Ponad rok po debiucie pierwszych akceleratorów fizyki firmy Ageia, można z całą pewnością przyznać, że na razie nie udało im się przekonać do siebie graczy. Po części to wina developerów - na rynku wciąż jest niewiele produkcji, w których PhysX powoduje naprawdę widoczną różnicę. Powodem jest zapewne również zbyt wysoka - jak na taki niezbyt często używany "gadżet" - cena, która oscyluje w przedziale od stu do dwustu dolarów.
Ageia ujawniła, że dzięki współpracy z firmą ELSA na rynku japońskim pojawi się akcelerator fizyki PhysX w cenie obciętej o około 50% w porównaniu do już dostępnych w sprzedaży modeli. Czy taki ruch w końcu napędzi sprzedaż tej reklamowanej jako rewolucyjna technologii?