Jak grać, co robić, czego nie robić, o czym pamiętać i nie zapominać – oto najważniejsze rady dla początkujących w Kingdom Come: Deliverance.
Jak grać, co robić, czego nie robić, o czym pamiętać i nie zapominać – oto najważniejsze rady dla początkujących w Kingdom Come: Deliverance.
Kingdom Come: Deliverance jest pierwszoosobową grą RPG osadzoną w średniowiecznych Czechach, której autorzy nie tylko starali się odwzorować miasta i wioski z tamtego okresu, ale zaproponowali również graczom realistyczne rozwiązania w mechanice rozgrywki (np. system walki czy brak możliwości leczenia się podczas starć). Trzeba więc porzucić swoje przyzwyczajenia z innych tego typu gier (jak np. Skyrim) i zrozumieć, jakie zasady obowiązują w dziele Warhorse Studios. Jeśli nie chcecie rzucać się od razu na głęboką wodę, przeczytajcie nasz poradnik, by zwiększyć swoje szanse na przetrwanie w trakcie zabawy.
Musisz jeść i spać – tak tak, w Kingdom Come: Deliverance nie ma lekko. Konieczne jest dbanie o odpowiedni poziom energii i strawy głównego bohatera, który z niedoboru snu czy też głodu może po prostu zginąć. Zadbaj więc o odpowiedni zapas (ale nie za duży, bo jedzenie w ekwipunku się psuje!) prowiantu jeśli ruszasz w dłuższą podróż. Wyspać się możesz nie tylko w swoim łóżku, ale także w gospodzie lub nawet w obozie np. po walce z nieprzyjaciółmi.
Zatamuj krwotok – skoczyłeś z dużej wysokości i zraniłeś się w nogi? Przeciwnik zadał ci sporo ciosów mieczem? W takich sytuacjach może dojść do krwawienia, a w konsekwencji do śmierci, dlatego też powinieneś nosić przy sobie zapas co najmniej kilku bandaży, by zatamować krwotok. Może zdarzyć się tak, że po wygranej walce po prostu wykrwawisz się na śmierć i będziesz musiał powtarzać trudne starcie.
Przeprowadzaj rekonesans – nim zaatakujesz wrogi obóz sprawdź, jaki obszar patrolują przeciwnicy i staraj się dowiedzieć więcej o miejscu, w którym rozegra się bitwa. W jednym z głównych zadań będziesz musiał dokładnie zapoznać się z rozmieszczeniem punktów strategicznych w obozie wroga i wykonać szereg innych czynności (np. dokonanie rozmaitych zniszczeń, dzięki którym osłabisz armię przeciwnika), a następnie zdać raportu swoim zleceniodawcom, którzy zadecydują, w jaki sposób przeprowadzić bitwę.
Walka nie trwa wieczność – możesz odnieść wrażenie, że nawet po wyprowadzeniu celnego ataku, wrogowi nie spadło życie nawet o milimetr i w istocie tak będzie, gdyż wybrałeś zasłonietą część ciała swojego przeciwnika. Wielu oponentów, przynajmniej przez pierwszych kilkanaście godzin zabawy, nie jest w pełnej zbroi (np. wymagający przeciwnik na wieży kościoła ma całkowicie odsłoniętą głowę) i celowanie własnie w takie miejsca stanowi klucz do sukcesu. Nie zmienia to jednak faktu, że pojedynki trwają stosunkowo długo, ale można ten czas skrócić, korzystając z następnej wskazówki.
Kontroluj pasek wytrzymałości – czyli ten żółty, bo dopiero wtedy, gdy cały się wyczerpie, zaczniesz otrzymywać obrażenia. Co ważne, podczas walki pasek wytrzymałości i pasek życia zmniejszają się równocześnie. Oznacza to, że kiedy wróg zdoła cię kilka razy trafić, będziesz mógł wyprowadzać mniej ataków w jednej serii czy też wykonać mniejszą liczbę bloków lub uników. To samo dotyczy jednak twojego wroga, który z czasem będzie coraz słabszy – postaraj się to wykorzystać i spróbuj atakować jedynie odkryte miejsca, jeśli przeciwnik jest częściowo w zbroi.
