Druga młodość DRAGO entertainment - od własnego MMO do podboju symulatorów

Mateusz Mucharzewski
2023/04/17 08:00
1
1

Kultowe krakowskie studio przeszło długą drogę, aby znaleźć się w tym miejscu. Wydaje się, że jest właśnie w przededniu swoich najlepszych czasów.

Od food trucka po zimową podróż w nieznane

Po wielkim sukcesie symulatora stacji benzynowej przyszło bardzo duże rozczarowanie. Było nim Food Truck Simulator, którego tytuł w pełni oddaje czym miała być ta gra. Niestety dla DRAGO zebrała dosyć przeciętne oceny graczy, przez co zabrakło jej widoczności w sklepie. Ta zależy od algorytmów Steama, które promują wysoko oceniane produkcje. Food Truck Simulator zwrócił się w ciągu kilku dni, ale w dłuższej perspektywie nie będzie generować tak dobrej sprzedaży. Samo studio nie planuje też dalszego rozwijania tego pomysłu i chce skupić się na innych tytułach. Nie oznacza to jednak, że całkowicie umrze.

Jakiś czas temu informowaliśmy o podpisaniu umowy na stworzenie wersji konsolowej Food Truck Simulator. To się już dzieje. Jeżeli chodzi o oceny, te stopniowo idą w górę. Liczymy na to, że już niedługo przekroczymy „magiczną” granicę 70%. Może wtedy algorytmy Steam zaczną traktować grę lepiej. Na razie jednak nie planujemy kolejnych aktualizacji tego tytułu.

Po premierze Food Truck Simulator trzeba było się szybko otrzepać i iść dalej. Na szczęście to nie był najważniejszy projekt DRAGO, od którego zależą dalsze losy studia. Wręcz przeciwnie, prawdziwy game changer dopiero się pojawi. Jest nim Winter Survival, gra z otwartym światem w zimowej i nieprzyjaznej otoczce. Co ciekawe, do jej powstania zaangażowano Marka Kamińskiego, znanego polskiego podróżnika. Jako konsultant miał pomóc w stworzeniu lepszego, bardziej realistycznego świata. W rywalizacji z The Long Dark, które wydaje się głównym rynkowym konkurentem, takie wsparcie mogło być bardzo cenne. Z czasem jednak projekt mocno ewoluował, przez co wizja twórców nie zawsze pokrywała się z tym jak to widział Marek Kamiński. Finalnie doszło do rozwiązania umowy z podróżnikiem, który miał partycypować w przychodach ze sprzedaży gry. Zamiast tego otrzymał jednorazowe wynagrodzenie. Czujecie podobieństwa do słynnej umowy CD Projektu RED z Andrzejem Sapkowskim? Piotr Żygadło zdradził w rozmowie ze mną, że w przypadku jego studia powody rozwiązania umowy były jednak zupełnie inne.

Zakończenie współpracy odbyło się z inicjatywy zarządu DRAGO, ale też spotkało się z pełnym zrozumieniem. Pan Kamiński prowadzi swoją działalność w kierunku nie obejmującym gier komputerowych, a DRAGO rozwija grę w kierunku znacznie większego produktu o zasięgu światowym. Początkowo idea tej współpracy dla obu stron wydawała się oczywista i mająca sens, natomiast z biegiem czasu i tym czego my jako deweloper oczekiwalibyśmy od Pana Marka, okazało się że jednak najlepiej będzie tę współpracę zakończyć. Każda ze stron miała swoje argumenty, ale z pewnością nie był nim fakt, że Pan Marek nie widzi potencjału w grze, albo coś w projekcie mu się nie podobało. Zauważyliśmy, że pewne tego typu teorię zaczęły krążyć, więc korzystając z okazji dementujemy ;)

