O tym dlaczego Elex nigdy nie będzie Gothikiem

Smolak
2022/03/15 09:00
5
2

Chyba się starzeję, bo przestałem wierzyć w Piranha Bytes.

Złamane serce

Elex II jest pod wieloma względami grą fatalną i zasługuje na bardzo niskie noty. Nawet miłośnicy paździerza Piranii nie będą w stanie przymknąć oczu na dziurawą fabułę, okropne przerywniki filmowe, czy niedopracowane systemy walki i rozwoju postaci. Nie wspominając już o sprawach czysto technicznych takich jak bugi, optymalizacja i archaiczna oprawa graficzna. Nie jest dobrze i najprawdopodobniej w przyszłości będzie tylko gorzej. Pod warunkiem, że kolejna część w ogóle się pojawi. Dostępne statystyki jasno wskazują, że druga odsłona serii sprzedaje się gorzej od poprzedniczki. Kiepskie wyniki sprzedażowe z pewnością wpłyną na budżet studia, a grając w Elex II, można odczuć, że na tym polu już teraz sporo brakowało. Najprościej mówiąc - nie ma możliwości stworzenia rozbudowanej i przyzwoitej gry RPG bez stabilnego źródła finansowania.Złamane serce, O tym dlaczego Elex nigdy nie będzie GothikiemMoże Piranha Bytes nie potrafi robić dobrych gier

Jak już wspominałem, seria Gothic największą popularnością cieszyła się głównie w Polsce i u naszych wschodnich sąsiadów. Za to dlaczego tytuł nie przyjął się na zachodzie obwinia się głównie nieprzyjazny graczowi interfejs, toporne sterowanie i przybijającą masę błędów. Widocznie wschodnia część Europy jest cierpliwsza i bardziej wyrozumiała. Zawiniła również promocja, na którą najzwyczajniej zabrakło wtedy Piraniom środków. Gothic III, pomimo dużych problemów technicznych, sprzedał się całkiem przyzwoicie i pozwolił studiu nieco rozwinąć skrzydła. W następstwie dostaliśmy trzy odsłony serii Risen. Niestety żadnej z nich nie udało się skraść serc fanów.

Jesienią 2017 wrzucono nas do świata Elexa i pomimo ciepłego przyjęcia dalej nie zaiskrzyło. Wszyscy oczekiwali więc, że druga odsłona coś zmieni. Liczyliśmy na to, że w końcu otrzymamy grę, przy której spędzanie czasu nie będzie postrzegane w kategorii guilty pleasure. Tak się jednak nie stało. Patrząc na to, ile czasu miały Piranie na stworzenie godnego następcy swojego dzieła, można zacząć spekulować, że być może oni po prostu nie potrafią robić dobrych gier, a Gothic był wyłącznie łutem szczęścia. Wiecie, raz na dwie dekady to i mi uda się napisać coś dobrego.Czy potrzebujemy kolejnego Gothica?

Przyjemnie żyje się dobrymi wspomnieniami. Pamiętacie tę zabawę, którą wymyśliliście z kumplami i przez cały dzień świetnie się bawiliście, ale kiedy próbowaliście ją odtworzyć następnego dnia, to zupełnie się nie kleiło? To właśnie dotknęło Gothica. Nic już nie będzie w stanie przebić naszych wspomnień z Khorinis i Górniczej Doliny. Należy się z tym pogodzić. Nie wszyscy to potrafią, dlatego społeczność zebrana wokół produkcji Piranha Bytes ciągle żyje. W końcu pod koniec roku pojawił się ogromny fanowski dodatek - Kroniki Myrtany: Archolos. Projekt okazał się zaskakująco dużym sukcesem, a gracze w końcu otrzymali to, czego Piranha Bytes nie potrafiła dostarczyć im przez lata -porządną dawkę nostalgii.Ostatni dzwonek dla Piranha Bytes

Po skończeniu Elex II nie zależy mi już na tym, by ukazała się trzecia część serii. Formuła się wyczerpała i niemieckie studio potrzebuje zmian. Czas zakasać rękawy i wziąć się do pracy, bo przy tym, co obecnie oferuje konkurencja, sztampowe, toporne gry nie robią już na nikim wrażenia. Z drugą odsłoną przygód Jaxa spędziłem ponad 50h i lwią część tego czasu najzwyczajniej się męczyłem. Ukończyłem ją wyłącznie z recenzenckiego obowiązku. Osobiście czuję duży zawód z powodu tego, co oferuje Elex II. Jak na dłoni widać, że Piranha Bytes zabrakło nie tylko pomysłów, ale i zdolności. Porwali się z motyką na słońce i przegrali z kretesem. Nie wiem jak reszta miłośników eurojanku, ale ja kolejny raz nie dam się nabrać obietnicom niemieckich deweloperów. Pogodziłem się z tym, że spod ich młota nie wyjdzie już kolejny Gothic. Chciałbym się mylić.

