Czwarty kwartał był tak obfity w planszówkowe premiery, że te najważniejsze musimy przedstawić w dwóch osobnych artykułach. Pierwsza część zawiera gry z października i częściowo listopada.
Czwarty kwartał był tak obfity w planszówkowe premiery, że te najważniejsze musimy przedstawić w dwóch osobnych artykułach. Pierwsza część zawiera gry z października i częściowo listopada.
Proza H.P. Lovecrafta i filmowy Obcy – trudno o lepsze inspiracje dla planszówki z gatunku grozy, a taką właśnie jest Deep Madness. Gracze wcielają się tu w grupę badaczy, którzy wspólnymi siłami będą próbowali wyjaśnić przyczynę utraty łączności z pracownikami podwodnej kopalni. W tym celu wybieraja się na ekspedycję w głębiny, gdzie czekać ich będzie spotkanie ze śmiertelnym niebezpieczeństwem.
Deep Madness jest grą podzieloną na 8 scenariuszy, które można rozgrywać niezależnie od siebie, ale wszystkie tworzą spójną kampanię. Rozgrywka jest skonstruowana tak, by na planszy w każdym składzie osobowym znajdowało się co najmniej czterech badaczy. Oznacza to, że przyjdzie nam kierować nawet kilkoma postaciami w grze. Każda runda podzielona jest na cztery fazy. Na początku niszczone są kafelki terenu, trzeba też wdrożyć efekt z karty zagrożenia. Następnie na planszy pojawiają się nowe potwory. Najwięcej dzieje się w fazie aktywacji – to wtedy gracze naprzemiennie z monstrami wykonują swoje akcje. Ostatnia faza pełni funkcję porządkową. W pudełku znajdziemy kilkadziesiąt figurek, 30 kafli terenu, mnóstwo, kart i żetonów oraz kości. Te ostatnie przydają się w walce do obliczenia skali obrażeń zadawanych przeciwnikom.