Zero nowych materiałów, zero informacji od dewelopera, jakby wszyscy zapadli się pod ziemię. Jedna z najgorszych sytuacji. Trudno wtedy powiedzieć czy projekt dalej istnieje czy może został skasowany. Dzisiaj właśnie o takich produkcjach. Ciekawych, potencjalnie wielkich hitów, ale niestety zaginionych w akcji. Niektóre może jeszcze wrócą, inne zostaną niestety wyrzucone do kosza.
In The Valley of Gods
Czy Valve zabiło potencjalny hit dla fanów gier narracyjnych? Wiele na to wskazuje. Ekipa Campo Santo, twórcy fantastycznego Firewatch, zapowiedziała swój nowy tytuł na The Game Awards w 2017 roku. Później zespół został kupiony przez twórców Half-Life, co rozpoczęło problemy. Najpierw dużo mówiło się o przymusowej relokacji pracowników, a później zespół został zaangażowany w prace nad Half-Life Alyx, spychając tym samym In The Valley of Gods na bok. W zeszłym roku niektórzy pracownicy Campo Santo usunęli nawet informację o tym, że pracują w Valve nad tą przygodówką. Czy to oznacza koniec tego projektu? Oby nie. Firewatch pokazał na jak wiele stać tych deweloperów.
The Last Night
Nie często zdarza się, że gra niezależna zrobi takie show na E3. Tak było z pixel-artową, cyberpunkową produkcją The Last Night od nowego studia Odd Tales. Z zaprezentowanego na konferencji Microsoftu trailera aż wylewał się mroczny klimat. Pamiętajmy jednak, że to było w… 2017 roku. Dokładnie, od tego czasu minęło pięć długich lat, w czasie których Tim Soret, główny projektant gry, nie dostarczył nam żadnych nowych materiałów. Podobno twórcy w międzyczasie przeszli przez szereg problemów, również prawnych związanych ze swoim projektem. Jeszcze w zeszłym roku studio Odd Tales twierdziło, że więcej o The Last Night dowiemy się w 2022 roku. Mamy już jednak wrzesień, główne targi za nami, a o grze nadal nic nie wiemy. Może na The Game Awards?
Deep Down
Po grze na Xboksa przechodzimy do obozu Sony, które też ma na koncie kilka zagubionych rzeczy. W 2013 roku, na prezentacji zapowiadającej PlayStation 4, duże wrażenie zrobiło Deep Down. Stojący za projektem Capcom miał przygotować pełną akcji produkcję, prawdopodobnie zbliżoną do gatunku soulslike. Później jednak o grze zrobiło się cicho. Ba, japoński wydawca przestał cokolwiek komunikować. Co ciekawe, w zeszłym roku Jason Schreier przeprowadził wywiad z Shawnem Laydenem, byłym szefem marki PlayStation. On sam przyznał, że nie wie co się wydarzyło z Deep Down. Może kiedyś ta zagadka zostanie rozwiązana.