Overwatch 2 x One-Punch Man - braliśmy udział w Q&A z twórcami!

Blizzard otwiera się na inne marki? Overwatch 2 przeciera szlak dla czegoś, co jeszcze jakiś czas temu nikomu nie przyszło na myśl…

Overwatch 2 x One-Punch Man - braliśmy udział w Q&A z twórcami!

Choć wiele mówiło się na temat potencjalnych cross-overów Overwatch z innymi markami, to tak właściwie dopiero teraz przyszedł czas na Overwatch x One Punch Man. Po raz pierwszy bowiem w uniwersum gier Blizzarda taka kooperacja ma miejsce w przypadku takich dodatków spoza orbity gier Blizzard Entertainment. A to już jest duża zmiana biorąc pod uwagę jak hermetyczne jest to środowisko. Oczywiście możemy również przyjąć, że do gier Activision Blizzard jako takiego należą przecież gry z serii Call of Duty, a tam tych współprac było zdecydowanie więcej i na o wiele większą skalę… ale to jednak Blizzard oraz zupełnie inne zasady gry.

W ramach dodatkowego eventu z One-Punch Man gracze mogą zarówno zdobyć darmową skórkę Mumen Rider dla Soldiera 76, ale również kupić skórki Saitamy (dla Doomfista), Genosa (dla Genjiego) oraz Terrible Tornado (dla Kiriko) wraz z dodatkowymi elementami takimi jak emotki czy linie dialogowe.

Niedawno mieliśmy okazję zapytać twórców o to, czy będzie to jednorazowa wyprawa, czy też mają pomysły na kolejne współprace w przyszłości.

One-Punch Man w Overwatch 2, czyli Blizzard otwiera drzwi na dodatkowe motywy w swoich grach?

Tak pierwszym i najważniejszym pytaniem było… dlaczego akurat One-Punch Man? Dion Rogers zaznaczył, że tak właściwie ze względu na stylistykę Overwatch zdecydowanie najłatwiejszym wyborem w kwestii tego typu współprac były właśnie tematy związane z anime. Dlatego też poszukiwali motywu, który pasowałby idealnie zarówno do gry, ale również i zainteresowania w samym Blizzardzie. Tu również zaznaczone zostało, że cały proces związany z wprowadzaniem motywów z One-Punch Man był dość czasochłonny zarówno pod względem koncepcyjnym, jak licencyjnym.

Z drugiej strony jednak wspomniany również był temat wcześniejszej współpracy z LEGO przy tworzeniu eventu związanego z Bastionem. Tutaj jednak różnica jest taka, że klocki same w sobie tworzą pewną kreację bohatera już istniejącego w świecie Overwatch. W przypadku One-Punch Mana mówimy tutaj o wprowadzeniu do gry motywów licencjonowanych z zupełnie innego świata, a mimo wszystko Blizzard przez ostatnie lata był mocno restrykcyjny w kwestii swoich IP oraz pewnego lore, które za nimi stoi.

GramTV przedstawia:

Również ciekawym pytaniem było pytanie o to, czy Blizzard w jakimś stopniu myślał o tym, aby bohaterowie Overwatch trafili do innych gier takich jak Fortnite czy Super Smash Bros. Ultimate… i co ciekawe tak właściwie kwestia SSBU była dla Rogersa tą najbardziej wymarzoną współpracą między dwoma markami. Jednak tak, jak już wspomniałem wcześniej – wszystko również zależy od kierunku tej współpracy. W przypadku współpracy z One-Punch Man mówimy tutaj o czymś w rodzaju cosplayów pasujących do konkretnych bohaterów. Natomiast w drugą stronę biorąc pod uwagę te dwa przykłady (Fortnite i SSBU) mowa już o przeniesieniu bohaterów praktycznie w systemie jeden do jednego do gry i dodatkowo ci bohaterowie muszą pasować czy to do Battle Royale, czy do bijatyki jako takiej. Swoją drogą – ciekawe czy jeszcze ktoś pamięta te easter eggi z bijatyką 2D z bohaterami Blizzarda?

Z innych marek, z którymi twórcy Overwatch chcieliby w przyszłości współpracować w stylu, w którym robią to z One-Punch Man wymieniane było m.in. Dragon Ball z przykładów anime, ale również chociażby Street Fighter czy Final Fantasy. Pomysłów jest dużo, ale mimo wszystko nie ma dużego ciśnienia po stronie ekipy Overwatch, aby je spełniać głównie dlatego, aby nie przedobrzyć. Również pojawiła się kwestia współpracy z takimi IP, które są powiązane z nieco innym odbiorcą pod względem wieku. Tutaj za przykład posłużyła współpraca Epic Games z Electronic Arts ze skórkami do Fortnite ze świata Dead Space i Blizzard wcale nie mówi nie. Tym bardziej, że jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Diablo i Overwatch znajduje się pod jednym dachem, to raczej nie powinno z tym być większego problemu. Tym bardziej, że niektórzy już chcieliby zobaczyć kolejną współpracę anime ze światem Chainsaw Man. Duży potencjał we współpracach Blizzard upatruje również we współpracach chociażby z twórcami muzyki na różne dodatkowe elementy dla swoich bohaterów.

Koniec końców o tym, jak będzie to wyglądało w przyszłości zadecydują wyniki pierwszej akcji z One-Punch Man. Nie jestem zaskoczony, że Blizzard stara się w ten sposób zachęcić nowych graczy do Overwatch, bo mimo wszystko pierwsze wrażenie nie było tym najlepszym. Nie można jednak odmówić twórcom, że pewne rzeczy się zmieniają. Przykładowo – w przepustce sezonowej w trzecim sezonie pojawiły się dodatkowe kredyty, które powinny w jakiś sposób zrefundować koszt kolejnej przepustki w sezonie czwartym. Niby drobna zmiana, ale mimo wszystko cieszy fakt, że Blizzard zdecydował się na tę zmianę i wziął przykład z innych tytułów, które taką możliwość oferują.

Nadal uważam, że zadania dzienne i tygodniowe mogłyby być zdecydowanie bardziej urozmaicone, ale najważniejsze jest to, że powód do powrotów na niezobowiązujące szybkie mecze jest. To cieszy i mam nadzieję, że pod innymi względami Overwatch 2 będzie dalej doszlifowywany.

A jeśli chcecie zapoznać się z naszą recenzją Overwatch 2, to znajdziecie ją w tym miejscu!

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!