FIFA 22 - recenzja gry, która wywraca gameplay do góry nogami

Adam "Harpen" Berlik
2021/09/27 09:00
0
0

Na to, co EA Sports zaproponowało w FIFA 22 musieliśmy trochę poczekać, ale z pewnością było warto. Sprawdźcie dlaczego.

Idzie nowe!

Rozpoczynając swój nieco może zbyt długi wywód na temat FIFA 21 przed rokiem stwierdziłem, że następna odsłona cyklu będzie tworzona z myślą o konsolach nowej generacji, a więc Xboksie Series X oraz PlayStation 5. Nie myliłem się, bo Electronicy faktycznie dali sobie mniej więcej dwanaście miesięcy na to, by dostarczyć fanom serii grę dedykowaną wspomnianym platformom sprzętowym. Szkoda tylko, że owe nowości są zarezerwowane wyłącznie dla nich, a posiadacze komputerów osobistych (jak przed laty*) muszą obejść się smakiem, bo otrzymują taką samą wersję, jak na PlayStation 4 i Xboxa One (edycję na Switcha lepiej całkowicie przemilczeć, ale jednak tego nie zrobię**).

FIFA 22 - recenzja gry, która wywraca gameplay do góry nogami

Hypermotion to jest to!

22 osoby na jednej, prawdziwej murawie, wyposażonych w najnowocześniejszą technologię do śledzenia ruchów. Jesteście w stanie to sobie wyobrazić? Pewnie, że tak. Zapomnijcie o sesjach motion-capture przeprowadzanych na niewielkiej przestrzeni. Electronic Arts poszło na całość, a efektem takiej imprezy jest Hypermotion, czyli rozwiązanie, dzięki któremu w FIFA 22 znajdziemy ponad 4000 nowych animacji. Napisałem “ponad”, gdyż kolejne mogą generować się za sprawą uczenia maszynowego. O tym, że różnicę w gameplayu między FIFA 22 a FIFA 21 widać gołym okiem nie muszę nikogo przekonywać. A jeśli ktoś mimo wszystko zmian tych nie dostrzega, to polecam zagrać w wersję z ubiegłej jesieni i po kilku meczach uruchomić FIFA 22. Przeskok jest ogromny, dlatego też w FIFA 22 gra się z niekłamaną przyjemnością. Chociaż nie od początku.

Jak się gra? Inaczej!

Nie jestem w stanie powiedzieć, czy tempo rozgrywania meczów w FIFA 22 jest wolniejsze czy szybsze niż FIFA 21, bo tak naprawdę uzależnione jest to od stylu każdego gracza. Mogę natomiast stwierdzić, że wirtualni piłkarze szybciej reagują na wydawane im polecenia, co oferuje więcej możliwości w zakresie przeprowadzania akcji, tak defensywnych, jak i ofensywnych, bowiem - tak jak zresztą mogliśmy przeczytać w przedpremierowych zapowiedziach - poprawiono sztuczną inteligencję zawodników, którzy lepiej czytają grę. Ustawianie się do podań czy też blokowanie strzałów sprawia, że FIFA 22 - przynajmniej na początku - jest bardziej wymagająca niż FIFA 22. Koniec z przelatywaniem boiska tylko po to, by liczyć, że jakimś fartem piłka znajdzie się w siatce. Działa to też w drugą stronę, więc bronienie dostępu do własnej bramki bywa naprawdę problematyczne.

GramTV przedstawia:

FIFA 22 to również większa kontrolą nad futbolówką. EA Sports zmodyfikowało fizykę piłki, więc nawet w tym aspekcie wymuszono na graczach konieczność nauczenia się rozgrywki praktycznie od nowa. Nie dajcie się zwieść pozorom - po załadowaniu spotkania wciąż mamy 22 kopaczy i sędziego, dwie bramki i tak dalej, ale diabeł tkwi w szczegółach. Jest jednak ich na tyle dużo, przynajmniej jeśli chodzi o rozgrywkę na murawie, że śmiało można uznać, że FIFA 22 z pewnością zasługuje na uwagę fanów. Mowa zwłaszcza o tych, którzy będą przesiadać się z ubiegłorocznej odsłony, bo różnice są kolosalne, ale FIFA 22 zaskoczy pozostałych. Tutaj myślę o graczach kupujących “kopankę” EA Sports raz na kilka lat z myślą, że to dopiero wtedy uda im się dostrzec nowości.

Jak się gra? Inaczej!, FIFA 22 - recenzja gry, która wywraca gameplay do góry nogami

Z tymi nowościami, to w ogóle jest ciekawa sprawa, jak w każdej innej grze sezonowej. Jeśli - przykładowo - graliśmy w FIFA 21 od wielkiego dzwonu, w sobotnie popołudnia z kumplami, a nasz licznik godzin spędzonych w grze zatrzymał się, dajmy na to, na dwudziestu, to wiadomo, że będziemy narzekać na odcinanie kuponów. Że FIFA 22 to to samo, ale z nową grafiką na pudełku i zaktualizowanymi składami. Owszem, w przypadku wcześniejszych części serii można było tak pomyśleć, ale wiele funkcji niedostępnych w poprzedniczce odkrywali często ludzie, którzy grają w FIFĘ przez cały rok, spędzając z nią setki, jeśli nie tysiące godzin. Ta zasada, jak już zresztą wspomniałem, nijak się ma do przejścia z FIFA 21 na FIFA 22. Tutaj gameplay tak przebudowano, że każdy to zauważy. I doceni.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!