GramTV przedstawia:

Strona 2/2
Komentarze
5
FromSky
Gramowicz
17/03/2022 00:01

Jak porównywać to z najlepszymi współczesnymi produkcjami z tego samego gatunku i w tej samej premierowej cenie a nie do produkcji z przed 20 lat. W porównaniu do już 7 letniego Wiedźmina 3, ELEX 2 ssie, jest brzydki, drewniany, słabo zoptymalizowany, cutscenki i bohaterowie w nich wyglądają i brzmią tragicznie

sebogothic
Gramowicz
16/03/2022 18:50

Nie wiem, może grałem w inną grę, ale ELEX 2 jest pod każdym względem lepszy od pierwszej części. Już pierwsza część była ok, choć nie każdemu może przypaść do gustu świat będący mieszanką fantasy, post-apo i sc-fi. Do tego dochodzą nieco sztuczne biomy, choć gdy się spędziło w tym świecie kilkadziesiąt godzin to przestało to przeszkadzać i uważałem, że całkiem nieźle się to broniło. W ELEX 2 uniwersum jest nieco lepiej poukładane. Berserkowie chociażby nie przypominają już średniowiecznych wojowników tylko coś na kształt stalkerów czy banitów z poprzedniej części. O wiele lepszy jest interfejs i co najważniejsze polska wersja już nie jest taka dziwaczna jak w ELEX 1, gdzie ewidentnie coś poszło nie tak przy jej tworzeniu. Drugi ELEX ma nieco niemrawy początek, ale jak w pozostałych grach PB szybko można się wkręcić w wykonywanie questów. Póki co największą wadą E2 jest dla mnie optymalizacja. Niezależnie od ustawień graficznych działa tak samo i czasami spada nawet poniżej 30 fps. Liczę, że w najbliższym patchu to poprawią.

Wiadomo, że ani seria Risen, ani ELEX nie dorównuje dwóm pierwszym Gothicom. Czasami tak jest, że jakiś twórca stworzy coś ponadczasowego, coś co zagra odpowiednio i trafi na podatny grunt, a później już nie jest w stanie tego przeskoczyć. Taki Sapek też nie przebił wiedźmińskich opowiadań, choć Pięcioksiąg czy Trylogia husycka były ok. Co do gier Spiders to niby wydają się w porządku, ale trochę brak im własnej tożsamości. Poza GreedFall grałem we wszystkie ich wcześniejsze gry i też mogę napisać, że w gruncie rzeczy robią to samo tylko zmieniając uniwersa. Poza tym o ile można powiedzieć, że Piranie mają swój styl, pomysł na action RPG, tak gry Spiders przypominają zbitkę pomysłów z innych gier. Najbardziej podobał mi się Technomancer, choć i on powiela wady poprzednich gier Spiders jak backtracking i respawnujący się w kółko przeciwnicy. W moim prywatnym rankingu Technomancer przebija tylko najsłabsze gry PB, czyli Gothica 3 i Risena 2. Przy pozostałych grach PB bawiłem się lepiej.

Łatwo się pisze, że coś należałoby zmienić, ale prawda jest taka, iż większość ekip robi tą samą grę. Bethesda, From Software, Rockstar czy wspomniane Spiders, a gdy próbuje wyjść poza swoje schematy to często okazuje się to niewypałem. Mi tam lepiej gra się w gry Piranii niż kolejną ubigrę z mapą zalaną pytajnikami. O wiele więcej satysfakcji daje mi eksploracja, zdobywanie coraz to lepszego ekwipunku, ciułanie doświadczenia. A to chyba jedne z ważniejszych kwestii aRPG?

Sanders-sama
Gramowicz
15/03/2022 11:58

Chyba się starzeję, bo przestałem wierzyć w Piranha Bytes.

Rychło w czas, ja odpadłem po Risen 2. Ostatnia nowa gra PB którą kupiłem na premierę, i którą jarałem się przed premierą.

Po ograniu 2 razy Kronik Myrtany, zagrałem jeszcze raz w Gothica, i teraz kończę pierwszego Risena (klimacik małej wysepki z G2 zachowany idealnie)




Trwa Wczytywanie