Recenzja serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Najpiękniejszy średniak

Radosław Krajewski
2022/10/14 15:10
8
0

Pierwsza część przygody w Śródziemiu dobiegła końca. Oceniamy, czy jest po co wracać na drugi sezon.

Duże pieniądze, mała wartość

Showrunnerzy obiecywali także sporo widowiskowej akcji, która miała dynamizować każdy odcinek. Nie spełnili tej obietnicy, jak wszystkich innych. Niektóre epizody w ogóle pozbawione są scen akcji, zaś inne, jak ta z pierwszego odcinka, kończą się równie szybko, jak się zaczęły. W Pierścieniach Władzy nie ma ani jednej sceny akcji, która byłaby przynajmniej przyzwoita. Nawet nieudane kopiowanie bitwy o Helmowy Jar w walce ludzi z orkami nie wyszło twórcom najlepiej, pozostawiając ogromne poczucie niedosytu. Ale serial wcale nie potrzebuje co odcinek wielkich bitew, co najlepiej udowadnia Gra o Tron: Ród smoka. Niestety dialogi, czy interakcje z postaciami nie stoją na wystarczającym poziomie, aby mogły one utrzymać uwagę widza na dłużej.

Duże pieniądze, mała wartość, Recenzja serialu Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy. Najpiękniejszy średniak

Musimy porozmawiać o Galadrieli, bo paradoksalnie ona ze wszystkich postaci wychodzi zwycięsko w finale sezonu. Sam się sobie dziwię, ale znienawidzona przez niemal wszystkich bohaterka w końcu przeszła jakąś przemianę, stając się powoli taką postacią, jaką powinna być od początku. Chyba sami twórcy zdali sobie sprawę, że przegięli z jej ślepą nienawiścią do Saurona i na szybko postanowili coś na to poradzić w ostatnich dwóch odcinkach. Przemiana Galadrieli jest nagła i nie została odpowiednio podbudowana, ale na postać nareszcie patrzy się bez obrzydzenia, co jest jednym z największych sukcesów serialu. Mimo to daleko jej jeszcze do zatarcia fatalnego wrażenia z reszty sezonu.

Produkcja skorzystała również na połączeniu wątków i postaci, co najlepiej obrazuje szósty i ósmy epizod. Bardziej zwarta historia, bez licznych przeskoków do zupełnie innych miejsc Śródziemia, ogląda się po prostu dużo lepiej, niż rwaną narrację z pozostałych odcinków. Oby showrunnerzy zauważyli tę korzyść i w drugim sezonie nie doprowadzili do kolejnego podzielenia wątków i postaci, może wtedy historia stanie się bardziej emocjonująca i angażująca.

GramTV przedstawia:

Jedynym niezaprzeczalnym plusem Władcy Pierścieni: Pierścienie Władzy jest strona wizualna. Drugiego tak ładnego serialu po prostu nie ma, a produkcja nie ma się czego wstydzić nawet w starciu z najdroższymi filmami z ostatnich lat, od wielu z nich wyglądając nawet lepiej. Jeżeli gdzieś widać olbrzymie pieniądze wydane na tę produkcję, to właśnie w epickim rozmachu komputerowo stworzonych lokacji, czy w samych efektach specjalnych, prezentujących się widowiskowo.

W parze z warstwą wizualną idzie również muzyczna. Kompozycje autorstwa Beara McCreary’ego słucha się z ogromną przyjemnością nawet poza serialem, przywołując rewelacyjny klimat Śródziemia. Motyw muzyczny Numenoru czy Morii wywołuje ciarki na plecach, zaś ten od Harfootów zapewnia przyjemny spokój. Już jestem ciekawy, czym Bear McCreary zaskoczy nas w drugim sezonie, ale jest to jeden z najlepszych powodów, aby znów wrócić do Śródziemia.

Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy to ogromne rozczarowanie. Chyba każdy wyobrażał sobie, że otrzymamy serial równie epicki co trylogia Petera Jacksona, wywołujący podobne emocje. Niestety showrunnerzy jedynie inspirowali się twórczością Tolkiena, zamiast ją zaadaptować na nowy, niezbadany jeszcze przez franczyzę grunt. Kiepska, nieangażująca i niepotrafiąca wywołać żadnych emocji historia oraz kiepsko napisani i zagrani bohaterowie to tylko jedna strona medalu. Druga jest dużo ładniejsza, przekraczając granicę tego, co można zrobić w serialach pod względem wizualnym i muzycznym. Szkoda, że obie nie łączą się w satysfakcjonującą całość, która stałaby się wyznacznikiem dla przyszłych serialowych produkcji.

Strona 3/3
5,0
Rozczarowanie.
Plusy
  • Wizualna perełka
  • Najwyższej jakości efekty specjalne
  • Rewelacyjna muzyka Beara McCreary’ego
  • Ma kilka dobrych i ciekawych momentów
  • Można obejrzeć bezboleśnie…
Minusy
  • …o ile nie będzie się w trakcie seansu myślało
  • Zatrważająca ilość głupot i braku logiki
  • Nudna i nieangażująca historia
  • Nieciekawi bohaterowie
  • Galadriela
  • Za dużo wątków, za dużo postaci
  • Kiepskie sceny akcji
  • Nie wywołuje żadnych emocji
  • To zwykły fanfik
Komentarze
8
Kawalerzysta
Gramowicz
18/10/2022 02:38

Najgorsze są głupoty w tym serialu, gdzie albo uważa się widza za totalnego idiotę, albo twórcy nie są zbyt bystrzy. 

Pamiętacie, jak w nowych Gwiezdnych Wojnach statki kosmiczne zatrzymywały się w próżni, kiedy kończyło im się paliwo? 

Tutaj mamy główną bohaterkę, która potrafi wyskoczyć po środku zimnego oceanu za burtę i płynąć w losowym kierunku, albo przyjąć wybuch wulkanu na klatę. 

Przecież to się kupy nie trzyma. Niezależnie czym mamy film fantasy czy SF, to powinno się trzymać jakiś podstawowych zasad fizyki czy biologii. 

dariuszp
Gramowicz
17/10/2022 08:18

Co jak co ale jeżeli scenariusz jest kiepski to w zasadzie ani efekty, ani gra aktorska ani budżet nie są w stanie uratować żadnego serialu.

Bardzo fajnym przykładem jest Breaking Bad i odcinek "Mucha". To odcinek z sezonu 3 gdzie cały odbywa się w laboratorium. Walter próbuje złapać muchę i w zasadzie o tym jest cały epizod.

Epizod uznaje się za jeden z najlepszych w serii dzięki świetnemu scenariuszowi i aktorstwu.

Dowcip polega na tym że epizod powstał na kolanie bo się okazało że twórcy serialu przekroczyli budżet i nie stać ich było na transport wszystkiego do nowej lokacji więc by zaoszczędzić kasę postanowili nakręcić epizod w jednym pomieszczeniu.

Także prawda jest taka że jeżeli Twój scenariusz ssie to nie ma co inwestować w serial bo żaden budżet go nie wyratuje i Pierścienie Władzy są kolejnym dowodem że to prawda.

ZubenPL
Gramowicz
15/10/2022 21:48
Yarod napisał:

Dodałbym jeszcze:

* w ogromnej masie całkowicie spartaczony casting i fatalną grę aktorską (już nawet nie będę się pastwił nad Galadrielą której rola jest odgrywana z subtelnością cegłówki, ale Celebrimbor, Isildur itp. itd.)

Żadni aktorzy nie wyratowali by tego scenariusza xD




Trwa Wczytywanie