Medieval II: Total War - zapowiedź

Szary
2006/09/18 21:00

Ta gra musiała powstać

Rzecz niezwykła – francuska armia zwycięża

Ta gra musiała powstać

 Ta gra musiała powstać, Medieval II: Total War - zapowiedź

Po sukcesie pierwszego Średniowiecza oraz Rome pojawienie się kolejnego tytułu było nieuniknione. Przecież, jak powiedziałby Siara, nie urzyna się kurze złotych jaj.

Na pierwszy rzut oka Medieval II wygląda jak... Medieval po liftingu. Na drugi rzut jako żywo przypomina Rome z jeszcze ładniejsza grafiką. Tak jest w istocie (i w obu przypadkach). Medieval II wykorzystuje większość założeń jedynki (kraje, mapa, jednostki, zasady rozstrzygania bitew) a przedstawia to za pomocą ulepszonego engine'u graficznego z Rome.

Jeszcze więcej grania

Czas gry został wydłużony w stosunku do pierwszej części. I tak data początkowa to rok 1060, lecz koniec gry nastąpi dopiero w połowie XVI stulecia (a więc na początku ery nowożytnej). Do dyspozycji dostaniemy aż 17 grywalnych frakcji, choć nie wszystkie na raz. Medieval II będzie bowiem wykorzystywał system rozgrywki kampanijnej znany z Rome. I tak na początku gry będziemy mogli poprowadzić do boju jedynie armie wybranych królestw i państw średniowiecznego świata – w tym Anglię, Francję i Cesarstwo Rzymskie (czyli Niemcy). Dopiero, gdy w trakcie gry pokonamy inne królestwa, odblokujemy możliwość grania nimi w pełnej kampanii. Wśród tych kilkunastu dodatkowych grywalnych państw zobaczymy większość znaną z jedynki, a więc – Bizancjum, Hiszpanię, Węgry, Polskę, Nowogród (później Rosję), Turcję i jeszcze kilka innych. Wśród nowych frakcji pojawia się między innymi Szkocja i Wenecja (nie będzie więc Italii jako całości).

Braveheart II

Kiedy pada hasło: Medieval, myślimy – ach te bitwy! Medieval II pod tym względem wygląda olśniewająco. Batalie są tak widowiskowe i tak pięknie przedstawione, że aż...nie chce się grać. Człowiek wolałby włączyć jakąś opcję automatycznego rozstrzygnięcia, by wygodnie rozparłszy się w fotelu obserwować zmagania na ekranie. Tak, oglądając bitwy w Medieval II czujemy się niemal jak w kinie na kolejnym „Bravehearcie”. Potyczki i oblężenia pokazane są za pomocą usprawnionego engine’u graficznego z Rome: Total War. Autorzy zadbali oczywiście o ulepszenia, i tak postacie wojowników nie stanowią już armii klonów. Każdy żołnierz tworzony jest przez program z odrębnych części – głów, korpusów, tarcz. Dzięki temu systemowi jeden oddział wojsk jest podobnie uzbrojony, nosi barwy własnego państwa, ale nie jest w stu procentach jednolity. Poszczególni żołnierze różnią się między sobą wyglądem twarzy, szczegółami pancerza, herbami. Ten i ów nie ma hełmu, kolejny jest ubrany dostatniej niż jego towarzysze.

Jednym czego nie brakuje wszystkim wojownikom przedstawionym na planszy to detale. Medieval II wykorzystuje obowiązkową obecnie technologię normal map, dzięki której drewniane tarcze mają faktycznie fakturę drewna, a pikowane kaftany są uwypuklone jak należy.

Równie olśniewająco jak wojownicy prezentują się także krajobrazy. Dzięki nowoczesnym systemom generowania roślinności nasze armie nie stąpają już po płaskich teksturach. Zamiast tego mamy wysokie falujące trawy, gęste lasy ciągnące się po horyzont, pola i pastwiska. Wisienką na tym torcie są efekty refrakcyjne, dzięki którym podziwiamy rzeki, jeziora, morza i stawy w oazach. W skrócie: grafikę przedstawioną w bitwach można porównać jakościowo do tej znanej z shooterów sprzed kilku lat. Z tą różnicą, że w Medieval II mamy do czynienia z naprawdę olbrzymimi planszami.

Teatr przyszłych działań

Mapa przedstawiona w nowym Total War jest nieco mniejsza niż ta z Rome. Tak więc zobaczymy całą Europę, wybrzeże północnej Afryki, Azję Mniejszą. Na wschodzie mapa kończy się na zachodnich wybrzeżach Morza Kaspijskiego, na południu na granicy Morza Czerwonego. Jeśli chodzi o podział planszy to nie zmienił się on znacząco o tego z pierwszej części gry. Mapa nie została uszczegółowiona, tak więc Polska w dalszym ciągu składa się z jednej prowincji. Tak jak w Rome, aby kontrolować daną ziemię trzeba zdobyć jej stolicę. Tutaj nowością ma być podział osad na dwa rodzaje – miasta oraz twierdze. O ile te pierwsze to osiedla, z grubsza takie, jakimi pamiętamy je z poprzednich gier, to twierdze są czymś nowym. W miastach będziemy rozwijać naszą gospodarkę, rolnictwo, handel i kulturę. Dzięki rozbudowie twierdz będziemy dostawali dostęp do coraz bardziej zaawansowanych technik wojskowych i jednostek. Pomysł na takie rozgraniczenie wydaje się ciekawy i był od jakiegoś czasu zapowiadany przez twórców. Nie mamy jednak pewności czy Creative Assembly nie wycofa się z niego w ostatnim momencie.

