Świetna premiera Car Mechanic Simulator 2021 okazją do odwrócenia niekorzystnego trendu dla polskiej branży gier wideo.
Świetna premiera Car Mechanic Simulator 2021 okazją do odwrócenia niekorzystnego trendu dla polskiej branży gier wideo.
Nie chcę pisać, że to inwestorzy decydują o tym w jakiej formie jest polski gamedev, ale na pewno ich nastroje dużo mówią. Przede wszystkim odzwierciedlają nie tylko sytuację „artystyczną” (czyli jakość nowych produkcji), ale i kondycję finansową deweloperów. Jeszcze w zeszłym roku mogliśmy mówić o wielkim optymizmie. Z jednej strony liczne sukcesy kolejnych ekip, z drugiej pandemia, która napompowała sprzedaż, z trzeciej oczekiwania gigantycznej premiery Cyberpunka 2077. Korekta zaczęła się już jesienią, a nieudany debiut gry CD Projektu RED zamienił ją w potężną bessę. Gamedev przestał być oczkiem w głowie inwestorów. Wiele spółek straciło od tego czasu nawet do połowy swojej wartości. Ile w tym sensu, trudno ocenić. Fakty są jednak takie, że rynek potrzebuje kolejnej fali sukcesów. Czy jaskółką nadziei na nowe, lepsze czasy jest „tylko” symulator? Być może właśnie tak.
Jak na razie możemy mówić o całkiem przyzwoitym roku dla polskich gier. Udany debiut zaliczyło The Medium. Może bez bardzo spektakularnej sprzedaży, aby było dobrze. Outriders z kolei rozchodziło się jak świeże bułeczki, ale problemy techniczne spowodowały w pewnym momencie skokowy spadek zainteresowania grą. Sniper Ghost Warrior Contracts 2 poprawił wyniki poprzedniej części, ale nie było w tym niczego wybitnego. Z kolei Chernobylite szybko zwróciło koszty produkcji i zostało nieźle (jak na The Farm 51) przyjęte, ale nadal nie mówimy o czymś mocno przewyższającym oczekiwania. W połowie sierpnia pojawił się jednak Car Mechanic Simulator 2021. Gra, która nawiązała do wielkich sukcesów sprzed lat, głównie takich gier jak Wiedźmin 3, This War of Mine czy Frostpunk (zachowując proporcje). Czy to właśnie ten sukces jakiego od dawna brakowało branży?
Spójrzmy na liczby, bo one najlepiej oddają skalę sukcesu nowego mechanika. W momencie premiery na rynek trafiło kilka produktów – podstawowa wersja gry, dwa płatne DLC, pakiet podstawki z dodatkami i dwa zestawy – jeden z poprzednią częścią, drugi z House Flipper. Wszystkie rzeczy z miejsca zdobyły sporą popularność. Dwa główne produkty (CMS 2021 oraz CMS 2021 + dodatki, czyli Starte Bundle) w pewnym momencie okupowały dwa pierwsze miejsca na steamowej liście globalnych bestsellerów. Być może to pierwszy taki przypadek w historii. Wystarczyła przede wszystkim wielka moc marki, ponieważ gra nie miała za sobą wielkiej kampanii marketingowej. Budżet (produkcja + promocja) to zresztą niecałe 3 mln złotych. Szykuje się więc imponujący zwrot z inwestycji.
Kontynuujmy zagłębianie się w liczby. Pierwsze pięć dni od premiery to codzienne rekordy liczby jednocześnie grających na Steamie osób. W pierwszym dniu było to niecałe 15 tysięcy, a później urosło do 22 tysięcy. Dla porównania Outriders czy Wiedźmin 3 swojego maksa mają ustawionego na poziomie odpowiednio 125 tysięcy i 103 tysięcy. To jednak wszystko AAA. Dużo bliższy pod kątem budżetu Frostpunk osiągnął w szczytowym momencie liczbę niespełna 30 tysięcy jednocześnie bawiących się graczy. Nadal jednak jest to dużo droższa gra, w dodatku lepiej promowana i od renomowanego dewelopera. Wynik Car Mechanic Simulator 2021 można więc uznać za wielce imponujący. Jak to przełożyło się na sprzedaż? 132 tysiące kopii na PC, do tego 11 tysięcy na Xboksie. Same płatne DLC dołożyły kolejne 165,5 tysiąca (PC + Xbox). Do tego trzeba doliczyć PlayStation, z którego na razie brakuje danych. Ważna informacja – to są wyniki podane w sobotę o 15:00. Obecny rezultat jest więc znacznie bardziej imponujący. Warto też zaznaczyć, że premierze towarzyszą bardzo pozytywne oceny. To duża poprawa względem poprzedniej części serii, która w momencie debiutu straszyła błędami i kiepską optymalizacją. Tym razem ekipa Red Dot Games stanęła na wysokości zadania.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!