Gdy na Auridze dochodzi do poważnych różnic zdań...
Gdy na Auridze dochodzi do poważnych różnic zdań...
Nie można mówić o wojnie, nie mówiąc najpierw o dyplomacji. Nasze kontakty z innymi rasami Aurigi zawsze zaczynają się w stadium tak zwanej zimnej wojny, czyli okresu, który nie jest ani wojną ani pokojem. Nie możemy podejmować bezpośrednich akcji przeciwko sąsiadowi na jego terytorium, podobnie jak on nie może nas zaczepiać na naszym, ale poza tym sezon łowiecki jest otwarty, więc każda armia złapana w neutralnym regionie lub też włócząca się w naszych włościach może zostać zaatakowana i zniszczona bez konsekwencji.
Od zimnej wojny można przejść do wojny normalnej bez większych problemów, jeśli chcemy dokonać agresji na tereny wroga. Droga do pokojowych stosunków jest nieco bardziej skomplikowana, bo wymaga opracowania odpowiedniego odkrycia z II Erze technologicznej, które w ogóle pozwala zaproponować komuś przejście na stopę pokojową. Ten rodzaj przyjaznych stosunków jest wielce korzystny dla obu stron, bo dopiero wtedy pomiędzy naszymi miastami zaczynają się tworzyć bardzo dochodowe szlaki handlowe. Czwarte i ostatnie stadium stosunków międzynarodowych to sojusz, w ramach którego zobowiązujemy się do wzajemnej pomocy w czasie wojny. Wszystkie akcje dyplomatyczne podejmowane są za pośrednictwem punktów wpływów. Każda propozycja, choćby tak prosta jak wymiana technologii czy surowców a nawet wypowiedzenie wojny, rozejm czy zawarcie pokoju wiążą się z mniejszym lub większym wydatkiem tychże punktów ze strony inicjującego rozmowy - strona, która po prostu odpowiada na propozycję dyplomatyczną nie musi płacić wpływami.
Początkowo nasze armie przemierzające Aurigę mogą składać się z maksymalnie czterech jednostek, bez różnicy czy dowodzi nimi bohater, który jest piątym oddziałem na polu bitwy czy też działają one samodzielnie bez nadzoru. Opracowane odpowiednich technologii w III i IV Erze pozwala zwiększyć tę liczbę najpierw do sześciu a potem do ośmiu oddziałów.
Wszystkie nasze jednostki, czy to te przypisane do rasy, czy te zwerbowane jako najemnicy czy też wyszkolone dzięki asymilacji ras podległych zdobywają doświadczenie i awansują na kolejne poziomy zwiększając swoje współczynniki. Co więcej, nasze wojska możemy modernizować w taki sam sposób jak bohaterów w zasadzie, przydzielając im lepsze, bardziej zaawansowane wyposażenie - broń i pancerze, do których dostęp uzyskujemy wraz z rozwojem technologii. Każda kolejna era technologiczna to także podniesienie minimalnego poziomu szkolonych wojsk - wszystkie wyprodukowane w erze drugiej wyjdą z naszych miast z co najmniej drugim poziomem, a w trzeciej, z trzecim i tak dalej. Poziom ów może być wyższy, jeśli w danym mieście wzniesiemy odpowiednie budynki, które poprawiają wyszkolenie oddziałów, ale bazowo poziom nowego oddziału jest taki sam jak aktualna era technologiczna.
Do starcia dochodzi gdy wrogie armie spotkają się ze sobą w jakimś punkcie Aurigi, co jest dość oczywiste. Należy jednak pamiętać, że jednostki z armii, która bierze udział bezpośrednio w danym starciu to tak naprawdę tylko pierwszy rzut naszych oddziałów w bitwie - domyślnie bowiem biorą w niej udział wszystkie sojusznicze wojska i armie znajdujące się w tym samym regionie, w którym toczy się walka. Każda dodatkowa armia dociera na pole bitwy w postaci posiłków, które wkraczają na nie dwóch określonych punktach na mapie bitewnej co turę. Kolejność przybywania posiłków ustalamy sami przed bitwą.
Choć bitwa zaczyna się w jednym konkretnym heksie na mapie strategicznej, to polem bitwy jest cała okolica - gdy widok przechodzi ze strategicznego do taktycznego, mapa jako taka się nie zmienia i heksy ze swoim terenem pozostają takie same, choć oczywiście w walce teren ów ma inne właściwości. Lasy na przykład spowalniają przemarsz wojsk i dają ochronę przez ostrzałem łuczników, a skarpy i wąwozy uniemożliwiają atak jednostek walczących wręcz. Dlatego bardzo ważne jest takie manewrowanie armią na mapie strategicznej, by przyszłą bitwę toczyć na wybranym przez nas a nie przez przeciwnika terenie, zwłaszcza w wypadku, gdy nasze jednostki otrzymują jakieś specjalne premie do walki w określonych warunkach, tak jak na przykład wszystkie wojska Dzikołazów, które najpewniej czują się w lesie i w terenie otwartym są o wiele słabsze. Każda bitwa rozpoczyna się od ustalenia ogólnego zachowania naszych jednostek - czy mają być agresywne, czy działać defensywnie czy też nie robić zupełnie nic, jeśli nie wydamy im konkretnego rozkazu. na tym etapie możemy także zdecydować, czy chcemy rozegrać bitwę samodzielnie czy też pozwolić, by zrobił to automat, który jednak może nie być taki sprytny i efektywny jak my sami.
Tydzień z Endless Legend to wspólna akcja promocyjna firm Techland i Gram.pl