Prawo podboju

Rozgrywka w Medieval II ma składać się z tych samych elementów, które sprawdziły się w poprzednich częściach serii. Tak więc do podboju sąsiadów wykorzystamy nasze armie oraz dowódców-członków naszej dynastii. Jeśli chodzi o jednostki wojskowe, które zobaczymy w grze, to większość z nich doskonale już znamy z poprzedniej odsłony. Nowością jest natomiast podzielenie ich w zależności od kręgu kulturowego, z którego pochodzą. Tak więc zamiast uniwersalnych tarczowników (spearmen) mamy różniące się jednostki z Zachodniej Europy, Wschodniej i Południowej (plus ich odpowiedniki u Saracenów). Dodatkowo każdy kraj ma mieć jednostki charakterystyczne dla siebie. I tak Królestwo Polskie zamiast zwykłych rycerzy (jednakowych dla całej chrześcijańskiej Europy) ma otrzymać Polskich Możnych (Polish Nobles), Polskich Rycerzy Feudalnych (Polish Feudal Knights) i tak dalej. Dodatkowo będą także występować jednostki zastrzeżone dla danej frakcji – u nas będą to między innymi Strzelcy (konni kusznicy z pawężkami jazdy) oraz Tabory Obronne (Polish Wagon Fort).

Postacie dowódców będą opisane podobnie (ale nie dokładnie) jak w poprzednim Medievalu poprzez cechy: Dowodzenie, Rycerskość, Wierność, Pobożność, Straszliwość. Spiskowanie

Jak zwykle, Total War to nie tylko bitwy i podboje. Tym razem wśród naszych agentów, których będziemy posyłać w świat znajdą się emisariusze, duchowni (biskupi, kardynałowie, lub imamowie wśród Muzułmanów), ale także inkwizytorzy, heretycy, wiedźmy, szpiedzy, skrytobójcy i kupcy. Heretycy mają być emisariuszami krajów, które dały się zwieść i opuściwszy łono Kościoła poszły wypaczoną ścieżką kacerzy. O Wiedźmach nie wiadomo zbyt wiele – najprawdopodobniej maja one reprezentować państwa pogańskie.

GramTV przedstawia:

Jeśli chodzi o działalność naszych wysłanników to dobrą wieścią jest to, iż zobaczymy filmiki pokazujące podstępne zamachy lub palenie heretyków (pomysł zarzucony po Shogunie).

Dyplomacja i handel

System dyplomatyczny został zaczerpnięty z Rome i jedyną dostrzegalną modyfikacją jest czytelniejsze menu negocjacji. Tak wiec rozmawiając z przedstawicielem innej frakcji (lub nawet pospolitym zbójem grasującym na gościńcu) otrzymamy opis jego charakteru i dążeń opisanych jako: Cele Priorytetowe, Reputacja, Zamożność, Potęga (w sensie militarnym). Dodatkowo otrzymamy informacje o jego relacjach z innymi państwami– kto jest jego sojusznikiem, a kto zaciekłym wrogiem.

Oczywiście ilość i szczegółowość tych informacji będzie zależeć od naszego wywiadu.

Dyplomacja będzie także dotyczyła spraw wiary. Tym razem Papiestwo ma działać aktywniej niż w poprzedniej części, ale też i my zyskamy na wpływach. Nowym elementem gry jest wybór papieża, w którym możemy aktywnie uczestniczyć, popierając tego czy innego kandydata. Jeśli to właśnie nasz wybraniec zostanie głową Kościoła będziemy mogli liczyć na jego specjalne względy. Jeśli wygra jego konkurent powinniśmy przygotować się, że i on nie zapomni o podjętych przeciw niemu działaniach.

Nowy świat

Wielką nowością Medievala II będzie oczywiście podróż do Nowego Świata. Opcja ta ma pojawić się dopiero pod koniec gry i ograniczać do jednej kampanii – konkwistadorzy kontra azteccy wojownicy w skórach lampartów. Czy miasta Azteków zostaną jakoś dołączone do głównej mapy? Czy będziemy mogli co turę oczekiwać dodatkowych zysków dzięki zdobyciu ich legendarnego złota? Na te pytania na razie nie znamy odpowiedzi...

Na dalsze szczegóły trzeba poczekać. Ale już teraz wiadomo, że jest to gra i tak skazana na sukces.

Komentarze
64
Usunięty
Usunięty
09/10/2006 18:18

Mi to nie wejdzie i szkoda:(((((((

Usunięty
Usunięty
09/10/2006 12:50

Gra jest bardzo fajna, tylko ze w demo nie pograja sobie uzytkownicy procesorow opartych na starszych technologiach. Demo wykazuje blad we wszystkich procesorach Amd za wyjątkiem athlonow 64 (zwykle amd athlon nie chodzi) oraz turionow 64 i optronow ) nie dziala tez na celeronach I,II,III, za wyjatkiem tych opartych na socket 754/939, procesory z socketem A wogole nie chodzi. Najgorszym problemem nie jest tu szybkosc procka ani taktowanie, a jedynie socket i 64 bitowość. Jesli nie poprawia tego w pelnej wersji co 3 Polak sobie w ta piekna gre nie pogra. Straszna załamka.

Usunięty
Usunięty
05/10/2006 20:24

Na stronie SEGI były taklie minimalne (ale mogą być wyższe)1,5Ghz - p.512RAM,128 -k. graficznagdzie indziej mówią, ze będą takie minimalne:2,2Ghz,1GB RAMukarta 256...




Trwa Wczytywanie