Survivale są niezwykle popularne, co w Polsce najlepiej pokazuje Green Hell od Creepy Jar. DRAGO entertainment może więc odnieść spektakularny sukces. Kluczem do niego będzie jednak jakość. Tutaj pojawia się największy zgrzyt i wątpliwość. W lutym na Steamie pojawił się prolog, który został dosyć chłodno przyjęty, zdobywając tylko 65% pozytywnych recenzji. Gracze narzekali na bardzo małą swobodę, problemy z balansem i duży zjazd jakości względem wcześniej opublikowanego, bardzo dobrze ocenianego dema. DRAGO entertainment zebrało więc sporo materiału do przemyśleń, który musi wykorzystać przed tegoroczną premierą. Co ważne, na razie gra ma wyjść we wczesnym dostępie. Czasu na poprawki jest więc całkiem sporo, chociaż pierwsze wrażenie może być kluczowe. Piotr Żygadło na razie nie deklaruje po jakim czasie na rynek trafi pełna wersja.

Gry z otwartym światem oferują graczom bardzo dużo swobody. Każdy element rozgrywki i rozwiązanie zwiększa poziom skomplikowania świata. Z drugiej strony gracze od gotowego produktu oczekują płynnej, dobrze zbalansowanej rozgrywki. Jasnego i nie narzucającego się prowadzenia. Żeby utrzymać zainteresowanie gracza przez kilkanaście czy może nawet kilkadziesiąt godzin trzeba to wszystko dokładnie przetestować.

Demo oraz prolog pozwalają na zebranie informacji na temat preferencji graczy i jak odbierają pomysł na rozgrywkę. Ale dopracowanie jej i poprawne zbalansowanie jest możliwe tylko i wyłącznie w ramach długotrwałego procesu iteracyjnego usprawniania rozgrywki. Oczywiście wczesny dostęp nie jest jedynym rozwiązaniem, jednak w ostatnich latach stał się swego rodzaju złotym standardem na rynku gier survivalowych.

Ile czasu będziemy we wczesnym dostępie? Nie będziemy tego precyzować, bo tak naprawdę również graczę będą mieli wpływ na tą decyzje.

GramTV przedstawia:

Potencjalny sukces Winter Survival jest ogromny, ale też poziom trudności tego wyzwania robi wrażenie. Rywalizacja z The Long Dark na pewno nie będzie prosta. Pamiętajmy jednak, że te dwie gry łączy głównie gatunek i mroźna sceneria. DRAGO planuje wiele rozwiązań które sprawią, że oba tytuły będą się znacząco różnić. Taką rzeczą jest na przykład system sanity (poczytalność), który doda do przetrwania dodatkowy wymiar. Czy Krakowianie podołają dowiemy się po październikowej premierze. Jeśli się powiedzie, powstanie szansa na zbudowanie drugiego filaru działalności studia, zwłaszcza że już teraz znamy kolejne plany. Wcześniej jednak wróćmy do tematu symulatorów, bo tam ostatnio sporo się działo.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
17/04/2023 10:24

Symulatory to gatunek który długi czas był zaniedbywany. Osobiście z tego gatunku lubię gry z pośrednim sterowaniem. Przykładem takiej gry jest Majesty albo Dungeon Village. Przykładowo w Dungeon Village gracz buduje wioskę koło miejsca gdzie są potwory.

I tak przychodzi do wioski heros, kupuje zaopatrzenie i idzie walczyć. Następnie wraca do wioski by się przespać, wyleczyć, kupić lepszy sprzęt itp.

Twoja rola to upewnienie się że bohater może kupić lepszą broń, ma miejsce do spania itp. I jeżeli odwalisz wystarczająco dobrą robotę to jest szansa że taki heros zamieszka w wiosce na stałe.

Także w tego typu grach najczęsciej ustalamy cele, nagrody itp. A to jak dobrze to robimy zależy od tego czy odniesiemy sukces. Bo jeżeli nagroda jest za mała, nikt po nią nie sięgnie i nie pokona potwora a jeżeli jest za duża to znowu możesz zbankrutować.

Niestety Majesty jako marka dawno umarło. Dungeon Village jest dość prymitywne. A nowych gier tego typu jest jak na lekarstwo.

Przyznam że w symulatory od Drago nie grałem. Ciekaw jestem tego Gas Station. Może w wolnej chwili obaczę na Steam.