FPS-y, które odmieniły ten gatunek - ranking TOP 10

Mateusz Mucharzewski
2024/06/01 10:00
8
0

Odmienić najbardziej mainstreamowy gatunek to wielkie osiągnięcie. Nawet jeśli innowacje były czasami niewielkie.

Bulletstorm

Innowacja, która niestety nie niosła za sobą niczego konkretnego. Mam na myśli znikomą liczbę naśladowców produkcji People Can Fly. Nie można jej jednak odmówić świeżości. System oceniający gracza punktami za to jak efektownie pokona przeciwników jest świetny. Dzięki niemu rozgrywka jest zupełnie inna, nietypowa i świeża. Szkoda tylko, że Bulletstorm, mimo bardzo dobrych ocen, nie sprzedał się najlepiej. Zabrakło więc argumentów za tym, aby stworzyć sequel. Niestety niewielu zdecydowało się na skopiowanie systemu z punktami i zrobienie z niego kluczowego elementu gry. Nie jest tak, że nikt tego nie zrobił, ale na pewno nie przerodziło się to w trend.

PUBG

Jeden z największych trendów na rynku FPS-ów w ostatnich latach to tryb battle royale. W pewnym momencie branża oszalała na tym punkcie, przez co każdy deweloper chciał mieć grę tego typu lub dodać go do swojego głównego hitu. Na tym też swoją kolosalną pozycję zbudował Fortnite, który dzisiaj stał się czymś znacznie więcej niż tylko wieloosobowym shooterem. Pamiętajmy jednak, że gra Epic Games początkowa była wielkim niewypałem. Wszystko zmieniło dopiero dodanie trybu battle royale. Kto go jednak wprowadził na rynek? Właśnie PUBG. Gra do dzisiaj jest niesamowicie popularna i zarabia ogromne pieniądze. Jej problem były jednak perturbacje techniczne na początku, które sprawiły że pod nosem tej koreańskiej produkcji mógł swoją potęgę zbudować Fornite. Nie możemy jednak zapomnieć jak ogromny wpływ na branżę miał PUBG.

Overwatch

Premiera Overwatch to ostatni raz kiedy Blizzard był w szczycie popularności. Deweloper długo pracował nad tym, aby stworzyć coś nowego, ale jak już to się udało gracze oszaleli z wrażenia. Pomysł na hero shooter okazał się niezwykle świeży i szalenie grywalny. Może nie była to aż tak wielka innowacja, ale na pewno w momencie premiery zrobiła sporo zamieszania. Do tego bardzo wysoka jakość - jeśli chodzi o historię oraz pomysł na postacie. To wszystko sprawiło, że Overwatch skradł serca graczy i na jakiś czas wprowadził wiele świeżości do gatunku pierwszoosobowych shooterów, dodając do nich odrobinę pomysłów znanych z szalenie popularnego gatunku MOBA. Wielka szkoda, że sequel był dla odmiany odtwórczy i na znacznie niższym poziomie jakości.

Left 4 Dead

Pierwszy Left 4 Dead to kolejny shooter, który w swoich czasach zrobił ogromną furorę. Wówczas rozgrywka PvE w kooperacji dla 4 osób była czymś bardzo świeżym. Zespół Turtle Rock pokazał, że gracze nie muszą walczyć między sobą, aby było ciekawie. Do tego bardzo innowacyjny system reżysera gry, który sprawiał że rozgrywka była płynna i zawsze ciekawa. Później mieliśmy kilka gier, które próbowały rozwijać ten pomysł, ale żadna nie zrobiła aż tak dużej furory. Samo Turtle Rock próbowało z pomysłem na asymetryczną rozgrywkę, a w ostatnich latach rozwijały się extraction shootery. Wszystko to miało niewątpliwie swoje korzenie w Left 4 Dead. Niesamowite w tej historii jest też to, że Valve widząc w tym żyłę złota od razu przygotowało kontynuację (mając prawa do gry jako wydawca) i wydało ją już bez udziału Turtle Rock. Ekspresowo zmigrowano graczy do nowej gry, aby na niej zarabiać dużą kasę. Oczywiście już bez udziału partnera.

