Dzień czwarty - Zielonoskórzy

gram.pl
2008/09/18 16:00
7
0

Ty być gupia snota jak myśleć że móc pić z łorka. One być wielkie i złe i snota mieć na zakonska do palonca napitka. Ja ci mówić ty tam nie iść... No gupia poszedł...

Dzień czwarty - Zielonoskórzy

Ruszać siem, przeklęte, leniwe, tchórzackie łajzy!!! Zebrać siem i raz jeszcze do ataku!!! Gorbutz! Zbiesz chopakuf i zdobyć mi tem brame!!! Że nie mogom łazić...?! To bedom pełzać! /odgłosy ciosów/ Nogi wam z zadów powyrywam!!! Jak nie możecie łazić, to po co wam som kulasy?! Do niczego jesteś, ty i ta twoja łajdacka zbieranina!! Tfu, niech Gork i Mork was trafi! Prendzej zdobyłbym tę pokurczową twierdzę z bandom chorych, zafajdanych snotlingów!!! Sprowadzić mi tu migiem szamana, bo przysiengam, że jak za dwa momenty siem nie ruszycie, to sam się za was wezme własnoręcznie, a to bendzie mniej miłe niż to, co mogom wam zrobić te ich szczelające maszynki... Że co...? Że planu nam trzeba...??? No, gdyby mi nie uwalili łapy, to bym cie chyba udusił gołymi renkami...! Ja mam plan! Prze-Da-Plan! Tylko wykonać go nie umiecie, śmierdząca zgrajo żałosnych szumowin! Czy to takie trudne??? Plan jest prosty! Czasnąć ich mocno, a potem, jak siem zachwiejom, to czasnąć ich mocniej. Że już próbowaliśmy...? No właśnie, bo to tylko pirsza czenść Prze-Da-Planu. Teraz jest ostatnia. Trza czasnąć ich po raz czeci, najmocniej jak można, wtedy penknom.

GramTV przedstawia:

Komentarze
7
Usunięty
Usunięty
19/09/2008 14:59

Tłumaczenie jak najbardziej w porządku. Ludzie się czepiają, bo są zbyt przyzwyczajeni do angielskiej wersji. Poza tym, dla niektórych język obcy brzmi "magiczniej" od języka rodzimego, choć taki native speaker żadnej "magii" wcale nie widzi. Przykład z WH40k - Rhino (transporter rh1n0).

Arcling
Gramowicz
19/09/2008 10:49

W przypadku Dawn of War również użyto takiego języka dla orków. Myślę, że jest to możliwie najlepsze wyjście, bo inaczej tego nie da się przetłumaczyć. No bo jak sensownie przetłumaczyć np. potoczne "boyz", jak w polskim nie ma takiej "alternatywnej" pisowni z "z" zamiast "s" (w polskim języku coś takiego wyglądałoby fatalnie). Fakt, że mimo wszystko te teksty orków brzmią zabawniej w języku angielskim, a w przypadku tłumaczenia jest już nieco mniej śmiesznie.

Usunięty
Usunięty
19/09/2008 07:37
Dnia 19.09.2008 o 09:26, Curtiss napisał:

Jest to stylistyka używana dla orków od lat. Ostatnio wystąpiła w Battle March, ale pierwotnie w naszym kraju występuje dla "papierowej" wersji gry. Stosowana również w tłumaczeniach książek których akcja toczy się w Starym Świecie. wiec zupełnie nie rozumiem "czepiania się" użytych fraz w naszym tekście.

Raczej chodzi o to, że w języku angielskim brzmi to niewytłumaczalnie lepiej, nawet jeżeli istnieje ta poprawność. Oczywiście nie jest to niczyja wina, po prostu, niektórym to nieprzypada do gustu.




Trwa Wczytywanie