Choć aktualnie procesory mieszczące na przykład 100 rdzeni na jednym chipie ocierają się o klimaty Sci-Fi, niektórzy zaczynają już poważnie myśleć nad umożliwieniem wejścia takiej technologii w życie. Jedną z nich jest firma Rambus. Pracuje ona nad projektem, którego idea - nie wnikając w szczegóły techniczne - polega na transferze 16 razy większej ilości danych w jednym cyklu zegara niż obecnie. Dzisiejsze pamięci przy zegarze ustawionym na 500 MHz są w stanie osiągnąć prędkości rzędu 1 Gb/s. Technologia Rambusa ma pozwolić na zwiększenie tej liczby do 16 Gb/s.
Skąd więc tytułowy "terabajt na sekundę"? To już prosta matematyka. 16 kości DRAM x 16 Gb/s x 32 bity daje dokładnie 1 TB/s. Taka prędkość powinna już wystarczyć do obsłużenia procesora przesyłającego dane ze swych stu rdzeni. Prace nad technologią mają potrwać do 2011 roku.Firma Rambus ogłosiła prace nad nową technologią, która ma pozwolić na uzyskanie przepustowości pamięci RAM na poziomie terabajta na sekundę. Wzrost prędkości jest niezbędny dla dostarczenia odpowiedniej wydajności pod przyszłe układy wielordzeniowe, gry i aplikacje graficzne.