GramTV przedstawia:

Komentarze
8
wolff01
Gramowicz
02/06/2024 08:59
koNraDM4 napisał:

Przecież autor na wstępie napisał, że każda taka lista po prostu się zaczyna od tych tytułów więc chciał specjalnie pójść w przód by wybrać inne tytuły ale no nie oszukujmy się średnio to wyszło

wolff01 napisał:

Dziwny artykuł. Autor chyba zamknął się w pewnym oknie czasowym. Fakt, ciężko jest zamknąć innowacyjne tytuły w liczbie 10, ale należałoby pomyśleć czy nie zacząć od klasyków jak Half-Life (Counter-Strike? Alyx?), Doom czy Quake.

Ale ja właśnie do tego pije, tylko nie napisałem do końca o co mi chodziło, bo artykuł jest dziwny gdyż sam autor chyba nie wie czym chce żeby był. Autor "zamknął się w oknie" - czyli podjął szeroki temat, po czym ograniczył jego zakres. Cały problem polega na tytułowaniu takich artykułów "Top 10", z wiadomych względów - żeby ludzie klikali, bo listy top zawsze przyciągają ludzi. No tylko takie tytułowanie z góry naraża na kontrowersje bo autor może chciał napisać artykuł o paru swoich ulubionych tytułach z pominięciem klasyków - żeby nie było że artykuł zbyt oczywisty. 

dariuszp
Gramowicz
02/06/2024 08:48
koNraDM4 napisał:

Przecież autor na wstępie napisał, że każda taka lista po prostu się zaczyna od tych tytułów więc chciał specjalnie pójść w przód by wybrać inne tytuły ale no nie oszukujmy się średnio to wyszło

wolff01 napisał:

Dziwny artykuł. Autor chyba zamknął się w pewnym oknie czasowym. Fakt, ciężko jest zamknąć innowacyjne tytuły w liczbie 10, ale należałoby pomyśleć czy nie zacząć od klasyków jak Half-Life (Counter-Strike? Alyx?), Doom czy Quake.

Tak ale napisał też że to były tytuły kreujące gatunek z czym się nie zgodzę. 

Dodatkowo o ile rozumiem czemu nie chciał po raz pięćdziesiąty wspomnieć o Half-Life to kompletnie nie czaje czemu jako looter shooter wybrał borderlands który tak naprawdę takim pełnym looter shooterem nie jest bo tylko z tyłka bronie generował. Gdzie Hellgate: London mimo że nieudane, nadal było dość znane bo był hype i to był prawdziwy looter shooter i był tylko 2 lata wcześniej. 

Tak samo jeżeli chodzi o sieciowy FPS - czemu wybrał Destiny które jest co-opem z instancjami + ma bezsensowną mapę po której może się poruszać chyba z 16 osób max gdzie 2 lata wcześniej był Planetside 2 który daje Ci 2000 graczy na gigantycznej mapie walczących o co tylko się da. Więc już wybaczę nawet że nie wspomniał o prawdziwych grach które zapoczątkował sieciowy shooter ale to dla mnie obłędne by wybrać Destiny zamiast Planetside. 

Gdzie btw. Planetside 2 jest do dzisiaj dość popularne. W grę nadal gra ponad tysiąc ludzi gdzie gierka wyszła 12 lat temu. 

koNraDM4
Gramowicz
02/06/2024 07:13
wolff01 napisał:

Dziwny artykuł. Autor chyba zamknął się w pewnym oknie czasowym. Fakt, ciężko jest zamknąć innowacyjne tytuły w liczbie 10, ale należałoby pomyśleć czy nie zacząć od klasyków jak Half-Life (Counter-Strike? Alyx?), Doom czy Quake.

Przecież autor na wstępie napisał, że każda taka lista po prostu się zaczyna od tych tytułów więc chciał specjalnie pójść w przód by wybrać inne tytuły ale no nie oszukujmy się średnio to wyszło




Trwa Wczytywanie