Zapomnij o leczeniu – system walki skonstruowano tak, by gracz miał poczucie realizmu, dlatego też w trakcie pojedynków nie można korzystać z żadnych przedmiotów do regeneracji energii życiowej bohatera. Jest to dopiero możliwe później, kiedy pod kompasem nie znajdują się dwa skrzyżowane ze sobą miecze. Jeśli oberwiesz w bitwie, po prostu się prześpij, aż twój pasek życia maksymalnie się zapełni. Gdy krwawisz, koniecznie użyj bandaża, by zatamować krwotok – jeśli tego nie zrobisz, wkrótce zginiesz.
Brak klas postaci – na początku zabawy możesz określić, w jakim kierunku zamierzasz rozwinąć Henryka, ale mimo wszystko w trakcie zabawy to od wykonywanych przez ciebie czynności zależy, jakie statystyki ulepszysz. Na przykład retorykę można rozwinąć poprzez przeprowadzanie dialogów z napotkanymi postaciami, a siłę w trakcie walki. Istnieje również opcje trenowania poszczególnych umiejętności u wybranych postaci niezależnych po dokonaniu odpowiedniej opłaty (nie zapomnij, że możesz się targować!).
Nie skradaj się w zbroi - kiedy założysz lśniący pancerz i będziesz próbował podejść do wroga niezauważony, musisz liczyć się z tym, że będzie cię widać nawet z daleka. Dlatego pamiętaj, by w takiej sytuacji założyć ubranie, które pozwoli ci wtopić się w otoczenie (koniecznie sprawdź poziom statystyki "hałas" na ekranie postaci). Jednocześnie miej na uwadze, że zbroja wroga także wydaje dźwięki, więc jeśli zdołasz obalić przeciwnika, niewykluczone że usłyszą to jego kompani i przybiegną mu na ratunek.
Zaprzyjaźnij się z łukiem – celowanie z łuku w grze jest problematyczne np. w trakcie polowania na zwierzynę, ale nie w sytuacji, kiedy chcesz działać na krótszym dystansie. Zamiast sięgać po miecz, możesz pokonać wroga strzelając kilkakrotnie do niego z łuku prosto w głowę. Musisz jednak pamiętać, że jest to pewnego rodzaju sztuczka, bo w moim przypadku takie wygranie walki skutkowało zablokowaniem się questa w pewnym miejscu, a sam rozmówca prosił, bym... schował już ten miecz (przecież żadnego miecza nie używałem). Mimo iż pokonałem wroga na arenie zaznaczonej na mapie, gra po prostu nie zarejestrowała, że ten fragment questa został przeze mnie wykonany i musiałem szukać kolejnych NPC-ów na własną rękę, korzystając ze wskazówek w dzienniku zadań. Możliwe oczywiście, że ów błąd wystąpiłby również, gdybym podczas walki korzystał z miecza. Ale miejcie to na uwadze.
Zapisywanie postępów – w grze nie ma możliwości sejwowania w dowolnym momencie. Aby móc to zrobić, należy posiadać Zbawiennego Sznapsa, który jest towarem deficytowym. W początkowej fazie rozgrywki dostaniesz kilka butelek tego trunku, ale musisz z nich korzystać w dość długich odstępach czasu, by Henryk nie uzależnił się od alkoholu. Gra automatycznie zapisuje postępy, kiedy osiągnięmy znaczące postępy w wykonywanym zadaniu, przyjmiemy nowego questa, prześpimy się lub skorzystamy z łaźni, wykupując specjalną usługę. Można jednak to obejść, korzystając z fanowskiego moda Unlimited Saves.
