W ostatnim dniu tygodnia z Dead Island Riptide radzimy, jak przetrwać na wyspie oblężonej przez zombie.
W ostatnim dniu tygodnia z Dead Island Riptide radzimy, jak przetrwać na wyspie oblężonej przez zombie.
Wybierz właściwą postać – ta decyzja ma ogromny wpływ na przebieg rozgrywki. Jak już mieliście okazję przeczytać przed kilkoma dniami, Dead Island: Riptide, oferuje możliwość wyboru jednego z pięciu bohaterów – czterech z nich pojawiło się w pierwszej odsłonie serii, jeden jest zupełnie nowy. Każdy z nich preferuje inny rodzaj broni: Purna korzysta przede wszystkim z karabinów, Logan rzuca w przeciwników rozmaitymi przedmiotami, Xian to specjalistka od broni siecznych, Sam B ubóstwia broń obuchową a wspomniany już, nowy protagonista, czyli Jack, to mistrz w walce wręcz. Dlaczego wybór bohatera ma tak duże znaczenie? Przykładowo Xian zadaje większe obrażenia bronią sieczną niż obuchową, zatem nie warto wybrać Sama B, by następnie głównie rzucać we wrogów czym popadnie zamiast ich powalać na ziemię.
Odpowiednio rozwijaj postać – w Dead Island: Riptide, podobnie jak w Dead Island, oraz oczywiście wielu innych RPG akcji bądź też klasycznych RPG, pokonując kolejnych wrogów zdobywamy punkty doświadczenia i awansujemy na kolejne poziomy, odblokowując dostęp do nowych zdolności. Aby ułatwić sobie zadanie, warto rozwijać bohatera w jednym konkretnym kierunku, bez rozmieniania się na drobne. Jeśli gramy silną postacią, na przykład Samem B, lepiej inwestować w zdolności, które sprawią, że będzie on zadawał silne obrażenia, Jack również powinien być silny, ale również zwinny, bo będzie najbliżej zombiaków. Inwestowanie we wszystko po trosze nie ma większego sensu, bowiem może się okazać na pewnym etapie, że nasza postać nie jest w stanie sobie poradzić nawet z podstawowymi przeciwnikami, nie mówiąc już o tych bardziej wymagających.
Inaczej należy postępować z Samobójcami, do których trzeba podejść i szybko uciekać, unikając zabójczej eksplozji, Taranami, po ataku których należy odskoczyć, by nie paść na ziemię, Zbiry są tym typem przeciwnika, którego najlepiej pozbyć się z daleka, podobnie jak Rzeźnicy. Nie będziemy tu wspominać o wszystkich, ale jest jedna cenna porada, z której warto skorzystać, jeśli chce się przetrwać na wyspie w Dead Island: Riptide. Jaka? Mimo iż nasza postać specjalizuje się w broni jednego rodzaju, warto mieć także inną, z której korzystać będzie sporadycznie. Przykład? Jack mimo iż jest ekspertem od walki wręcz raczej nie poradzi sobie z opancerzonym Taranem – zresztą nie warto mu się do niego zbliżać, gdyż znacznie lepiej wyjąć zza pazuchy karabin maszynowy i spróbować posłać serię pocisków w stronę takiego wroga z bezpiecznej odległości. Dlatego pamiętajcie, by zawsze mieć w swoim ekwipunku coś do walki na dystans.
Pamiętaj o ataku furii – furia grupowa to nowość w Dead Island: Riptide. Po aktywowaniu tej umiejętności każdy bohater w naszej drużynie, o ile gramy w trybie kooperacji, otrzymuje rozmaite bonusy, zwiększające szanse na przetrwanie w walce. Oczywiście zwykłej furii, dzięki której również znacznie szybciej pozbędziemy się wrogów, też nie brakuje. Zdolność ta odblokowuje się po pokonaniu określonej liczby przeciwników i możemy z niej skorzystać, gdy widoczny na ekranie pasek będzie całkowicie zapełniony.
Rozglądaj się – wrogowie w Riptide mogą nas zaskoczyć. Często zdarzy się, że będziemy obrywać nie zdając sobie sprawy, że intruz okłada nas po plecach. Skąd się wziął? To proste – Dead Island: Riptide zawiera zupełnie nowy rodzaj przeciwnika, Drownera, który leży sobie w wodzie, jak gdyby nigdy nic, by po chwili wstać i zaatakować postać gracza. W zdecydowanej większości przypadków bardzo ciężko zauważyć takiego oponenta, dlatego też należy spróbować mieć oczy dookoła głowy. Zwłaszcza na małym obszarze, gdzie nie mamy wielkiego pola manewru i musimy od razu rozprawić się z wrogiem zamiast spróbować uciec przed nim.
Nie ulepszaj wszystkiego, ale wszystko naprawiaj – nie ma nic gorszego od kryzysowej sytuacji gdzieś daleko od punktu napraw (te z Riptide na szczęście są rozmieszczone znacznie bliżej siebie niż w Dead Island), w której okazuje się, że jedyną bronią, jaka nam pozostała są pieści. Wówczas nieoceniony okaże się nawet zwykły klucz francuski, pozwalający pokonać zwykłych wrogów i uciec przed silniejszymi przeciwnikami. Ulepszanie wszystkiego nie ma sensu dlatego, że – podobnie jak z umiejętnościami – warto mieć kilka bardzo dobrych broni niż mnóstwo średnich. Tych słabszych nie warto się pozbywać, bo – jak już wspomnieliśmy – mogą uratować życie. Skoro już o życiu mowa...
Wykonuj misje poboczne – Dead Island: Riptide oprócz podstawowych zadań związanych bezpośrednio z głównym wątkiem fabularnym zawiera także dodatkowe misje poboczne zlecane przez innych ocalałych. Warto poświęcić nieco czasu na zaliczenie takich etapów, by otrzymać cenne nagrody, czyli gotówkę bądź przedmioty ułatwiające nam później walkę w głównych poziomach z kampanii. Misje te nie należą do skomplikowanych, a bonusy, które za nie dostaniemy, często okazują się bardzo przydatne.
Tydzień z Dead Island Riptide to akcja promocyjna firm Techland i gram.pl.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!