Przeglądając setki planszówek, jakie w ubiegłym roku zostały sfinansowane na Kickstarterze i Gamefoundzie, naszło mnie kilka przemyśleń. Po pierwsze, ten biznes kręci się z niewiarygodną prędkością. Większość projektów mogła co prawda liczyć na kwoty w granicach kilkudziesięciu, góra kilkuset tysięcy dolarów, ale to przecież nadal masa pieniędzy wydanych w ciągu 12 miesięcy na tekturę i plastik zapakowane w gustowne pudełka. Z tego grona wybiło się jednak trochę gier, które dosłownie opływają w milionach - i to w amerykańskiej walucie licząc. Do czołowej dziesiątki nie zmieściły się dwie gry, które zebrały co najmniej trzy miliony dolarów. Chodzi o Monster Hunter World Iceborne (choć gdyby doliczyć pledge managera z Gamefound, tytuł ten znalazłby się w ścisłej czołówce) i kolekcjonerską edycję jubileuszową Firefly: The Game.
Entuzjaści gier bez prądu w minionym roku wydali na Kickstarterze i Gamefoundzie ogromne sumy. Sprawdźcie, które planszówki cieszyły się największym zainteresowaniem.