Wyjątkowo 9. generacja konsol nie zacznie się wielkim pojedynkiem gier na wyłączność. Nie oznacza to jednak, że Sony i Microsoft nic nie przygotują.
Wyjątkowo 9. generacja konsol nie zacznie się wielkim pojedynkiem gier na wyłączność. Nie oznacza to jednak, że Sony i Microsoft nic nie przygotują.
Nowa generacja coraz bliżej, a to oznacza że warto poważnie zastanowić się w co zagramy na nowych sprzętach. Oficjalną listę tytułów startowych opublikował już Microsoft. Czekamy jeszcze na Sony, chociaż tutaj powinno się obyć bez niespodzianek. Informacji więc jest na tyle dużo, że spokojnie możemy przejrzeć ofertę obu z firm.
Po wstępnym rzucie oka wygląda na to, że na start nowej generacji nie doczekamy się tytułów na wyłączność, które będą wspominane przez lata. Dużo za to będzie czasowej wyłączności, mniejszych tytułów czy produkcji z poprzedniej generacji, które otrzymają solidne ulepszenia. Chociaż zabraknie czegoś szczególnie spektakularnego (czymś takim mogłoby być Halo Infinite), lista dostępnych tytułów i tak jest ogromna. Na pewno więc będzie w co grać.
Zacznijmy od tego, co zawsze rozgrzewa do czerwoności, czyli gry na wyłączność. Patrząc na suchą listę wydaje się, że dużo ciekawiej wypada Sony, które dostarczy kilka większych tytułów, przede wszystkim Spider-Man: Miles Morales, Godfall i Demon’s Souls. Ciekawe wygląda również Sackboy: A Big Adventure. Z kolei w obozie Microsoftu, pod nieobecność Halo Infinite, główną atrakcją powinna być Yakuza: Like a Dragon. To jednak taki naciągany exclusive, ponieważ gra pojawi się również na PS4. Wersja na PS5 dopiero za kilka miesięcy. Z innych ciekawych tytułów można wymienić Gears Tactics, które pokazało dużą jakość na PC. Warto też wrócić uwagę na The Falconeer. Wiele mediów niedawno ogrywało wersję przedpremierową. Ich wrażenia są całkiem pozytywne. Należy też zaznaczyć, że miesiąc po premierze konsoli na Xbox Series S/X trafi The Medium, które może być najciekawszą grą na wyłączność, którą w tym roku otrzyma sprzęt Microsoftu. Nie znamy również daty premiery takich konsolowych exclusivów jak Crossfire X czy 12 Minutes (wszystkie planowane wstępie na 2020 rok). Możliwe więc, że do końca roku Microsoft jeszcze coś ciekawego dostarczy.
Wydaje się, że w pierwszych dniach od debiutu nowych konsol najwięcej czasu poświęcimy na gry multiplatformowe. Już na start Xbox Series S/X przypada kilka mocnych debiutów jak Assassin’s Creed: Valhalla czy Destiny 2: Beyond Light. Jeśli ktoś nie grał jeszcze w Observer to polecam zwrócić uwagę na wersję System Redux, która wprowadza wiele zaawansowanych ulepszeń graficznych. Fani wyścigów z kolei powinni się mocno zainteresować DIRT 5.
Krótko po starcie generacji do sprzedaży trafi także nowe Call of Duty. Jeszcze większym wydarzeniem będzie jednak długo wyczekiwana premiera Cyberpunka 2077. Posiadacze Xbox Series S/X zdążą wcześniej ograć kilka tytułów. Z kolei europejscy nabywcy PlayStation 5 grę CD Projektu RED będą mogli odebrać ze sklepu razem z nową konsolą (premiera została przesunięta na 10 grudnia). Trudno sobie wyobrazić lepszy start generacji. Pamiętajmy jednak, że mówimy tutaj o wstecznej kompatybilności. Odpowiednia aktualizacja, która pozwoli wykorzystać moc nowych konsol pojawi się dopiero w przyszłym roku. Trudno jednak sądzić, aby granie na Xbox One lub PS4 było lepszym rozwiązaniem.
Poniżej pełna lista gier multiplatformowych, które trafią do sprzedaży w okresie premiery Xbox Series S/X oraz PlayStation 5.
Ważną nowością w nowej generacji będzie płynne przejście z jednej platformy na drugą. Dzięki temu część tytułów znanych z Xbox One i PlayStation 4 pozostanie z nami na dłużej, a dzięki darmowym aktualizacjom wykorzysta również moc nowych sprzętów. Pod tym względem zdecydowanie najlepiej wypada Xbox Series S/X. Microsoft mocno inwestuje w rozwój starszych tytułów, dzięki czemu wiele z nich otrzyma dodatkowe wsparcie. Na razie najwięcej mówi się o Gears 5, które na nowej konsoli będzie działać szybciej, sprawniej i przy ładniejszej oprawie. Zadowoleni będę również fani najpopularniejszych gier giganta z Redmond, czyli Sea of Thieves i Forza Horizon 4.
W przypadku PlayStation 5 ciężko o optymizm. Upgrade otrzyma jedynie Spider-Man, ale za darmo będzie on dostępny tylko dla posiadaczy wersji Ultimate. Niestety Sony nie zdecydowało się na dedykowany upgrade do innych tytułów, chociażby tych z PlayStation Plus Collection czy tegorocznych hitów, czyli The Last of Us Part II i Ghost of Tsushima. Pamiętajmy jednak, że Sony zapewniło swoim graczom darmowy upgrade GTA V (oraz bonusy do GTA Online). To jednak nastąpi dopiero w przyszłym roku. Nie wiemy jeszcze czy na taką aktualizację będą mogli liczyć posiadacze wersji z Xbox One.
Aktualizację otrzyma również sporo gier multiplatformowych. W tym przypadku darmowy upgrade dotyczy obu konsol.
To by było na tyle. Jak widać, na start nowej generacji na pewno nie zabraknie gier. Czyja oferta jest lepsza, Microsoftu czy Sony, zostawiam do Waszej oceny. Dajcie znać w komentarzach w co planujecie zagrać w pierwszej kolejności.