Bohaterowie Marvela ponownie w natarciu.
Bohaterowie Marvela ponownie w natarciu.
Marvel Avengers Alliance 2 główną rozgrywką nie różni się od swojego poprzednika. Gameplay przypomina tutaj klasyczne turowe RPGi, w których musimy kolejno unicestwiać przeciwników na planszy. Oczywiście, jest to dużo bardziej złożony proces, niż można się tego spodziewać na pierwszy rzut oka. Na początek gry otrzymujemy 3 bohaterów, a każda z postaci ma inne umiejętności i zestaw ataków. Kluczowym jest, by wykorzystać je w taki sposób, by po kilku falach zmieść przeciwników z planszy, zanim oni zmiotą nas. Gracz wprawiony w strategiach nie powinien mieć problemu z zaplanowaniem kolejnych ataków, szczególnie że gra podpowiada, która postać na polu bitwy dokona ruchu jako następna. Po kilku (czy też kilkunastu) rozegranych bitwach do ekipy dołączy kolejny bohater, którego będziemy mogli posadzić na „ławce rezerwowych”. Innymi słowy - jeśli przeciwnicy w pewnym momencie wykończą jednego z bohaterów, na polu bitwy pojawi się wybrany osobnik. To całkiem ciekawa opcja, bo możemy poznać przeciwnika i zdecydować, która z postaci rezerwowych będzie skuteczniejsza w ataku.
Każda postać ma swoje wady i zalety, jednak to od gracza zależy najwięcej. Możemy decydować o większości aspektów rozwoju naszej postaci. Na początek warto wspomnieć o zdobywanym doświadczeniu. Jeśli dana postać bierze udział w walce, otrzymuje dodatkowe punkty. Nie są to jednak szaleńczo wysokie liczby, choć przyczyniają się do rozwoju postaci. Najważniejszą częścią są przyznawane w trakcie rozgrywki specjalne przedmioty pozwalające na doładowanie bohatera doświadczeniem. To bardzo fajna opcja, bo gracz dostaje możliwość zdecydowania, którą postać dokładnie „dopakuje”. Wpływa to w końcu na charakter walki, jaką użytkownik prowadzi. Z każdym zdobywanym poziomem doświadczenia rosną bohaterowi statystyki. Nie ma tu jednak, niestety, opcji wyboru, które wartości powinny wzrosnąć najbardziej. Punkty zostają przypisane automatycznie po przekroczeniu danego progu.
Opcji rozwoju postaci jest sporo. Prócz wspomnianego przed chwilą doświadczenia, gracz może dodatkowo doładowywać bohatera znalezionymi specjalnymi kamieniami posiadającymi magiczne właściwości. Wraz z postępem rozgrywki odblokowujemy również nowe umiejętności, które także z czasem można ulepszać. Samymi opcjami rozwoju postaci można bawić się godzinami, ulepszając, dodając, lepiąc postacie jak z gliny, by dostosować je do swojego wymarzonego modelu walki. Miałam jednak zastrzeżenia do wprowadzenia gracza w tajniki tych opcji. Jest ich całkiem sporo, a samouczek dość chaotycznie wprowadza użytkownika w ich tajniki. Efekt jest taki, że przez kilka dobrych minut błądzimy sami palcami po ekranie próbując odkryć, gdzie i co można dodawać i z czym co łączyć.
W Marvel: Avengers Alliance 2 znajdziemy trzy poziomy trudności - normalny, trudny i bardzo trudny. Niestety, położono tu trochę balans między nimi. Jeśli wciągniemy się w rozwój postaci i pilnujemy, by „karmić” swoich bohaterów doświadczeniem i zmieniać umiejętności, z czasem tryb normalny staje się zbyt łatwy. Jeśli natomiast próbujemy swoich sił na poziomie trudniejszym, dostajemy po głowie już w pierwszych etapach. Problem jest też w wyszukiwaniu użytkowników w trybie PvP. Często bywa tak, że trafiamy na bardzo mocnych przeciwników, którzy zabijają naszych bohaterów jednym ciosem. Walka staje się niezwykle nierówna.
Marvel: Avengers Alliance 2 to gra free2play, jednak model tutaj użyty niespecjalnie wymusza na użytkowniku sięganie po portfel. W grze znajdziemy kilka rodzajów waluty - srebrne monety, punkty Avengers oraz złote sztabki. Każdy rodzaj ma inne zastosowania, jednak wszystkie da się w ten czy inny sposób zdobyć podczas rozgrywki. Owszem, gracz, który wysupła nieco grosza z kieszeni przejdzie łatwiej grę, jednak nie jest tak, że bez wydawania gotówki jej nie przejdziemy. Poza standardowymi rozwiązaniami za ukończone misje otrzymujemy także bonusy. Specjalne skrzynie otwieramy w sklepie i, choć z pewnością nie są to „prezenty”, które otrzymalibyśmy za gotówkę, często cieszą oko, choć w większości są to „doładowania” do doświadczenia bohatera lub nowe umiejętności. Oczywiście, jest też kwestia punktów życia, które wydajemy za wejście na następny poziom. Nie jest to specjalnie uciążliwe, jako że mnogość opcji poza głównym nurtem rozgrywki nie pozwala się nam nudzić, jednak im dalej dochodzimy, tym gra traktuje nas nieco mniej przyjaźnie i wymaga wydania większej liczby punktów za podejście do danego etapu.
Twórcy gry nie zawiedli jeśli chodzi o przedstawienie samych bohaterów. Każdy z nich ma ciekawe umiejętności i rzadko zdarza się, by na liście znalazła się jakaś zbędna, niepasująca do żadnego zestawu postać. Jest ich też sporo, więc gracz może spokojnie spędzać godziny starając się o odblokowanie kolejnego bohatera.
Nietrudno się domyślić, że Marvel: Avengers Alliance 2 wygląda dużo lepiej od swojego poprzednika. Podobał mi się zarówno wygląd postaci, jak i nieźle przygotowane otoczenia. Muzyka w grze nie jest specjalnie zachwycająca, jednak wpasowują się w całą koncepcję marvelowskich produkcji. Dźwięki w grze dają za to ciekawe wrażenie poruszania się po jednym z tych superważnych paneli pokazywanych gdzieś w futurystycznych filmach akcji.
W Marvel: Avengers Alliance 2 najbardziej podobała mi się złożoność tej produkcji. Po zejściu z pola bitwy gra udostępniała mi spore pole do manewru - tutaj można pogrzebać, tam coś dodać, gdzieniegdzie trochę ująć. To długie godziny wciągającej rozgrywki, którą warto wypróbować, bo w końcu nic nas to nie kosztuje.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!