Umarł król, niech żyje król. Geoff Keighley rozstaje się z telewizją Spike i na własną rękę organizuje plebiscyt na najlepsze gry roku. Podsumowujemy więc historię VGA i przypominamy, co zaserwuje nam TGA.
Umarł król, niech żyje król. Geoff Keighley rozstaje się z telewizją Spike i na własną rękę organizuje plebiscyt na najlepsze gry roku. Podsumowujemy więc historię VGA i przypominamy, co zaserwuje nam TGA.
Dzięki grom Rockstara (ale nie tylko) Take-Two jest wydawcą największej liczby tytułów, które triumfowały w Video Game Awards. Swoją cegiełkę dołożył także Bioshock od Irrational Games, który w 2007 roku w pokonanym polu zostawił Halo 3, Mass Effect i The Orange Box. Łącznie daje to więc T2 pięć wiktorii. Dwa razy wygrywały produkcje z obozu Bethesdy i dwa razy były to nowe odsłony The Elder Scrolls: Oblivion w 2006 roku i Skyrim pięć lat później. Po razie wygrywały tytuły z katalogów Electronic Arts (wspomniany już Madden), Capcomu (Resident Evil 4 w 2005), Sony (Uncharted 2: Among Thieves w 2009) i Telltale Games (The Walking Dead w 2012). Co warte podkreślenia, w 2011 roku zainaugurowano galerię sław, do której przyjęto słynną The Legend of Zelda. Jest to jedyna gra, która została w ten sposób wyróżniona przez organizatorów.
Video Game Awards to jednak nie tylko nagrody. Uwagę widzów rokrocznie przyciągały zapowiedzi nowych gier i premierowe pokazy już ogłoszonych tytułów. Podczas gali prezentowane były tak głośne produkcje, jak Borderlands (2007), Batman: Arkham City, Medal of Honor, Halo Reach (wszystkie 2009) czy Hitman: Rozgrzeszenie (2011). Początki były pod tym względem nieco nieśmiałe, ale zdarzały się i lata, w których emocji dostarczała niemal każda prezentacja. Bodaj najlepszy pod tym względem był rok 2010 z TES V: Skyrim, Mass Effect 3, Portalem 2, Forzą Motorsport 4, Batman: Arkham City, Uncharted 3: Drake's Deception czy Resistance 3. 12 miesięcy później aż cztery produkcje z tego grona były nominowane na VGA do gry roku. W ostatnich edycjach gali zapowiedzi nie były jednak już tak elektryzujące. Coraz mniej ogłoszeń nowych tytułów i prezentacje mniej znaczących marek sprawiały, że plebiscyt z roku na rok tracił nieco na atrakcyjności.Nie zmienia to jednak faktu, że znakiem rozpoznawczym Video Game Awards były także znane osobistości, które pojawiały się na galach - czy to w roli gospodarzy, czy też jako występujące gwiazdy. Najdłuższym stażem spośród wszystkich prowadzących może pochwalić się Samuel L. Jakcson. Oprócz niego do tej roli zapraszani byli także Zachary Levi, Neil Patrick Harris, Jack Black, a w ostatniej edycji, VGX, Joel McHale. Wśród gwiazd muzycznych wymienić można chociażby Lil' Kim, Papa Roach, Red Hot Chilli Peppers, 50 Cent, Foo Fighters czy Linkin Park. Nie można jednak nie wspomnieć przy tej okazji, że organizatorom Video Game Awards nie raz obrywało się od krytyków za przerost formy nad treścią, zły dobór prowadzących (krytykowano zwłaszcza Joela McHale'a za obrażanie twórców gier i widowni niewybrednymi żartami) oraz mizerne poczucie humoru.
Na tym jednak nie koniec. Geoff Keighley zapewnia, że jedno z ogłoszeń sprawi, że widzowie oniemieją. Na pewno nie chodzi jednak o żadną nową grę Microsoftu na Xboksa One. Z listy można także wykreślić Fallouta 4 - Bethesda również nie zamierza bowiem niczego na The Game Awards pokazywać. Do gali przygotowało się za to Electronic Arts, które ma dla graczy ważne ogłoszenie. Propozycji w przypadku tej firmy nie brakuje. Star Wars: Battlefront, kolejny Mass Effect, Mirror's Edge czy nowy Need for Speed to te najbardziej oczywiste. Niewykluczone, że coś od siebie dorzucą ludzie z Naughty Dog. A to gwarantuje pokaz na wysokim poziomie.
The Game Awards rozpocznie się w nocy z piątku na sobotę (5/6 grudnia) o godz. 3.00 czasu polskiego. Gala będzie transmitowana na wszystkich najważniejszych platformach (Steam, PlayStation, Xbox), a relację z wydarzenia śledzić można również na naszych łamach. Nie zapewniamy co prawda ożywczej kawy, ale za to natychmiastowo zaserwujemy wszystkie najważniejsze informacje, które - mamy nadzieję - rozpędzą resztki snu z Waszych powiek.