Naprawiaj broń i pancerz – zarówno miecz, tarcza, jak i poszczególne elementy zbroi zużywają się podczas walki, dlatego też musisz być gotowy na każde starcie, a co za tym idzie – regularnie naprawiaj swoje wyposażenie. To bardzo ważne, bo nawet jeśli tylko przez chwilę korzystałeś z miecza, zużył się on w pewnym stopniu, a co za tym idzie, zadaje mniejsze obrażenia. Uszkodzona zbroja również mniej chroni cię przed atakami wroga.
Kradnij z głową – czyli na pewno nie w samouczku, bo możesz trafić za to nawet do więzienia. W początkowej fazie zabawy próbuj jedynie otwierać skrzynie o bardzo niskim i niskim poziomie trudności. Dopiero z czasem, gdy rozwiniesz swoją umiejętność w tym zakresie, podejmij próby włamywania się do lepiej zabezpieczonych miejsc.
Czas płynie – i nie jest to bez znaczenia, bo jeśli nie przyjdziesz na umówione spotkanie z NPC-em o konkretnej porze, to istnieje szansa, że zawalisz fragment danego zadania i będziesz zmuszony do szukania alternatywnego rozwiązania. To nie reguła, bo czasem bohater niezależny będzie na ciebie czekać do skutku. W związku z tym nie warto podejmować się wykonania wszystkich questów (niektórych z nich możesz po prostu nie przyjąć) mając świadomość, że nie dasz rady zrobić wszystkiego, co proponuje ci gra.
Wczytuj sejwy – nie bój się cofnąć w grze o godzinę czy dwie, wczytując jeden z poprzednich zapisanych stanów rozgrywki. Jeśli uważasz, że mogłeś wykonać dane zadanie lepiej, spróbuj podjąć inne wybory w trakcie rozmowy z bohaterem niezależnym. Warto eksperymentować, bo niektóre misje można przejść na wiele różnych sposobów (akcja wybranych questów może toczyć się w różnych wioskach czy miastach w zależności od decyzji podjętych przez gracza).
Jazda konno – po kilku godzinach gry i wykonaniu jednego z questów fabularnych otrzymasz nagrodę w postaci własnego konia. Wcześniej możesz oczywiście spróbować ukraść wierzchowca, ale nie jest to ani potrzebne, ani tym bardziej szczególnie zalecane, bo misje skonstruowano tak, że piesze podróże we wstępnej fazie kampanii nie należą do zbyt długich i spokojnie możesz dotrzeć do wskazanych celów na piechotę.
Rozmawiaj ze wszystkimi – po pierwsze dlatego, że niektóre zadania są mocno ukryte i odblokujesz je dopiero po przeprowadzeniu dialogu z napotkanym bohaterem niezależnym, a po drugie, bo NPC są w pewnym sensie generowani losowo. W jednym z zadań jeden z mieszkańców, którego zaczepiłem po drodze kazał mi pójść do księdza, a kiedy wczytałem poprzedniego sejwa, mojego rozmówcy nie było w tym miejscu, ale nieopodal spotkałem kobietę, która udzieliła mi takich samych informacji. To, kogo spotkasz nie jest więc regułą, bo NPC poruszają się po świecie gry, mając własne sprawy do załatwienia.
Przeciążenie bohatera – ekwipunek nie jest z gumy, więc uważaj, by nie nosić przy sobie zbyt wielu przedmiotów, bo wtedy Henryk będzie poruszał się w ślimaczym tempie. Sprzedawaj niepotrzebne graty (to świetny sposób na wzbogacenie się), a te bardziej przydatne przechowuj w skrzyni lub transportuj za pomocą konia.
Kingdom Come: Deliverance to ogromna gra, której odkrywanie jest niekłamaną przyjemnością, więc nie znajdziecie tu porad dotyczących wszystkich aspektów rozgrywki, ale jedynie najważniejsze podpowiedzi, dzięki którym lepiej poradzicie sobie w średniowiecznych Czechach. Nie chcemy wykładać wszystkich kart na stół, bo gra potrafi wielokrotnie zaskoczyć (spróbujcie tylko dać się złapać na kradzieży w pierwszej lokacji!). Gdybyście mieli jakiekolwiek pytania, zadawajcie je w komentarzach pod tym artykułem.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!