Dzisiaj ostatni dzień uczniowskiej wolności. Ale nie martwcie się, znaleźliśmy Wam pomocnika do nauki.
Dzisiaj ostatni dzień uczniowskiej wolności. Ale nie martwcie się, znaleźliśmy Wam pomocnika do nauki.
O premierze Galaxy Tab 4 jakoś nie za dużo się mówiło. Samsung niespecjalnie rozreklamował wejście na rynek nowego sprzętu, tak więc i cała sytuacja przeszła bez większego echa. A szkoda, bo dla dzieciaków wydaje się być opcją bardzo dobrą.
Galaxy Tab 4 jest drobnym, 7-calowym urządzeniem. Sama budowa tabletu wygląda niezwykle dobrze. Samsung zastosował tutaj plastikową obudowę imitującą skórę. Nie jest to rozwiązanie złe. Wręcz przeciwnie. Dzięki temu tablet jest niezwykle lekki, a sam plastik nie zbiera naszych odcisków palców. Oczywiście, mowa tutaj o "plecach", ekran będziemy mieć wiecznie "wypalcowany". Dookoła ekranu znajduje się tworzywo imitujące metal, jednak już na pierwszy rzut oka widać, że metal to nie jest. W sumie dobrze, bo mogłoby to dodać tabletowi wagi, a jednak to, że jest lekki jest chyba jego największą zaletą.
Samsung postawił na dość drobny tablet z 7-calowym wyświetlaczem o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli. I w pełni spełnia on swoją funkcję. Uparty użytkownik może i doszukać się pojedynczych pikseli, jednak podczas normalnego użytkowania są one niedostrzegalne. Kolory są za to ostre, a czcionki bardzo dobrze widoczne.
Na pochwałę zasługują również szerokie kąty widzenia i podświetlenie ekranu. Sprawia to, że nawet siedząc obok tabletu widzimy, co się na nim dzieje. To samo tyczy się korzystania ze sprzętu podczas słonecznych dni, które mocno utrudniały mi ostatnio pracę z moimi urządzeniami. Z Galaxy Tab 4 nie było tego problemu.
Model, z którego korzystałam przez ostatnie kilka dni posiada możliwość podłączenia tabletu do sieci WiFi, ale nie przewidziano w nim połączenia z jakąkolwiek siecią komórkową. Samsung ma jednak w ofercie model z wbudowanym modem 4G. Prezentowany tablet ma również dość niewielką pamięć (8GB), ale można ją dodatkowo rozszerzyć o karty pamięci do 64 GB.
Pod 7-calowym ekranem ukryto czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,2 GHz, który idzie w parze z całkiem dobrym układem graficznym (Vivante GC1000). Co to oznacza? Tablet poradzi sobie z większością zadawanych mu zadań, choć od czasu do czasu przytnie się na bardziej wymagających grach. Nie wspominam tutaj o starszych tytułach, takich jak Angry Birds, ale może zachłysnąć się przy takim Real Racing 3 czy Asphalt 8: Airborne. Z drugiej strony dzięki rozdzielczości i świetnie wykonanemu ekranowi Galaxy Tab 4 7.0 idealnie nadaje się do przeglądania stron internetowych czy czytania wiadomości bądź książek.
Samsung obiecuje, że bateria w Galaxy Tab 4 wytrzyma ponad 11 godzin użytkowania. I przy normalnym trybie tak faktycznie jest. Przy mocno intensywnym użytkowaniu bateria wytrzymała mi nieco ponad 8 godzin przy najmocniejszej jasności ekranu. Dotyczyło to zarówno przeglądania stron internetowych, oglądania wideo, korzystania z aplikacji, jak i czytania wiadomości. Aby naładować natomiast baterię do końca wystarczą nam niecałe 4 godziny.
Samsung posiada dwa aparaty - zarówno przedni (1,3Mpix) jak i tylny (3Mpix). Działają one dosyć przeciętnie, podobnie jak w innych tabletach z tej półki cenowej, ale, o dziwo, sprzęt całkiem nieźle radzi sobie w przypadku nagrywania wideo w 720p I 30 klatkach na sekundę. Robienie zdjęć pod światło czy podczas ruchu danego obiektu może być tutaj nieco problematyczne, bowiem aparat nie dostał diody, która pomogłaby w naświetleniu. Nie ma również funkcji autofokusu.
Do czego przydałby się ten tablet? Tak jak już wcześniej wspominałam - przede wszystkim do czytania wiadomości, przeglądania stron internetowych czy oglądania wideo. Czyli w skrócie - tablet idealny do szkoły. Przy okazji bardzo lekki, więc można spokojnie podrzucić dziecku do plecaka. Jako mama pięciolatki już od jakiegoś czasu zachodziłam w głowę, jak można taki tablet wykorzystać do nauki. Postanowiłam więc pogrzebać w aplikacjach, które pomogłyby naszym pociechom nieco się rozwinąć. Ale znalazłam kilka takich, które z pewnością powinny znaleźć się w urządzeniu każdego ucznia, a przy okazji pomogłyby mi w przetestowaniu pracy tabletu. Oto lista, którą przetestowałam:
Jak wiadomo, nie każda aplikacja czy treść nadaje się dla najmłodszego widza, jeśli zatem zdecydujemy się na zakup Galaxy Tab 4 czeka na nas miła niespodzianka - przede wszystkim możemy tutaj zainstalować aplikację o nazwie Tryb dzieci, która pozwala nam na kontrolowanie zawartości multimedialnej oraz ograniczenie dostępu do niektórych aplikacji.
