę podchodzić kawałek bliżej by znajdować się jak najbliżej przeciwników - ostrzeliwanie ich z daleka przynosi przeciętne efekty. To raz, dwa - jeśli wrogowie wyposażeni są w granaty lub moździerz siedzenie w jednym miejscu bardzo szybko może okazać się tragiczne w skutkach. No a trzy, powoli acz systematyczne przemieszczanie się do przodu pozwala nam na skrócenie dystansu na jakim walczymy i ułatwia doprowadzenie do walki wręcz.
Wbicie w Szarańczę przymocowanej do Lancera piły mechanicznej (lub bagneta przymocowanego do Retro Lancera) to nie tylko efektowny oraz efektywny sposób na zabójstwo, ale także bardzo łatwy sposób na szybkie nabicie gwiazdek w trybie kampanii. Gra premiuje bowiem widowiskowe akcje, masakrowanie przeciwników oraz przerabianie ich na mielonkę. Przy tym wszystkim pamiętać trzeba, że bagnet to nie piła - nadzianie przeciwnika na niego wymaga wzięcia rozbiegu, podczas gdy piłę odpalić można już na bardzo bliskim dystansie.
Gdy jesteś już blisko wroga i prowadzisz ostrzał - strzelaj krótkimi seriami. Jest to efektywniejsze od długiego ostrzału po wszystkim dookoła przeciwnika, pozwala nam na poprawianie ustawienia celownika, no i ratuje nas przed miernymi skutkami rozrzutu - m.in. Retro Lancer jest o tyle specyficznym karabinem, że celność prowadzonego ognia maleje wraz czasem jego prowadzenia. Innymi słowy czym dłużej strzelamy serią, tym robimy to mniej celnie. W co najlepiej celować? Oczywiście w głowę, ale nigdy, przenigdy, nie trać czujności. Niektórych przeciwników da się zabić tylko poprzez strzelanie w miejsce nieosłonięte pancerzem lub tarczą - czasem, by móc strzelać w to miejsce, musimy zmienić pozycje. W tym miejscu warto pamiętać, że nawet najbardziej opancerzony przeciwnik nie jest odporny na granaty. Warto pamiętać o częstym sprawdzanie ich stanu i nigdy nie dopuszczać do sytuacji, w której jesteśmy ich pozbawieni.
Zresztą cały ekwipunek trzeba dobierać mądrze - noszenie przy sobie dwóch podobnych broni nie jest zbyt dobrym pomysłem. Jeśli mamy akurat wolną chwilę, warto przejrzeć posiadane karabiny oraz stan amunicji. Warto mieć przy sobie jeden karabin prowadzący skuteczny ostrzał na bliską oraz średnią odległość oraz coś uniwersalnego o dużej sile rażenia - łuk, granatnik, buszka czy obrzyn to zawsze dobry wybór. Jest to o tyle ważne, że w porównaniu do poprzednich części serii Gears of War mamy do dyspozycji jeden slot na broń mniej. Straciliśmy miejsce przeznaczone na pistolet i choć nie wypadły one z gry, szkoda nosić je w miejscu, w którym możemy mieć broń o dużo większej sile rażenia. Jednocześnie, jeśli nadarza się taka okazja, korzystaj z broni specjalnych. Taki Vulcan może i dramatycznie zmniejsza naszą mobilność, ale pozwoli w mig rozprawić się z wrogami za pomocą darmowej amunicji, która nie zostanie odjęta z naszych zapasów. Bardzo dobre rozwiązanie.
Podczas zabawy w kampanię Judgment w trybie singleplayer warto trzymać się w miarę blisko towarzyszy ze składu Kilo. Co prawda nie można liczyć na ich inwencję czy zbytnią pomoc w popchnięciu sytuacji do przodu, ale w razie upadku to jedynie oni mogą podać nam pomocną dłoń. A, że wychodzi im to przeciętnie, nie warto utrudniać im tego zadania. W innym przypadku może czekać nas śmierć i cofnięcie się do miejsca poprzedniego autozapisu. Jeżeli jest taka możliwość, to kampanie rozgrywaj przez Xbox Live - żywi towarzysze okażą się zdecydowanie bardziej pomocni od tych sterowanych przez konsolę, a i odczucia płynące z rozgrywki będą lepsze. Jeśli podczas zabawy nie używasz komunikacji głosowej, tym bardziej trzymaj się blisko swoich - czasem ciężko zauważyć, że ktoś padł, a przez brak mikrofonu nie możemy o tym poinformować. Bliska obecność towarzyszy ułatwi powrócenie do zabawy i odwrotnie - gdy oni upadną, pomoc im będzie prostsza. A pamiętaj, że Gears of War to zabawa drużynowa - gdy zginie jeden, zabawę kończą wszyscy.
Na koniec jeszcze jedna mała uwaga - w miarę możliwości warto odtajniać to, co podczas składania raportu zostało utajnione. Zabawa zyskuje w ten sposób dodatkowego smaczku i wymaga od nas więcej wysiłku, ale nagradza nas także łatwiejszym zdobywaniem gwiazdek. To tyle w temacie porad, jak i całego tygodnia z Gears of War: Judgment. Mamy nadzieję, że porady pomogą wam w łatwiejszym odnalezieniu się na polu bitwy - życzymy celności i wielu fragów.
- Zamów Gears of War: Judgment w sklepie gram.pl - 189,90 zł
Tydzień z Gears of War: Judgment jest wspólną akcją promocyjną firmy Microsoft oraz gram.pl