Horrory wracają do mainstreamu i powstaje ich coraz więcej. Czy jednak ich dzisiejsza popularność zaraz nie skończy się odwrotną sytuacją?
Trendy w branży gier są momentami jak fale na morzu. Raz jesteś na górze, jak na dole. Horrory jako gatunek znajdują się teraz na górce. Widać to przede wszystkim po liczbie powstających gier. Fani gatunku bez wątpienia znajdują się w jednym z lepszych okresów w jego całej historii. Nie oznacza to jednak, że groza na stałe zagości w mainstreamie. Pokuszę się raczej o stwierdzenie, że w niedalekiej perspektywie kilku deweloperów może się srogo przejechać. Czas zweryfikuje tę hipotezę. Warto jednak zastanowić się gdzie jesteśmy i dokąd prawdopodobnie zmierzamy.
Lista powstających obecnie horrorów jest bardzo długa i wymienienie wszystkiego na pewno nie będzie łatwe. Przede wszystkim obserwujemy sporo ruchu w segmencie AAA. Najwięcej widać po Capcomie, który mocno inwestuje w rozwój serii Resident Evil, która nie dość że świetnie się sprzedaje, to jeszcze zdobywa ogromne uznanie u graczy i recenzentów. Z jakiegoś powodu wrócił też sentyment do dawnych dokonań Visceral Games. Oczywiście gracze od lat ciepło wspominają Dead Space, ale żeby podobny entuzjazm wykazywali włodarze Electronic Arts to już spore zaskoczenie. Może więc powstający remake to próba sprawdzenia potencjału rynku? Nie wiem tylko dlaczego zdecydowano się akurat na taki projekt. Pierwszy Dead Space w końcu specjalnie się nie zestarzał i robienie go od nowa wydaje się marnowaniem zasobów. Dużo dalej idą jednak byli pracownicy Visceral Games, którzy za pieniądze Kraftona (południowokoreański holding z PUBG w portfolio) tworzą The Callisto Protocol.
GramTV przedstawia:
Remake Resident Evil 2 dał dużego rozpędu marce, ale i samej idei takiego odświeżania starych gier. Widać to mocno również po horrorach. Odnawiany jest nie tylko Dead Space, ale i Resident Evil 4. Na powrót szykuje się również Alone in the Dark, klasyk sprzed lat, który po tym jak trafił do portfolio THQ Nordic ma dostać nowe życie. Czymś w podobnym klimacie może być też Layers of Fears. Bloober Team wykupił od wydawców dwóch pierwszych części ich prawa i razem z Anshar Studios tworzy nowy projekt w uniwersum, który połączy obie gry. Nie zapominajmy też o Silent Hill 2 Remake, który rzekomo ma powstawać właśnie w biurach krakowskiego dewelopera (akurat współpraca z Konami jest pewna i kilkukrotnie potwierdzona). To jednak drugi projekt mistrzów horrorów. Pierwszym jest największy tytuł w historii dewelopera, którego wydawcą jest Private Division należące do Take Two Interactive. Ruch w interesie jest więc spory.
Nie mniej ciekawie dzieje się w sektorze nieco mniejszych gier, często podchodzących pod segment AA. Tutaj warto wspomnieć o polskim Fort Solis, a także Routine, japońskim Slitterhead, The Outlast Trails czy planowanym na ten rok Scorn. Gdzieś na horyzoncie majaczy też Abandonen tworzony na wyłączność dla PlayStation 5, chociaż o tym projekcie ciągle wiadomo bardzo mało. To zresztą i tak tylko część powstających obecnie gier. Horrorów produkowanych jest znacznie więcej, na pewno ku uciesze fanów gatunku. Inna sprawa, że powody do zadowolenia mają oni od dłuższego czasu. Interesujących premier jest sporo. Jedne cieszą się niezłym zainteresowaniem (tegoroczny Madison), inne to prawdziwe hity jak dwuletnia Phasmophobia, która ciągle nie znika z listy najchętniej kupowanych gier na Steamie. Swoją horrorową grządkę ciągle też uprawia Supermassive Games (The Quarry czy seria Dark Pictures). Wygląda to więc więcej niż dobrze. Ile jednak potrwa hossa i czy czasem wzrost liczby premier zaraz nie przełoży się na przegrzanie rynku?
Bez sensu ten tekst. Gatunek zawsze istniał. Miał się dobrze. I gry z tego gatunku sprzedawały się dobrze.
Dead Space 1 to był dobry mix horroru i akcji. Po prostu zamiast hordy przeciwników dali jednego którego trzeba "deaktywować" odcinając mu kończyny co było dobrym pomysłem. Jakość nad ilość.
Mieliśmy też znakomite gry jak Prenumbra i Amnesia które też były dość popularne.
Alien Isolation to kolejna gra która zyskała tonę sympatyków. Świetnie zrealizowana gra o Alienie gdzie Alieny nie sypały się z sufitu pod celownik karabinu.
Nie ma jakiegoś wzrostu horrorów. Może się tak wydawać z uwagi na to że Capcom postanowił zrobić ponownie serię RE ale fakt faktem seria RE była popularna i liczyli na tą popularność. A tak normalnie jakiejś fali horrorów jak to było z grami zombie, battle royale czy voxelami to nie było i nie ma.