Pozornie mocno rozpraszająca aplikacja, jednak przynosząca ze sobą wiele dobrego. Szczególnie dla tych, którzy są wzrokowcami. To tutaj każdy uczeń znajdzie archiwalne materiały wideo, a także wiele filmów dokumentalnych przeznaczonych dla młodych widzów. Dzięki tej aplikacji uczniowie mogą oglądać również, jak robione są chemiczne eksperymenty, a także jak działają prawa fizyki. Znajdą tutaj również osobne lekcje dla języka angielskiego, hiszpańskiego, a nawet chińskiego czy suahili. Praktycznie każdy znajdzie tutaj coś dla siebie - nawet studenci medycyny, którzy mogą podglądać, jak wyglądają poszczególne operacje.
MyTable to po prostu cyfrowy plan lekcji. Użytkownik może tutaj podać nazwę dla poszczególnych przedmiotów, dopisać do każdych zajęć odpowiednie nazwisko nauczyciela, zapisywać gdzie dokładnie będzie miał następną lekcję, jak również ustawić godziny dla zajęć. To jedynie podstawowe funkcje, jakie oferuje aplikacja. Poza tym uczeń/student może zapisać tutaj krótkie notatki dotyczące danych lekcji czy ustawić automatyczne wyciszenie dla tabletu podczas trwania lekcji. Poza tym telefon może zostać ustawiony tak, by informować o kończących lub zaczynających się lekcjach. Opcja doskonała dla tych, którzy zaczynają przygodę w nowej szkole i nie za bardzo jeszcze wiedzą, jak się w niej poruszać.
DropBox to aplikacja pozwalająca na przechowywanie zdjęć, filmów i innych plików. Jeśli zatem mamy notatki czy książki dostępne cyfrowo możemy A. przechowywać je w bezpiecznym miejscu, bowiem wszystkie pliki, które wrzucamy do DropBox posiadają swoją kopię zapasową i B. dzielić się nimi ze znajomymi. Nawet tymi, którzy nie posiadają konta w DropBox. Aplikację można dostosować do własnych potrzeb. Na ten przykład możemy ustawić, by DropBox automatycznie wykonywał kopie zapasowe naszych zdjęć czy filmów. Aplikacja jest całkowicie darmowa. Płacimy za nią, jeśli chcemy przekroczyć 2GB plików na swoim koncie. Dodatkowym ułatwieniem jest fakt, że do naszego konta dostaniemy się zarówno ze smartfona czy tabletu, jak i komputera.
Kręgosłup naszej pociechy z pewnością potrafi wytrzymać sporo, jednak ilość książek, które muszą mieć uczniowie w plecakach często uniemożliwia zabieranie dodatkowych pomocy naukowych w postaci lektur czy opracowań. Jeśli chcecie, żeby Wasze dziecko dużo czytało, polecamy Wam bardzo dobry, darmowy czytnik e-booków, jakim jest Moon+ Reader. Aplikacja pozwala nam na przechowywanie dostępnych w formie cyfrowej książek, czytanie ich, a także importowanie nowych pozycji. Użytkownik może również dostosowywać tekst książki do własnych potrzeb. Jeśli zatem wolimy czytać pozycje z dużymi literami, możemy zmienić to w ustawieniach, To samo tyczy się również jasności czy używania przechylanie do zmiany stron. Jedynym problemem mogą okazać się często wyskakujące reklamy.
Evernote jest doskonałą aplikacją do robienia notatek. Podstawowa, darmowa wersja aplikacji pozwala na dodawanie notatek i dzielenie ich na notatniki. Prócz tego użytkownik może dodać do każdej notatki godzinę, o której musi wykonać daną czynność, a nawet specjalnie zrobione zdjęcie. Poza tym aplikacja pozwala na prowadzenie czatu pomiędzy innymi użytkownikami Evernote. W ten sposób uczniowie mogą tworzyć własny plan swoich zajęć i wpisywać zadania domowe, daty sprawdzianów czy kartkówek. Tych zapowiedzianych, oczywiście. Może wpisywać również daty kolejnych imprez czy przypomnienie o nakarmieniu czworonoga.
Kto nie miał nigdy problemu z zapamiętaniem wzorów matematycznych? Ręka w górę. Nikt? Dlatego też polecam aplikację o nazwie Matma. Znajdziemy w niej wszystkie główne wzory z algebry, logiki, analizy, geometrii czy statystyki. Jeśli zdarzy się, że jakiegoś zapomnimy, wystarczy, że otworzymy aplikację i wybierzemy interesujący nas temat. Każdy wzór jest dodatkowo krótko opisany, więc nie będziemy mieć problemu z jego identyfikacją.
Propozycja dla wszystkich uczniów, którzy mają problemy z geografią, ale nie mają problemów z językiem angielskim. Atlas jest świetną aplikacją, umożliwiającą odnalezienie na mapie wszystkich państw świata. Ale to nie wszystko. Do każdego państwa dodany jest opis, z którego dowiemy się, jaka jest jego stolica, ile obywateli zamieszkuje dany kraj, jaki język tam obowiązuje, a także jaką walutą zapłacimy tam w spożywczaku. Poza tym dowiemy się przykładowo jaki jest współczynnik umieralności, ile jest lotnisk, jaka jest średnia wieku, a nawet ile kilometrów utwardzonych tras się tam znajduje. Poza tym wyróżniono tutaj informacje o najdłuższych rzekach, najwyższych szczytach oraz najpiękniejszych zabytkach świata. Jest jedynie jedna trudność - informacje podane w aplikacji dostępne są wyłącznie w języku angielskim, tak więc polecamy ją jedynie tym uczniom, którzy znają język "wyspiarzy".
Jeśli jeszcze tego nie wiedzieliście, to z przyjemnością informuję Was, że wielu lingwistów ustawia język polski na szczycie najtrudniejszych języków do nauczenia się. A przynajmniej znajduje się on w czołowej piątce. Tak, częściowo odpowiedzialność spada na niełatwą do przyswojenia ortografię. I choć w życiu udało mi się wygrać kilka konkursów ortograficznych nigdy nie rozstaję się ze słownikiem. Jednym z lepszych dostępnych w Sklepie Play jest... Słownik ortograficzny. Aby dowiedzieć się, jaka jest poprawna wymowa danego słowa wystarczy wpisać takie słowo w wyszukiwarkę. Nawet jeśli słowo to napiszemy z błędem, aplikacja poprawi go w trakcie i poda nam prawidłową pisownię. W przypadku słów, które różnią się jedynie jedną literą (jak lud i lód), aplikacja wyświetla krótki opis informujący z jakim dokładnie słowem mamy do czynienia.
Popularna Wikipedia, która zna odpowiedź niemalże na każde zadane przez nas pytanie. Przez lata nieco spychana na margines, jednak każdy i tak wie, że nigdzie nie znajdziemy tyle interesujących nas informacji na dany temat niż właśnie w Wikipedii. Polska strona jest mocno rozbudowana, znajdziemy tam wiele interesujących informacji. Jeśli podane w języku polskim informacje nie będą wystarczające, zawsze możemy skorzystać z innej wersji językowej.
Wiele jest słowników dostępnych w sklepach mobilnych. Ciężko znaleźć odpowiedni dla siebie słownik. Jako anglista polecam prostego Tłumacza od Google. Nie dość bowiem, że Tłumacz pozwala na wpisywanie tekstu, to jeszcze wykrywa wypowiadane przez nas słowa. Jeśli zatem nasza pociecha nie zrozumie, co akurat powiedziała nauczycielka, może to sprawdzić z pomocą aplikacji. Prócz angielskiej, niemieckiej czy francuskiej wersji słownika, znajdziemy tutaj o wiele więcej opcji - od birmańskiego poprzez chiński czy język cziczewa.
Na koniec zostawiłam aplikację, która z pewnością przyda się zarówno uczniom, jak i studentom. Jest nią CamScaner. Jak sama nazwa wskazuje służy on do "skanowania" dokumentów i wprowadzania ich do naszego urządzenia. Choć, jak już wcześniej wspominałam, aparat w Galaxy Tab 4 jest mało przydatny, tak tutaj nawet najgorzej zrobione screeny są wygładzane wewnątrz aplikacji, a czcionka jest dodatkowo mocniej podkreślana. Aplikacja z pewnością przyda się leniuchom, którzy nie lubią robić notatek, a także wszystkim tym, którzy opuścili lekcje czy zajęcia. Poza tym mogą z niej skorzystać ci, którzy nie mają dostępu do pewnych książek.
Jeśli nie macie pomysłu na prezent dla swojej pociechy na początek roku szkolnego, Samsung Galaxy Tab 4 7.0 wydaje się być dobrym pomysłem. Tablet ten nadaje się przede wszystkim do zadań związanych z tekstem czy przeglądaniem stron internetowych. Spokojnie można więc wyruszyć z nim na szkolne wojaże. Tablet jest wykonany schludnie i ładnie, więc nasze pociechy nie powinny się wstydzić wyciągnąć go podczas szkolnej przerwy i pochwalić się nim wśród przyjaciół. Dodatkowym atutem są jego niewielkie rozmiary i waga, dzięki którym tablet zmieści się do każdego, nawet małego plecaka.
Powrót do szkoły jest wspólną akcją firm Samsung i gram.pl